Oooo, małe żołnierzyki to był kox :kox: :kox: :kox:
A co do bajek - nie demonizowałbym, są fajne jeszcze, np. Fineasz i Ferb (kto ma dziecko w wieku przedszkolnym/wczesnoszkolnym i kanały Disneya, wie, o czym mówię - Pepe Pan Dziobak rządzi :D :D ), albo Spanczbob, czy jak to się tam pisze.
To są bajki w starym, dobrym stylu - uczą, bawią, zero przemocy, do tego typowy, amerykański humor. :decayed:
Moja córka je uwielbia.