Narvik

przeczytaj to co napisałeś i zastanów się nad tym

Na to wygląda . Napewno mniej pali na eko dislu. Po tankowaniu na BP potrafił spalić do 2 l wiecej na 100km. Pozatym ustąpiły te chwilowe trzęsionki zaraz po odpaleniu.

Od paru miesięcy leję tylko zwykły eko diesel z orlenu i problem ustąpił. Nigdy więcej ropy z łukoilu BP i shella.

moim zadaniem dolej 0,5 l oleju i będzie OK. Kontrolka minimum oleju gasła ci, ponieważ po każdym otwarciu maski gaśnie ta kontrolka i kasuje błąd, do momentu kiedy czujnik po przejechaniu jakiegoś dystansu (np. górka lub spadek) zalapie minimum i znowu wyświetli ci na FISIE. zasada jest taka: jeździsz do momentu zapalenia na żółto minimum oleju, wlewasz pół litra i jeździsz do następnego żółtego swiatełka minimum oleju. Ja wlewam od wymiany do wymiany dwa do trzech razy po 0,5 l na 15kkm

Wiem kolego co to jet bio diesel. Zwróć uwagę, że w swoim poście zacytowałem zdanie z instrukcjo obsługi " nie używać bio diesla i żadnych uszlaczetniaczy do paliwa" koniec cytatu.

Jężdzę swoją A4 od nowości z salonu. Silnik 2,0 BRE. W instrukcji obsługi jest wyraźnie napisane, żeby absolutnie nie uzywać bio Diesla i żadnych uszlachetniaczy do paliwa. Tego się trzymam. Pzdr All.

W szewczyku gadaj z Michałem

Aso Aso nie równe. Które ASO w Wawie prowadzi Ci tą naprawę? Nie lej do baku BP ulepszonego, a napewno Shella i Łukoila - to jest najgorsze ścierwo.

Jak w temacie. Byłem pare dni na wyjeździe, także autko jeździło trochę mniej niż zwykle. Samochód stał w sumie 5 dni. W dniu wyjazdu spakowany odpalam auto, silnik kręci i nie chce zaskoczyć. Za trzecim razem przytrzymałem go dłużej (15-20 sekund)i w końcu zaskoczył, na początku bardzo nierówno i tak jakby nie na wszystkich cylindrach i po kilku sekundach wszystko wróciło do normy. Trasa prawie 600 km zero problemów, dzisiaj rano odpalił jak zwykle, czyli no problem od pierwszego kopa. Nie wiem czy ma to znaczenie, ale trzeciego dnia pobytu wszedłem po coś do auta i poprostu odpaliłem go od pierwszego i od razu wyłączyłem silnik. Także następne odpalenie to z problemem, który opisuję miało miejsce tak naprawdę po dwóch dniach postoju. Nadmieniam , że pisałem już o swoim aucie i problemach, któe zgłaszałem w ASO , kiedy auto było jeszcze na gwarancji a mianowicie nierówna praca zaraz po odpaleniu, przez kilka sekund falowały obroty i lekko trzęsło budą, po czym zaraz wszystko wracało do normy. W ASO wydaje mi się, że poważnie podeszli do problemu, przebadali go na wwszystkie możliwe sposoby ( zależało mi bo było ta miesiąc przed końcem gwarancji) i nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Zmienil tylko soft na nowszy, który ponoć bardziej oszczędza sprzęgło i koło dwumasowe. Pytam kolegów czy może ktoś się z tym spotkał? czy może ktoś bardziej biegły w mechanice niż ja może coś zasugerować co było przyczyną , bo powiem szczerze jeżdże tym autem z salonu od nowości najechane mam prawie 70kkm bez problemowe, aż tu nagle takie faux-pas. Pozdrawiam wszystkich AUDImaniaków[br]Dopisany: 23 Sierpień 2009, 20:05_________________________________________________Czemu nikt się nie chce wypowiedzieć?

Witam Nie bardzo znam się na silnikach. Jeżdże Audi bo jest zaj...ste. mam B7 z 2007 z motorem BRE. Niech mnie ktoś uswiadomi, czy mam się bać tego problemu z imbusikiem, czy nie? Auto pare dni temu skończyło 2 lata (gwarancja The End) najechałem 70 tyś przez dwa lata i niechciałbym jakiejś niespodzianki związanej z tym imbusikiem. Poproszę kogoś o coments. Z góry dzięki i pozdrawiam all.

Posiadam A4 2,0 TDI 140 BRE 2007 rok. Auto za trzy tygodnie kończy dwa lata (mam je z salonu od nowości) a więc i gwarancję. Dzisiaj robiłem przegląd przy 60tys km i przy okazji zapytałem człowieka z ASO (Szewczyk Wawa) a propos tego nieszczęsnego napędu pompy olejowej. Powiedział mi , że dzisiaj właśnie kończyli remont starszej A 4, ale też B7 2,0 TDI w której padł napęd pompy oleju. Właściciel wyjechał lzejszy o 12 tysi (jeszcze chyba zrobili rozrząd przy okazji i coś tam jeszcze, auto firmowe). Przez dwa lata jeżdże do tego samego ASO także trochę się znam z tym gościem i myślę ze mnie nie ściemniał. W każdym razie powiedział mi ze mój silnik BRE z 2007 ma być wolny od wad nieszczęsnego napędu i imbusika. Zapytałem czy przy wymianie rozrządu przy 120kkm wymienić imbusik, powiedział ze niema takiej potrzeby. W moim silniku podobno materiał z którego jest imbusik i gniazda pod niego są trwalsze i powiedział mi ze nie muszę się tym przejmować. Jedyne co muszę to pilnować wymiany oleju. Ja oczywiście zrezygnowałem z LongLife i od początku wymieniam co 15 tyś km MOBIL1 ESP Formula 5w30 do DPF. Samochód chyba się dotarł bo tak jak na początku dolewałem między wymianami około 1,5 do 2,0 litrów na początku, to tak od 50 tyś konsumpcja oleju wyraźnie spadła. Dobre paliwo, olej na czas i do przodu. Pozdrawiam Fanów AUDI.

nawet z DPF'em potrafi zakopcić,

jutro rano znowu wstawiam autko do ASO, podpowiem im o logach. czy kopci? ta nierówna praca trwa tak krótko, że nie zauważyłem żeby kopcił

Jak w temacie. Na zimnym silnik zaskakuje od razu, i przez chwile po odpaleniu zachowuję się jakby miał zgasnąć (nierówna praca , trzęsie budą) poczym wchodzi na normalne wolne obroty. Trwa to może dwie, trzy sekundy. Auto na gwarancji (przebieg 60kkm), błędów nie wykazuje . Panowie w ASO walczą już drugi dzień z tym. Podejrzenie wtrysków, ale nie ma podstaw do wymiany bo zero błedów na VAGu. Spotkał się któryś z kolegów z takimi objawami?

Witam czytam o tym imbusiku, który paru kolegom narozrabiał a pewnie jeszcze niejednemu da w kość . Jestem laikiem w temacie mechaniki ztąd moje pytanie. Mam B7 z 2007 roku kupiony u nas w salonie z silnikiem 2,0 TDI BRE. Obecnie przejechane mam 60 kkm. Czy w tym silniku Audi już usunęło tą wadę, czy mam się bać komunikatu o braku cisnienia oleju. Z góry dzięki za wyjaśnienie.

Jaki masz przebieg auta? Też mam ten sam silnik. Jeżdżę swoja A4 od początku jej żywota (salonowa) Na początku dolewałem olej (zapalało mi się min) po okołu 5 tyś km. lałem 1,5 l od wymiany do wymiany (wymiana co 15kkm). W tej chwili mam przejechane 45kkm i konsumpcja oleju wyraźnie spadła, silnik się dotarł. Po każdym zapaleniu się min. na Fis'e (zakładając , że nie masz nigdzie ubytków) powinieneś dolewać około 0,5 l do 1,0 l. Taka porcja powinna ci wystarczyc na kilka tyś km. 700 km jak piszesz to trochę mało. W książce serwisowej piszą , że silnik może brać nawet 1 l na 1000 km. To by było trochę nie chalo , ale zaden serwis ci nie uzna gwarancyjnej usterki brania oleju poniżej tej wartości. Moim skromnym zdaniem dopuszczalna ilość to jest 2 max 3 l dolewek na 15kkm. Powyżej tej ilości bym się zaczynał martwić i szukać przyczyn.

Byłem w zeszłym tygodniu na przeglądzie gwarancyjnym w serwisie Szewczyka (wawa) przy 30 tyś km. Auto na gwarancji kupione w lipcu ubiegłego roku. Powiedzieli mi w serwisie, że klocki z przodu wytrzymają jeszcze do następnego przeglądu (przy 45 tyś) natomiast z tyłu są do wymiany. Miałem już troche samochodów w życiu i zawsze najpierw wymieniałem porzód , tył o wiele poźniej. Dziwne. Spotkał się ktoś z tym?

U mnie w instrukcji obsługi jest napisane, żeby absolutnie nie dawać żadnych "wynalazków" do czyszczenia wtryskiwaczy, jak również nie wolno mi lać biodiesla. Nie wiem, może w starszych silnikach nie ma to znaczenia, jabym najpierw sprawdził, bo czasmi mozna przedobyć. Wcześniej jeździłem Oplem 2,0DTI i lałem co 5tyś jakieś wynalazki kupowane na stacjach, ale żebym widział poprawę to niekoniecznie. W końcu zaniechałem i Opla pogoniłem

mam a4 od 10 miesięcy przejechałem 30 tys

http://www.seart.pl/ kupiłem niedawno w tej firmie materac (160x200) z łóżkiem, przywózka pod drzwi. polecam firmę duży wybór materacy i potrafią doradzić. sam polecałbym ci materac tzw. kieszeniowy gdzie każda sprężyna ma swoją kieszeń. dwie powłoki lato i zima. i tak naprawdę powinien być twardy możesz dodatkowo zamówić z wyłożeniem z włókien kokosowych. myślę ze dobry materac kupisz do 1000 pln. nie ma sensu brać czegoś na tzw lata (przynajmniej ja tak uważam) bo za parę lat może ci się zmienić.

Co to znaczy polskie warunki nie są najlepsze ? bo brzmi to bardzo ogólnie i jakie nie najlepsze polskie warunki mają wplyw na rozrząd?

A4 B7 BRE 2,0 TDI 140 km. Jeżdżę od nowości , auto na gwarancji. W książce serwisowej piszą żeby wymieniać rozrząd przy 120kkm. W serwisie u Szewczyka powiedzieli mi , że lepiej wymienić wcześniej przy 90kkm. Co sądzicie o tym lepiej przyspieszyc wymianę rozrządu czy zrobić zgodnie z instrukcją. Pozdrawiam

Witam. Jestem posiadaczem B7 z silnikiem jak w temacie. Czy są może jakieś opinie nt tych silników, porównując np z 1,9 TDI. Chodzi mi o eksploatację ,ewentualne koszty (np. rozrząd-wymiana) i ogólne opinie użytkowników. Pozdrawiam wszystkich klubowiczów.

Tak. Mam wrażenie jakby to było gdzieś koło głosnika.

Witam . Może ktoś z klubowiczów spotkał się z takim przypadkiem : na nierównościach słychać tak jakby potrząsał woreczkiem z monetami w środku, w prawych przednich drzwiach. Auto na gwarancji , byłem z tym w serwisie , ale nic nie zrobili. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.