Zanim kupiłbym coś takiego, jak Prius (piszę "coś", bo to to dla mnie samochodem nie jest) najpierw zorientowałbym się, jakie są koszty eksploatacji tych akumulatorów (bo że w końcu padną, to wiadomo, jak każdy akumulator).
Jak nie będziesz w stanie sfinansować sobie nowych bateryjek do tego cuda, to już widzę kolejkę chętnych na używanego Priusa z padniętymi bateriami