Skocz do zawartości

KmK

Pasjonat
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KmK

  1. No nie wiem czy tak do końca. Gdyby tak było to w rajdach jeździłyby same prosiaki a nie EVO/STI:wink: źle się wyraziłem:wink: nie chodzi mi o rozłożenie masy samochodu, a o chwilowe rozłożenie (przenoszenie) masy podczas jazdy:wink: czyli odciążona oś przednia auto słabiej skręca niż gdy ma oś dociążoną
  2. ratowanie się a tak to dziala ze, przod zawsze ma troche sterowalnosci ,nawet w poslizgu podsterownym ,a tyl duzo mniej, wiec zawsze masz jakas sile boczna z tylu a recznym ja wzmacniasz bo tracisz calkowicie trakcje ,d*pa zarzuca ,ale powiem wam ze co kierowca to inna technika kazdy jezdzi jak potrafi ja wole tak ,i nie ma o co wojny toczyc:naughty: ---------- Post dopisany at 21:39 ---------- Poprzedni post napisany at 21:39 ---------- popatrz jak podcina auto,czy uzyl chociarz raz lewej nogi ? auto przednia os ,zeby nie bylo tez czesto lewa noga sobie pomagam No, ale nadal mieszamy tematy. Kierownik od pedałów jeździ wokół trzepaka, nie podcina lewą no bo auto nie ma żadnego pędu. Przepięknie "ciągnie" za sobą tył po prostej na ręcznym, jakie "nowiny" taki rajdowiec:wink:
  3. Nie specjalnie istotne czy fwd, awd czy rwd dla fizyki to mało ważne. Auto pójdzie przez przód jak nie ma trakcji na osi skręcanej. Najprościej rzecz ujmując, im mniej masy z przodu tym gorzej auto skręca, proste i nie ma co z tym polemizować. Twórczą teorią również nie jest, że gdy dohamujes lub odejmiesz masa przesuwa się w kierunku przedniej osi, tym samym koła są dociążane, więc mają więcej trakcji i auto może reagować na kierownice. Dlatego czy to fwd, awd czy nawet rwd które każdemu kojarzy się z uciekającym tyłem, jest przed zakrętem podsterowne. Dopiero w zakręcie i na wyjściu każde z napędów zaczynają różnić się charakterystyką. Nie bardzo też rozumiem jak ma zadziałać rękaw gdy nie ma trakcji na przedniej osi, a auto już idzie grubo przez przód. Siła odśrodkowa wypycha nas z zakrętu do zabawy włączył się lód przez co można zapomnieć o skręcaniu chyba, że śmigamy wózkiem widłowym:wink: Pytanie tylko czy my tu mówimy o tym samym? Poślizg wymuszony czy ratowanie się wszelkimi sposobami przed dzwonem z podsterowności ?
  4. Akurat z Twojego regionu nie mam info co warte zachodu i kasy, spory wybór mają Ci z centralnej Polski, mają Wróbla i Jego klasyczną rozetę Rozeta Wrblewskiego - Rajdowa Szkoa Piotra Wrblewskiego Wróbel szkoli też na Ułeżu, ustawia próby, jak dobrze pamiętam chyba On dość mocno rozpropagował ten region. Jest też Andrzej Lenczowski Acceleration - Sport Driving School | Szkolenia kierowców | Szkolenia dla firm, kilka lat temu szkoleniowec SJS SJS - doskonalenie techniki jazdy, szkoła bezpiecznej jazdy, kurs bezpiecznej jazdy, eco driving, imprezy motoryzacyjne, jazda lamborghini, jazda porsche, prezenty motoryzacyjne, od jakiegoś czasu ma własną szkołę. SJS to początek zabawa i przygrywka, ale pokazują to co wydaje się oczywiste, a nie jest. SJS ma też opcję indywidualnego szkolenia, szkolili jakiś czas temu przynajmniej aktywni zawodnicy wyścigów. Tak jak pisze Vario, Poznań ma przecież tor i Profesora przecież i jak dobrze pamiętam On też szkoli. Koszty wszędzie warto pytać na bieżąco, temat się zmienia, ale nie aż tak. A dobrych miejsc do upalania mniejszych i większych jest pewnie kilkanaście jak nie dziesiąt w PL.
  5. moc nie ma żadnego znaczenia, a już na pewno, aby przerzucić auto. Jak widać na filmiku kolegi Ryjeks, przenosi masę auta z tyłu na przód, uderzeniem w hebel, tym samym auto reaguje i zmienia kierunek. To jest właśnie to co wyśmiewasz, warto coś zrozumieć, zanim zaczniesz wprowadzać w życie.
  6. Panowie, jak tego typu porady stosujecie to dopisujcie, że to żart bo się ktoś zabije:facepalm: Jaki ręczny, jakie sprzęgło przy winklach ~80+ ? To może jeszcze poślizg kontrolowany jedną ręką a'la jazda parkingowa tzw mycie szyb ? Szkolenia nie są takie drogie na kielcach, z Lenczowskim w okolichach Krk, na Ułeżu w okoliach wawy, warto spróbować.. Jak by któryś z instruktorów zobaczył ręce nie na kierownicy to by upierdolił przy szyi. no sorki ale raczej wiadomo ,ze podstawy ,takie jak pasy ,,2 lapki na kierce ,i odpowiednia pozycja obowiazkowe,no i sprawne auto, i kto tu mowi o zabijaniu sie,przeciesz lajk nie bedzie sie wcinal w taki zakret 100 km/h tylko spokojnie w granicy rozsadzku np zakret ktory normalnie pokonuje 50km/h,pokona z ta sama predkoscia ale bokiem ,a trening na placu obowiazkowy ,trzeba wyczuc ,jak kleji opona ,jak sie prowadzi auto, przeciesz nikt go nie namawia do jazdy samobojczej chcial rady to mu podalem jak to zrobic ,wlasny rozum i odpowiedzialnosc kazdy ma ,lepsze to niz ma sam prubowac i,popelnic blad i urwac do rowu ,a ta technika jest znana wielu upalaczom i drifterom ,tyle teori .i powiem ci tak mieszkam w gorach a sama jazda tutaj jest ryzykowna ,jezdzilem tirem ,mialem auta tylno napedowe ,teraz Q i troche juz tego pomeczylem ,wiec po co takie teksty sprobuje na parkingu i sie dowie jak to ale juz bedzie mial teorie jakas , a nie pojedzie goly a skoro z cioebie taki znawca i doswiadczony driver to napisz jak ty bys to zrtobil ,wiesz cale sie zycie czlowiek uczy ja tez , i chetnie poznam nowe techniki ,zamiast ganic /UCZ! to cyba lepsze Opisywanie przez net jak wprowadzać auto w poślizg jest podobnie skuteczne do leczenia przez sieć. Poślizg to czysta fizyka, każde auto musi mieć dociążony przód, tym samym odciążoną oś tylną, aby nie pojechać przez przód, bez znaczenia czy awd, fwd czy rwd. Aby ten przód dociążyć musisz odjąć lub zhamować się przed winklem. Jak podpowiadasz ręczny do poślizgów to się nie dziw, że takiej reakcji. Tyle teorii przez net, szkolenia nie są drogie, napewno tańsze niż reanimacja siebie lub auta:wink: kolego nie przez siec ,tylko wlasne doswiadczenie , po drugie reczny to tez chamulec i zawsze troche dociazy przednia os,nie wspominajac o inicjacji poslizgu ,poatrz chocby nawet na drifterow jak robia ,malo kto ma auto ktore bardzo szybko reaguje moca i momentem na walniecie gazem,a skoro jestes wlascicielem takiej szkoly bo widze ze ja zajadle reklamujesz, to udziel rad !bo poki co ganisz podpowiedzi a zadnej rady nie widzialem a tak ogolnie z tego co widzialem na stronie tej szkoly jazdy ,to 2 godziny jest jak nic stare nawyki szybko wychodza, a strach w kryzysowej sytuacji i w wiekszosci wypadkow sparalizuje kierowce i nie zaeraguje w taki sposob jak go uczyli tylko doswiadczenie uczy ,a takie szkoly praktyczne torie wpajaja ,a ta wogole kto uczy w tej szkole, jakis kierowca rajdowy ,wyscigowy lub jaki kolwiek ktory liznal sportu samochodowego , ja tamn nigdy nie gardze nauka ,ale te 2 godziny nauki to smieszne co pisza ze cie naucza kierowca uczy sie cale zycie na doswiadczeniu wlasnym i tyle Po przeczytaniu, że ręczny może dociążyć przód zaprzestaje dalszej polemiki. Nie mam szkoły jady, bywam dla zabawy i poprawy techniki. Nie reklamuje lecz polecam, bo jak jest więcej kierowników używających ręcznego w celu dociążania przedniej osi, to chyba warto.. Nie brnij bo się pogrążasz
  7. Panowie, jak tego typu porady stosujecie to dopisujcie, że to żart bo się ktoś zabije:facepalm: Jaki ręczny, jakie sprzęgło przy winklach ~80+ ? To może jeszcze poślizg kontrolowany jedną ręką a'la jazda parkingowa tzw mycie szyb ? Szkolenia nie są takie drogie na kielcach, z Lenczowskim w okolichach Krk, na Ułeżu w okoliach wawy, warto spróbować.. Jak by któryś z instruktorów zobaczył ręce nie na kierownicy to by upierdolił przy szyi. no sorki ale raczej wiadomo ,ze podstawy ,takie jak pasy ,,2 lapki na kierce ,i odpowiednia pozycja obowiazkowe,no i sprawne auto, i kto tu mowi o zabijaniu sie,przeciesz lajk nie bedzie sie wcinal w taki zakret 100 km/h tylko spokojnie w granicy rozsadzku np zakret ktory normalnie pokonuje 50km/h,pokona z ta sama predkoscia ale bokiem ,a trening na placu obowiazkowy ,trzeba wyczuc ,jak kleji opona ,jak sie prowadzi auto, przeciesz nikt go nie namawia do jazdy samobojczej chcial rady to mu podalem jak to zrobic ,wlasny rozum i odpowiedzialnosc kazdy ma ,lepsze to niz ma sam prubowac i,popelnic blad i urwac do rowu ,a ta technika jest znana wielu upalaczom i drifterom ,tyle teori .i powiem ci tak mieszkam w gorach a sama jazda tutaj jest ryzykowna ,jezdzilem tirem ,mialem auta tylno napedowe ,teraz Q i troche juz tego pomeczylem ,wiec po co takie teksty sprobuje na parkingu i sie dowie jak to ale juz bedzie mial teorie jakas , a nie pojedzie goly a skoro z cioebie taki znawca i doswiadczony driver to napisz jak ty bys to zrtobil ,wiesz cale sie zycie czlowiek uczy ja tez , i chetnie poznam nowe techniki ,zamiast ganic /UCZ! to cyba lepsze Opisywanie przez net jak wprowadzać auto w poślizg jest podobnie skuteczne do leczenia przez sieć. Poślizg to czysta fizyka, każde auto musi mieć dociążony przód, tym samym odciążoną oś tylną, aby nie pojechać przez przód, bez znaczenia czy awd, fwd czy rwd. Aby ten przód dociążyć musisz odjąć lub zhamować się przed winklem. Jak podpowiadasz ręczny do poślizgów to się nie dziw, że takiej reakcji. Tyle teorii przez net, szkolenia nie są drogie, napewno tańsze niż reanimacja siebie lub auta:wink:
  8. no fakt:wink: ale w każdym razie bliżej niż krakusy:wink:
  9. Panowie, jak tego typu porady stosujecie to dopisujcie, że to żart bo się ktoś zabije:facepalm: Jaki ręczny, jakie sprzęgło przy winklach ~80+ ? To może jeszcze poślizg kontrolowany jedną ręką a'la jazda parkingowa tzw mycie szyb ? Szkolenia nie są takie drogie na kielcach, z Lenczowskim w okolichach Krk, na Ułeżu w okoliach wawy, warto spróbować.. Jak by któryś z instruktorów zobaczył ręce nie na kierownicy to by upierdolił przy szyi.
  10. Osobiście uważam, że brak podgrzewanego logo audi na podjeździe to spore niedopatrzenie
  11. KmK

    Lancer EVO X

    ale przynajmniej Ci to skręca, nie tak jak forumowe kanapy pomodzisz i będzie jechało aż miło:decayed:
  12. Co więcej zimówki powinny być obligatoryjne. Światła mają świecić cały rok [i słusznie] dla poprawy bezpieczeństwa, więc dlaczego nie ma przepisu, który nakazuje jazdę w zimie na zimówkach ? ---------- Post dopisany at 15:11 ---------- Poprzedni post napisany at 15:06 ---------- Ubezpieczyciel nie powinien wypłacać odszkodowania kierowcom co nie potrafią jeździć Też racja, tylko jak to zweryfikować ? Nie ma obowiązkowych szkoleń z techniki jazdy, nie ma opcji na odnawianie szkoleń. 80% kierujących jeździ szybciej niż potrafi, naprawdę szybko natomiast nie potrafią. Ile z forumowiczów przeszło choćby jedno szkolenie, czy trening? Temat rzeka.
  13. RS6 C6 jest, ale nie było wtedy w ofercie A7, obecne RS6 C7 przewidziane tylko jako avant. Jak postanowią finalnie czas pokaże.
  14. Jako, że RS6 C7 ma być tylko w avancie, a że A7 dla mnie jest mega, to przy tego typu problemach celowałbym w RS7:wink:
  15. Jest na to spora szansa, bo upalają Ring w upstrzonej wersji:wink: Tak czy siak, nic nie zmieni faktu, że S6 wyszło świetne.
  16. Na torze F10 będzie szybsze, ale nie aż tyle, aby zrównoważyło to różnicę w cenie. Natomiast w sytuacji gdy jedziesz po wilgotnej czy ośnieżonej drodze i masz opcję zebrania się z 20km/h i wyprzedzenie 2 tirów to już 140hp różnicy gdzieś idzie w gwizdek. To wszystko potwierdza tylko moją teorię, że Audi nieco "przedobrzyło" z modelami S. Zwyczajnie za dobre wyszły, a im ktoś ma większe możliwości wyboru auta tym lepiej liczyć potrafi
  17. a już myślałem, że miliony much nie mogą się mylić
  18. wrclaguna przyznam, że patrząc na fundamenty, myślałem, że ten garaż zbudujesz nieco mniejszy i nie piętrowy (niż ten ze zdjęć poniżej)
  19. BridgeStone Blizzak na zimę też mam, jak najbardziej ok. Ja bym się z Potenzy nie przesiadł. Przyzwyczaiłem się do reakcji, dla spróbowania czegoś nowego chyba bym nie zaryzykował
  20. A dlaczego nie wolisz BridgeStone Potenza ? Twarde, bardzo dobrze przenoszą reakcje auta, deszcz nie jest problemem, sporo wcześniej czuć limit. Dla mnie świetna opona.
  21. a ile osób np w Polsce wykorzystuje auta typu RS6 M5 AMG do mega szybkiej jazdy w zakrętach, myślę że 0,1%. wszędzie się pisze że RS6 krowa, że słaby w zakrętach ale przecież 99,9% pojedynków na YT, pomiarów, wyścigów odbywa się na prostej, autostradach itp. W codziennej jeździe też potrzebna jest moc teoretycznie na prostej-przy wyprzedzaniu, spod świateł. RS6 mimo, że jest ciężką krową to i tak w zakrętach na polskich drogach poradzi sobie z 99% aut, które się trafią na trasie. ilu z Was wykorzystuję potencjał Waszych aut na torach czy w 100% na publicznych drogach? generalnie uważam, że na nasz kraj auto nie musi być mistrzem zakrętów bo i tak nie ma gdzie tego wykorzystać ale za to super przyśpieszenie i super hamulce już można trochę wykorzystać. Wiele zależy co kogo cieszy, moc i hamulce to oczywiście podstawa, ale rozłożenie masy i sama masa gra pierwsze skrzypce. Kuredu, Twoje auto jest już absolutnie wystarczające, nawet i bez remapu jest znacznie ponad potrzeby. Nasz kraj to wszechobecna jazda szarpana, czyli drogi jednopasmowe i wyprzedzanie tirów i podobych, do czego oczywiście potrzebna jest moc i solidne heble, aby za którymś hamowaniem z 200-100 się złożyć. Jadąc natomiast głupią zakopianką (nie podczas długiego weekendu oczywiście) jest przynajmniej 50km przyjemnej dwupasmowej dynamicznej trasy, która jest nieco kręta. Myślę, że w każdym regionie znajdzie się coś podobnego. Wracając do meritum, mowa była o ringu i ewentualnej szybkości rs6, stąd więc dywagacje i porównania do gtr i gt3/2. Inna liga. Poznań nie jest taki zły, jest krótki, ale gwarantuje Ci, że skończysz komplet opon i klocki przy jednym wypadzie. Każdy ma swój gust i swoje upodobania, jeden lubi ogórki, a drugi córki ogrodnika
  22. 20 km to dobry test, rs6 c6 dostaje na tym torze srogie baty, co pokazuje, że audi zbudowało typowo autostradowego potwora. rs6 c7 również nie ma opcji, żeby nawet zbliżyć się do gtr, ale mogli by chociaż osiągnąć wynik zbliżony do m5 f10, czyli zejść poniżej 8min. co ciekawe przez 3/4 forum wyśmiewane rs4 b7 jest szybsze od rs6 od 11s, a b7 znacznie odbiega od dobrego rozłożenia masy od ideału.
  23. ile razy ktoś jeszcze doda twórczy komentarz dotyczący możliwości finansowych ?
  24. Jestem tego samego zdania, nie jestem przekonany czy zmodzone zbliży się do 4s. Zresztą 0-100 nie wiele pokazuje bo to zbyt krótki czas, więc najmniejszy błąd powoduje odchyły. 0-200, 100-200 lub 0-1000m pokazuje moc. S6 ma mieć 0-200 15.7, moja a4 30s:facepalm:
  25. To chyba całkiem nowa jednostka a w C6 siedział uturbiony silnik z Gallardo z FSI:wink: Do gallardo to mu podobno dużo brakuje:wink: Niedawni miałem przyjemność rozmawiać z Polakiem, który projektował nowy silnik dla BMW i dość obryty w temacie silników jest. Silnik z C6 nawet nie stał obok tego z Gallardo:wink: Marketing rulez:decayed: a w temacie, to audi nieco sobie w kolano strzeliło wypuszczając obecne S-ki, zarówno s4 jak i s6. Dla mnie optymalne rozwiązanie. Tutaj gołym okiem widać jaki potencjał drzemie w c7 Audi RS6 vs Audi S6 - FastestLaps.com
×
×
  • Dodaj nową pozycję...