tomek20stencel5

Możesz, ale lepiej zrobisz zalewając MOTUL X-cess 5w-40, pisz do kolegi dzik z forum, ma oryginalne w dobrej cenie, do tego filtry też.

Etam, głupoty gadasz, są tacy spece którzy każdą śrubę odkręcą, jedź np. do dobrego tłumikarza, poradzi z tym sobie

Moim zdaniem wejdzie bez problemu, bo oglądałem ten pistolet i blokuje się na tych dwóch 'dzyndzlach' i dochodzi chyba do końca tej szerszej części adaptera, a ta węższa będzie wystawać jeszcze poza wlew, więc mi się wydaje, że da radę a jak nie to możesz sobie ten adapter przecież przedłużyć, żaden problem przecież.

Ale jak, pistole ten w Anglii jest grubszy od tego w PL czy jak, bo trochę nie rozumiem pytania... Chociaż odpowiem Ci że nie będzie wadził, przecież przy adapterze jest jeszcze dystans. U mnie z adapterem tomasetto pistolet jest dość daleko od wlewu i oczywiście nic nie przeszkadza. O to chodziło?

I o taką odpowiedź mi chodziło, dzięki bardzo, jutro łapa pójdzie do spawania a dziś silnik i skrzynia w babci postoją sobie na lewarku [br]Dopisany: 29 Wrzesień 2011, 20:15_________________________________________________Temat można chyba zamknąć albo usunąć, łapa pospawana i babcia dalej jeździ

Właśnie poszedłem zmierzyć u siebie i znaczek ma wymiary (przybliżone, ale błąd nie powinien być większy niż 1, może max 2mm) 262mm szerokości i 88mm wysokości.

Witam. Otóż w wole roboczym - starej poczciwej sierze 2.3d urwała mi się dziś łapa silnika. Nie mogę nigdzie takiej dostać, czy można to spawać? Oczywiście mam ją całą. Obawiam się o to czy wytrzyma taka zespawana. Co o tym myślicie?

Tak jak pisze KICHOL nie ma co bawić się raczej w półśrodki, to nie kurz, kilka ziaren piasku może zrobić w cylindrze spustoszenie, ja bym nie ryzykował.

Ulala, ciężka, bardzo ciężka sprawa, chyba bez zdejmowania głowicy się nie obędzie, bynajmniej ja nie widzę innego sposoby na wyczyszczenie tego. Zapytam jeszcze z ciekawości - zdejmowałeś kolektor w piaskownicy??

U mnie żadnego mrowienia nie ma, ani na jałowych, ani na 3000, ani na 7000

Jak tak to czemu w profilu jest, że masz LPG? :gwizdanie: Może wtryski, albo dwumas?

Niech wypowiedzą się Ci co lepiej wiedzą ode mnie, ja na temat tego oleju nie mam zdania, chociaż moim zdaniem to raczej olej do bardziej wysilonych silników i Motul będzie lepszy. Oczywiście jak go wlejesz nic się nie stanie i możesz na nim jeździć.

Na gazie i benie dzieje się to samo? Sprawdź, bo może coś z instalacją/wtryskami LPG

Dolać, poczekać, sprawdzić, olej sprawdza się na zimnym silniku, nie odpalaj go, ale po dolaniu trzeba chwilę poczekać, żeby olej zleciał do miski. Ogólnie to w instrukcji B6 zalecają dolewać po ok. 0.5l, więc tyle możesz chyba śmiało dodać, zależy ile masz na bagnecie

Bo czujnik temp. płynu chłodzącego jest z tyłu silnika na wejściu do głowicy.

Zalej motula x-cess 5W-40 albo synergie 10w-40

U mnie też wentyl się załącza na zimnym i chodzi przez chwilę, wydaje mi się, że to czujnik temp. z tyłu bloku przy króćcu doprowadzającym płyn do bloku. Obczaj czy to właśnie to i napisz, wtedy będę pewny a tak to czasu nie miałem żeby to sprawdzić.

:polew: Kolego, post który zacytowałeś jest z marca 2007 więc pewnie Rajmondo wymienił już olej

No i dokładnie sobie sam odpowiedziałeś, jak auto nie jest modzone to leje się standard, 5w50 po rozgrzaniu jest gęstszy i dlatego te objawy, po prostu inny olej.

To, że uda Ci się zalepić głowicę to nie wiem czy to możliwe, ciężka sprawa, może chociaż spróbuj to: http://allegro.pl/plynne-aluminium-klej-multibond-16a-100g-do-metal-i1789748275.html chociaż szczerze to wątpię, że takie coś wytrzyma... Jak na taką robotę się nie czujesz to lepiej daj komuś kto to zrobi porządnie. Ale jak już chcesz wymieniać to obowiązkowo klucz dynamometryczny i dokręcenie odpowiednim momentem, wszystkie szpilki nowe, uszczelka oczywiście nowa. Obstawiam też, że głowica będzie krzywa jeżeli szpilki się zerwały i bez planowania się nie obędzie... Wymiana głowicy to nie najprostsza sprawa..

Tak, ok, nikt nie twierdzi, że shell ma może złe oleje, ale dlaczego twierdzisz, że mobil to przereklamowana katastrofa? Jak to Twoje testowanie wyglądało? Zalałeś, zrobiłeś 10kkm zdjąłeś pokrywę, głowicę, wyjąłeś tłoki i sprawdziłeś jak wszystko wygląda tak? Okazało się, że po mobilu były pewnie kilku milimetrowe rysy na gładziach cylindrów, pod pokrywą było wszystko zasyfione a silnik w ogóle nie chodził? Poza tym porównujesz oba inne oleje, ten mobil to raczej do aut mocno wysilonych, gdzie temperatury są bardzo wysokie. Do tego ten 5W30 to wcale nie taki dobry olej, bo ma mniejsze właściwości smarne i na pewno nie chroni lepiej silnika...

Tak, to udowodnij, że Lotos jest lepszym olejem od Mobila, mówimy oczywiście o oryginałach a nie podróbach? :wallbash: Nie wiem jak jest to teraz, ale przedtem pomieszane oleje "lubiły' zważyć i była d*pa, tak więc ja bym tego nie ryzykował i nie uszlachetniałbym sobie w aucie oleju... A myślisz, że Lotosa i Shella nie podrabiają, poważnie, aż tak naiwny jesteś? Współczuję...

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że 3.8l, chociaż lepiej jakbyś sprawdził w książce

Mieszać olejów o różnych klasach się nie powinno (ponoć teraz nic się nie dzieje, ale lepiej nie próbować...) Oczywiście wymienić olej na lepszy możesz, wydaje mi się, że nawet na 5W40, ale nie masz turbinki to powinien też wystarczyć 10W40 i ten to już raczej takie minimum jeżeli chodzi o silnik z tą hydrauliką... edit. Z tym mieszaniem to żeby nikt mnie nie zrozumiał źle to chodziło mi o to, że nie powinno się np. dolewać 10W40 do 15W40, a nie o wymianę

No to masz szczęście że to tylko to Daj silikon wysokotemperaturowy jeszcze to przestanie