
gajes666
Pasjonat-
Postów
54 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez gajes666
-
Niby dlaczego pretensje do kupujących? Nie mamy do dyspozycji np. wywiadowni by sprawdzać uczciwość sprzedawców! Naturalne, że wybieramy korzystniejsze cenowo oferty. Jeżeli już mieć pretensje to do oszustów, którzy klepią na tym kasę ale przede wszystkim do sprawności organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.
-
[br]Dopisany: 02 Lipiec 2011, 23:46_________________________________________________Nie rozumiem dlaczego upieracie się przy zalewaniu motula skoro jest tak niepewny. Też miałem problemy z dpf-em do czasu gdy zalałem castrol 5W30 od ..... (i tu nie chce robić reklamy czy antyreklamy, ale ewentualnym zainteresowanym mogę podać na PW). Po wymianie oleju jakby ręką odjął.
-
Może ktoś poleci niedrogiego i sprawdzonego fachowca w okolicach Bolesławca, Zgorzelca, Żagania.
-
Chcesz mieć pewność, że jest dobry to kup nowy wałek!
-
Popieram!!!!!!!!!
-
Oszustów należy napiętnować i ścigać. Dzięki naszej bezczynności zbijają fortuny a my tracimy kasę na skutki ich cwaniactwa. Podajcie nazwy sprzedawców z allegro, których oleje są wątpliwej jakości. Sam kupowałem drogie oleje silnikowe na allegro a oszustów chciał bym omijać z daleka.
-
Gdzieś (nie pamiętam gdzie) wyczytałem, że rezerwa podczas normalnej jazdy powinna wystarczyć na przejechanie ok. 100 km. Tak więc ilość paliwa w zbiorniku, w momencie pojawienia się komunikatu o rezerwie powinna być uzależniona od normy spalania. Przyjmując to założenie, w twoim zbiorniku będzie to około 6/7 litrów oleju napędowego.
-
Czy głowica silnika BMM jest taka sama jak BPW, ewentualnie czy mają takie same wałki?
-
Po co ci Sulejówek czy Gdańsk? Robota jest prosta a twój problem to znaleźć dobrego mechanika w pobliżu miejsca zamieszkania. Nie ma sensu gonić auta kilkaset kilometrów!
-
krótko - obiecałem napisać o geometrii ukł. kier., gdyż opuszczałem zawieszenie na śrubach. Sprawdzone na stacji diagnostycznej - zbieżność jest ok. Klima również szczelna, wszystko jak na razie (2,5 tys.km.) śmiga bez zarzutów.
-
Turbo może wysiąść nawet przy małym przebiegu. Jest to bardzo delikatne urządzenie wymagające dobrego smarowania i poprawnego działania współpracujących yrządzeń. Żywotność turbiny skraca np. poprzez gaszenie silnika bezpośrednio po wprowadzeniu go na wysokie obroty. W takiej sytuacji pompa nie podaje oleju na będący, na wysokich obrotach wirnik. PSJ (piz*owaty styl jazdy) powoduje zacinanie się ruchomych łopatek części gorącej turbiny. Nie można ciągle jeździć na wolnych obrotach, bo zablokują się łopatki-kierownice oraz należy gasić silnik co najmniej po około 30 sekundowej pracy na wolnych obrotach.
-
Utrata mocy silnika, nadmierne zużycie oleju (ojej wycieka z połączeń układu doładowania)
-
[ALL B7] Czy w B7 1.9 tdi występowała skrzynia 6 biegowa?
gajes666 odpowiedział(a) na Martin_Speed temat w Audi A4 B6/B7
W B7 z motorem 1,9 tdi jest zbyt mała moc na 6-ścio biegową skrzynię, dlatego tylko w silnikach 2.0 tdi montowane są skrzynie 6-ścio biegowe, a szkoda. -
Jeżeli chodzi o regenerację to owszem, ale pod warunkiem dobrej jakości i rozsądnej ceny. Wysoka cena tej usługi powoduje, powstawanie nowych i tańszych usługodawców. Tylko czy jest to dobrze zrobione? Minusem tego rozwiązania jest nieznana jakość usługi i żywotność gniazda. Najbardziej znany nam tomek59.... z Rumii w obawie przed konkurencją nie chce zdradzić jakichkolwiek szczegółów procesu regeneracji więc skoro tak bardzo obawia się konkurencji czy robi to dobrze i trwale - ja nie wiem i było mi trudno zaufać. Zapewne bardziej kumaci mogli by to szybciej zweryfikować gdyby dowiedzieli się jak to jest robione. Dodam jeszcze, że w tej opcji, dla spokojniejszego snu pozostaje wymiana zabieraka przy każdej wymianie rozrządu (czyli co ok. 60 tys. km oraz w przypadku regeneracji obowiązkowe sprawdzenie stanu gniazda w wałku) Kto demontował miskę olejową w A4 wie jak pracochłonna jest to czynność. Mechanik nie zrobi tego za darmo. Dopóki nie wymyślą trwałego mechanizmu przeniesienia napędu z wałka wyrównoważającego na pompę oleju, to cały ten moduł będzie wadą naszych aut. Czy warto cyklicznie wracać do tego problemu? Czy może pozbyć się tych wałków raz na zawsze? Silniki grupy VAG odwdzięczają się właścicielom długą żywotnością pod warunkiem normalnej eksploatacji i braku wad technicznych niewątpliwie, którą to wadą jest przedmiotowy moduł.
-
Drwisz z rozwiązań poruszanych w tym wątku chociaż Ciebie nie dotyczą. Nie masz podstaw do porównywania kultury pracy silnika, bo twierdzisz, że masz nowy model, a poza tym nie dokonywałeś takich przeróbek. Jeżeli będziesz miał jakieś doświadczenie w tym zakresie to może wtedy się wypowiedz. Sabotowanie pracy osób, które w tym wątku bezinteresownie chcą pomóc innym jest wysoce niestosowne. Zrozumiałym jest, że w zupełnie różnych sytuacjach są posiadacze 2.0 tdi z napędem łańcuszkowym i zębatkowym. Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie lobbowania usług serwisowych. Pozwól innym dokonać wyboru: - czy np. chcą kompleksową usługę wymiany napędu z gwarancją za około 5,5/7 tys. zł. (w kilkuletnim aucie) -czy też zastąpienie wadliwego napędu za 0,5/1,2 tys. zł. bez opisywanej przez Ciebie gwarancji, ale z gwarancją na oryginalne, nowe i sprawdzone części w żywotnych 1,9tdi oraz stosowane również w 2.0tdi (BMM i nie tylko). Różni posiadacze tych aut są w rożnych, indywidualnych sytuacjach. Nie każdy posiadacz np. 6-ścio letniego A4 będzie chciał wyłożyć taką kwotę do niezbyt nowego auta. Ps. Do hurtowni oryg. części w niemieckim Gorlitz masz tylko 150 km i (autostradą)
-
Dlaczego miał by Cię ktoś wyciąć? Wolność słowa a ty się odgrażasz. Chyba nieco się zapędziłeś z ilością zabiegów kastracyjnych i niezbyt uważnie czytałeś moje posty. Zachęcam do ponownego zapoznania.
-
Te same części pasują do silnika BNA. Ja właśnie taki silnik przerabiałem.
-
Sam nie sprawdzałem, ale kilka osób pisało na forum (więc uważam te wypowiedzi za wiarygodne), że ten zestaw w serwisie kosztuje 4/4,5 tys.zł. Moim zdaniem taka cena jest znacznie zawyżona. Z pewnością założył bym taki zestaw gdyby kosztował on w granicach ludzkiej przyzwoitości. Co do regeneracji to po pierwsze nie znam jakości tej usługi a sama cena też mogła być niższa. Autor wątku niedawno przedstawił tu w miarę wiarygodną kalkulację i proces regeneracji. Jeżeli tomek zejdzie z ceny regeneracji to z pewnością zyska więcej niezdecydowanych klientów. Ja wybrałem wyrzucenie wałków chociaż to jest również w niewielkim stopniu sprawdzone rozwiązanie. Można kupić używane części co również wiąże się z ryzykiem. Na forum passata czytałem, że największy oferent sprzedający moduły na allegro zamawiał 20 zabieraków. W takiej sytuacji moje zaufanie jest mocno wątpliwe co do faktycznie dobrej jakości sprzedawanych modułów. Dodaje, że rozważałem możliwość zakupu używanego modułu u tego właśnie sprzedawcy. Jak widać każde rozwiązanie jest kwestią wyboru oraz indywidualnego podjęcia decyzji. Jak na razie mogę jedynie stwierdzić, że po przejechaniu ok. tys. km. auto zachowuje się prawidłowo. Żadnych hałasów, szarpania silnikiem czy podejrzanych komunikatów. Oby tak dalej. Zastąpienie wałków zwykłą pompą jest stosunkowo tanim i łatwym zabiegiem technicznym. Chętnie służę pomocą osobom, które staną przed problemem naprawy wadliwego napędu. Jest przy tym trochę pracy, ale można sobie poradzić.
-
Jak się ją ma to oczywiście można
-
Witam! Jestem kolejnym posiadaczem a4 b7, który skorzystał z cennych postów niniejszego forum by uporać się z nieszczęsnym napędem wałków i pompy oleju. W moim aucie zużycie napędu (moduł wałków z napędem łańcuszkowym) przy przebiegu 182 kkm objawiało się głośną pracą silnika aż do wyświetlenia się komunikatu o ciśnieniu oleju. Komunikat ten pojawiał się po przekroczeniu 2 tys obr, a wcześniej przy gwałtownych przyspieszeniach. Nie zatarłem silnika bo natychmiast gasiłem i odpalałem pozostawiając go na wolnych obrotach by nie dobić turbiny. Po rozebraniu miski i przodu okazało się, że gniazdo imbusika było ok. natomiast sam imbusik posiadał znikome ślady zużycia, napinacz był sprawny, mała zębatka była już trochę zużyta, ale od biedy mogła jeszcze pracować. Zębatka balansująca była już niemalże okrągłą - na miejscu zębów były jedynie niewielkie garbiki. Z młodego silnika BMM początkowo zamierzałem wymienić wał z pompą i innymi częściami, ale przeczytałem o patencie jaro4444, więc zmieniłem decyzję. Wyrzuciłem moduł i wstawiłem nową zębatkę oraz uszczelniacz na swój wał. Pompę i całą resztę przełożyłem z silnika BMM. Poskładałem i odpaliłem bez problemów. Silnik pracuje cicho, jest dynamiczny. Odnoszę wrażenie, że faktycznie wyczuwalne są głośniejsze drgania na wolnych obrotach przy zimnym silniku, ale przed zmianą napędu silnik pracował tak głosno, że teraz już nie potrafię stanowczo się wypowiedzieć. Na pewno nie szarpie silnikiem jak pisali niektórzy. Oczywiście wszystko robiłem zgodnie z bardzo cennymi wskazówkami jaro4444 i kolegów z niniejszego forum. Wszystko robiłem sam, bez pomocy mechanika (poza spawaniem smoka). Mam garaż z kanałem, trochę narzędzi i lubię to zajęcie. Wprowadziłem tu nieco uproszczeń - nie rozszczelniałem klimy i nie opuszczałem ławy. Chłodnicę klimy można przemieszczać na elastycznych wężach, ale trzeba zabezpieczyć jej delikatne ożebrowanie kartonem lub jakimś grubszym płótnem. Ławę popuściłem na śrubach a sil nik po odkręceniu poduszek uniosłem tak, że miskę olejową wysunąłem i włożyłem bez problemów. Jaro4444 odpisał tu jednemu z kolegów, że w takiej sytuacji można nawrzucać farfocli silikonowych do miski. Owszem można jeżeli robi sie to wyjątkowo niedbale. Przestrzeń pomiędzy ławą a dołem silnika pozwala na swobodne zamontowanie miski bez zabrudzenia jej wnętrza. Przy tym rozwiązaniu miałem mały problem z nagwintowaniem a raczej z rozwierceniem otworu olejowego na średnicę 8,5 mm (za duży kąt na wiertarkę i za mało przestrzeni), ale i to udało się zrobić uchwytem do gwintowników. Otwór ten musiałem nieznacznie rozwiercić gdyż obawiałem się złamania gwintownika. Szanowni posiadacze wadliwych 2.0 tdi, moim skromnym zdaniem pozbycie się modułu z imbusikiem jest to najbardziej korzystną opcją przerobienia napędu pompy oleju i wałków ponieważ: - macie tu opisane krok po kroku jak to zrobić - części są stosunkowo niedrogie i dostępne - regeneracja wałka jest zbyt droga a to rozwiazanie jest alternatywną konkurencją korzystną dla klienta - nie dajemy się łupić cwaniakom [br]Dopisany: 21 Marzec 2011, 13:02_________________________________________________- naprawa w serwisie jest również zbyt droga a problem imbusika odkłada się w czasie Wyrazy szacunku i podziękowania dla pomysłodawcy jaro4444 Więcej takich forumowiczów. [br]Dopisany: 21 Marzec 2011, 13:13_________________________________________________Nie napisałem o najważniejszej zalecie - możesz zapomnieć o imbusiku i spokojnie jeździć bez obawy, że w każdej chwili możesz gdzieś utknąć z zatartym silnikiem !!!!
-
Od kilku lat używam filtrona w w różnych autach osobowych i nigdy nie miałem powodu do narzekań. Nie warto przepłacać wzbogacając obcy kapitał. Najważniejsze by wymieniać filtry zgodnie z zaleceniami producenta (nie przeginać) i nie tankować paliwa czy zalewać oleju wątpliwego pochodzenia, a wszystko będzie ok.
-
Po wymianie silnika nie zerują licznika, który wskazuje przebieg auta a nie samego silnika. Niemcy kupują droższe diesle (od benzyniaków) bo trzaskają nimi mnóstwo kilometrów. W takiej sytuacji zwraca im się inwestycja w diesla. Sam szukałem diesle w Niemczech i kupowałem dla siebie, i jakoś nigdy nie trafiłem na kilkuletniego diesla z przebiegiem tak małym jakie oferują nasi handlarze. Wniosek z tego jest prosty.
-
Termostat działa prawidłowo - o tej porze roku tak ma być!!!! Teraz rozgrzejesz dolny wąż gdy chłodnica nie nadąży schładzać płynu np. jak podepniesz obciążoną lawetę i będziesz jechał pod długie wzniesienie, jak dasz mu w d... . Nie ma potrzeby szukania przysłowiowej dziury w całym.
-
Jeżeli osłona pod wpływem drgań nie stuka, warczy itp. to zakładaj. Gąbka rozpada się ze starości i to nie jest objaw, który powinien wzbudzać niepokój.
-
Jeździłeś bez wałków więc podwyższone ryzyko przeciążenia dwumasu. Ciekawe ile przejechałeś km po wywaleniu wałków.