No i takim sposobem pada gospodarka:) Każdy jest samowystarczalny, tańczy, naprawia krany, krawaty wiąże, usuwa ciąże. Trzeba dać zarobić "fachowcom":)
Na poważnie to kiedyś żonie w Oplu sam wyprałem, efekt był taki, że podsufitka wyglądała gorzej niż przed, kupa zacieków no i cały dzień pier...nia. Dwa dni mnie zakwasy trzymały. Teraz jeszcze się bujać żeby kupić środek do czyszczenia, jechać wypożyczyć sprzęt, potem go odwieść "bo chyba trzeba, nie?? :gwizdanie:. Do tego w garażu to raczej kiepsko widać bo ciemno, a pajacować pół dnia przed blokiem mi się nie uśmiecha.
Inna sprawa to to, że na takim dziadowaniu dla 50 czy 100zł oszczędności to już parę razy się przejechałem w różnych kwestiach, więc czasem lepiej dopłacić i mieć ok, niż oszczędzić i potem poprawiać (choć też różnie z tym bywa )
Jakby ktoś zajrzał do tych z linka z pierwszej strony to dajcie znać co i jak.
Pozdr... all.