No coś koło tego niestety tarcze+ klocki, zależy jak tam też zawieszenie i inne cieknące pierdoły ..... ale pomyśl sobie, że jaki byś samochód nie kupił, Audi czy nie Audi to i tak musiał byś to wszystko zrobić. To tylko na początku tak po kieszeni boli, póżniej przy odrobinie szczęścia tylko płyny i filtry no i widzimisie własciciela ( zawiecha -35, ori koła itd )