Szkoda, że nie telefonicznie. Ja miesiąc temu użerałem się z play. Zawiesiłem umowę, po czym zrobiłem reaktywację, abonament reaktywacyjny miałem 65zł bodajże, po miesiącu możliwość zmiany. No i po miesiącu dzwonię do nich i mówię, że chce jak najniższy, bo z telefonu mało korzystam, a chcę dotrwać tylko do końca umowy i ją zakończyć. No i zaczynają się czary, mary, magia itd itp... Zaoferowali mi za 59zł, mniej więcej te same minuty, co miałem w tym reaktywacyjnym, mówię dobra spoko. Przychodzi mi faktura, pacze - abonament za 69zł + dodatkowo 10zł jakiś pakiet smartfon, gdzie nawet nie mam smartfona... jeb, za telefon i dzwonię, powiedziałem, że pracują u nich niewyedukowani i niewyszkoleni do informowania klienta o warunkach umowy i zawartości abonamentu ludzie, skoro mówię wyraźnie A, a oni robią B i że żądam zadośćuczynienia za to i powrócenia do abonamentu poprzedniego. No to miła pani stwierdziła, że muszą odnaleźć nagranie, przesłuchać itd itp, ja mówię DOOOOOOPSZ, szukajcie i dajcie znać co wyszło. Za tydzień telefon z play - nie odnaleziono nagrania, ale jeżeli zostanie pan przy aktualnym abonamencie do końca umowy (bodajże do lipca tego roku), to możemy panu zaoferować 4 miesięczne rabaty obniżające kwotę abonamentu w wysokości 50zł. Na szybko przekalkulowałem - wyszło na moje. Kowi, przepraszam, za moją historię nie na temat, ale może Cię to jakoś natchnie, żeby iść i się z nimi użerać - zarzekaj się, że nie zostałeś poinformowany o tym i żądaj aneksu do tej umowy, bo to jest ewidentna próba wyhujania według mnie.