jeżeli chodzi o złe słowo o regeneracje to muszę zaprzeczyć, mój znajomy ma profesjonalny zakład do regeneracji turbo, wielokrotnie go się dopytywałem co i jak.
Ze starego turbo zostaje tylko korpus który i tak jest piaskowany raz jeszcze, cały środek jest nowy i ma 12m-cy gwarancji także jak by mi padło turbo to właśnie takie bym kupił, zwłaszcza że pogoniłem już takie 3 turbinki znajomym i nikt nie narzeka.
a wracając do tematu to na pocącym się turbo w ibizie 110km AFN śmigałem przez 1,5roku i później pogoniłem ją dalej, także niema regół