Wrzucam info dla potomnych, można wrzucić w pierwszym poście - nie obrażę się. Mianowicie, jakiś czas temu założyłem samopoziom, ale mój przedni czujnik "stanął dęba" i trzymał jedną wartość w zakresie 1,86V-2,03V, a działo się tak przez ramię, które po prostu się "zastało". Przeszukując i porównując czujniki na allegro do tego z B6 najbardziej przypadł mi do gustu czujnik z Laguny II. Cena śmieszna, bo 29zł z wysyłką, więc zaryzykowałem. Oto co widoczne jest gołym okiem:
Od lewej czujnik B6, od prawej Laguna II:
Zanim przełożyłem ramię, trochę go "przerobiłem"
Finalnie:
I co? I buba
W momencie, jak auto stanęło na kołach czujnik ruszył się na 0,76V (przy opuszczaniu auta miałem odpalonego VCDSa i obserwowałem). Układ robił "powitanie" od razu po przekręceniu zapłonu i wyrzucało od razu błąd przedniego czujnika. Czujnik w Lagunie najwidoczniej jest inaczej mocowany i ma inny zakres pracy na płytce (ale to jest jeszcze do ogarnięcia - może wystarczy tylko przełożyć płytkę - na dniach się ogarnie ) tak więc nie jest to takie proste z dobraniem czujnika z innego auta. Oczywiście Basic Settings w kanale 01 od razu wyrzucało ERROR i nie można było zrobić adaptacji świateł. Może na dniach uda się jeszcze raz rozebrać oba czujniki i spróbować z przełożeniem płytki. Generalnie pinologia się zgadza, kolejne co zauważyłem to to, że idąc czujnikiem maksymalnie w kierunku nadkola - wartości rosły, czyli opuszczając auto czujnik przedni ma wzrost napięcia (ten z Laguny), a w tylny napięcie maleje do wartości prawidłowych, czyli w okolice 2,5V. Fotkę rozebranego czujnika można znaleźć w warsztacie, więc nie wrzucam