C.

Otóż to. Jakiś czas temu w sklepie kupiłem taki czujnik, za około 30 zł. Jak oddałem mechanikom to powiedzieli, że to nie ten i że u mnie jest w misce olejowej i kosztuje 300 zł. Dziś przeszukałem bazę części TecDoc i wychodzi z niej, że w ANB zawsze jest czujnik o numerze OES 049919563B, który jest jednopinowy, niebieski i wkręcany chyba przy podstawie filtra. Może ktoś to potwierdzić i dać jednoznaczną odpowiedź, że mechanik się myli?

Cześć. Już kiedyś pytałem o ten czujnik gdzie sie znajduje, bo były dwa mozliwe lokalizacje: obok filtra oleju i wewnątrz miski olejowej. Niestety okazał się byc w misce i kosztuje 320 zł. Trochę dużo za możliwość oglądania temperatury oleju. Może ktoś ma taki czujnik używany na sprzedaż? Silnik 1,8 T ANB, 2000 rok. Pozdrawiam.

Cześć. Mam obecnie na samochodzie ( A6C5 1,8T) założone 225/50/17 zimowe Micheliny. Od 2-3 tygodni słyszałem ocieranie przy lewym przednim kole i pomyślałem, że coś z hamulcami bo niedawno robiłem komplet z przodu i pojechałem do mechanika co je robił na poprawkę. On wszystko obejrzał i stwierdził, że hamulce są ok, ale mam za szerokie opony i one ocierają o górny wahacz. Rok już tak jeżdżę, od września i jak zakładałem to faktycznie było ciasno, na styk można powiedzieć, ale nic nie tarło. Pomyślałem, że teraz jak się zrobiło cieplej to zimowa opona bardziej się rozszerzyła i dlatego ociera. Pojechałem na komresor i dopompowałem. Było 2,3 a zrobiłem 2,4 i przestało ocierać. Poza tym ocierało tylko lewe przednei koło, prawe było cicho. Mogło się tak zdażyć czy faktycznie ten rozmiar to za dużo u mnie? Moje pytanie teraz, bo chcę kupić opony letnie. Czy mogę jeździć bez dystansów na tej feldze (7,5J ET 45) z oponami 225/45/17? Drugie pytanie to czy odczuję różnicę w komforcie pomiędzy 225/50/17 które mam teraz, a 225/45/17 które chcę kupić? Chodzi mi o to czy te 225/45 nie będą bardziej sztywne i czy zawieszenie nie odczuje tego bardziej? P.S. Jeździł ktoś na Kormoranach Gamma B2? Do delikatnej jazdy?

Cześć. Zdarza sie, kiedy długo stoję na światłach lub w korku, że samochód zgaśnie. Zafalują obroty i zgaśnie, albo bez falowania po prostu zgaśnie. Od razu można go odpalić, żadnych problemów i dalej jedzie ok. Dzieje sie tak tylko kiedy jest ciepło na dworze. Od jesieni do teraz nigdy się to nie zdarzyło, a teraz w ciepłe dni już 2 razy. W tamtym sezonie tez tak było. Jak zimno to ok, jak ciepło to czasem zgasł. Komputer nie pokazuje żadnych błędów. Elektryk nie ma pomysłu. Po podłączeniu kompa i sprawdzeniu błędów zasugerował zapytać na forum, może ktoś miał podobnie. Jeśli nei to trzeba będzie szukać metodą prób i błędów, wymieniając po kolei sporo rzeczy. Poza tym auto jeździ bardzo dobrze, nic się nei dzieje. To gaśnięcie następuje tylko przy rozgrzanym aucie w ciepłe dni. Po zgaśnieciu odpala ładnie, jak zawsze, i można kontynuować jazdę. Tak samo na lpg jak i na PB. Bez różnicy. Ma ktoś pomysł?

Darowizna od rodziny w linni prostej jest bez podatku w PL.

Szukam dobrego warsztatu od klimatyzacji w Łodzi. Klimatyzacja chłodzi bardzo dobrze, ale po wyłączeniu jej da się wyczuć lekko nieprzyjemny zapach. Pojechałem tutaj: http://www.auto-klimatyzacja.pl/, ale niewiele pomogło ozonowanie i odgrzybianie. Chcę pojechać do kogoś kto się specjalizuje w klimatyzacjach. Polecicie kogoś?

Smart casco w Link4. Spokojnie strasze auta ubezpieczają. Mozesz mieć w ramach AC także zwrot za szkodę całkowitą, o co nietrudno przy takich starszych samochodach.

Póki samochód nie jest zarejestrowany w PL żadne tymczasowe ubezpieczenie nie będzie działać. Ubezpieczyciele chętnie je sprzedają, a handlarze wmawiają ludziom, że można jechać na kołach, ale w przypadku kolizji ubezpieczyciel nie pokrywa strat i trzeba płacić z własnej kieszeni. Tak samo jakbyś jechał bez przeglądu, prawa jazdy, lub pod wpływem. Nic nie wypłacą, ani Tobie, ani innym poszkodowanym. Ryzyko ogromne.

Moge coś napisać bo posiadam dwa telefony z tego zestawienia. Ja pracuję na Lumii 930 a żona na Note 3 Neo. Lumia to nieporównanie lepszy aparat. Samsung nie ma szans by nawet zbliżyć się jakością zdjęć czy filmów do Lumii. Szybkość działania to też oczywiście Lumia. Jest na windowsie, który działa mega szybko. Samsung jest strasznie "plastikowy", aż wstyd że telefon za minimalną krajową jest taki lekki i plastikowy. Lumia jest bardziej dopracowana. Wadą Lumii jest brak slotu na karte ale z doświadczenia wiem, ze wystarcza miejsca. Lumia ma też mniejszy ekran, ale dokładniejszy. Większe nagromadzenie pikseli, co widać w porównaniu z Note 3. Wygodniej jednak się czyta portale i fora na samsungu bo ma większy ekran. Kolory w samsungu, jak to w samsungu landrynkowe, mniej rzeczywiste, ale są osoby które lubią takie podkręcone barwy. Oczywiście android ma więcej aplikacji, choć windows phone też nadrabia zaległości. Idealnym połączeniem byłoby mieć Lumię z androidem . Choć zapewne wtedy nie byłaby już taka szybka bo android zamula po jakimś czasie. Windows mobile jest szybki bo działa na zasadach sandboxów, czyli wydzielonych aplikacji z całości dizęki czemu nie uruchamia całeo systemu do pracy na jednej aplikacji oraz jest bezpieczniejszy jeśli chodzi o hakerów. Trudneij wykraść hasła i dostęp do banku z Windowsa niż z androida. Poza tym windows ma pakiet office. Mnie się przydaje, ale nie wszyscy potrzebują pdf-a w telefonie. Wspomnaiłeś jeszcze o Lumii 1020. To jest dopiero "statek"! Bez zastanowienia wybrałbym Lumię 1020. Tym bardziej że ma robić zdjęcia, a samsung note 3 robi słabe zdjecia i ma słabą stabilizację. Jak zobaczysz filmiki z Lumii 1020 na telewizorze to nie uwierzysz, że nakręciłeś je smartfonem. Polecam! Polecam Ci dla dziewczymy Lumię, czy to 930 czy 1020. Na pewno będzie zadowolona. Nie jestem zagorzałym fanem marki, jak już mówiłem mam w domu obie firmy i zwyczajnie oceniam z doświadczenia użytkownika.

OLX od początku należało do Allegro.

Dziwi tylko, że taki traktorzysta bez prawka ma takie koneksje żeby tak gmatwać sprawę jak twierdzisz. Bardziej bym się tutaj spodziewał prokuratora, sędziego, biskupa .

Prawdopodobnie jeździsz krótkie odcinki po mieście i samochód się nie dogrzewa i robi się majonez z oleju i zapycha odmę. Miałem tak rok temu, zamarzał majonez w odmie i wtedy szedł ogromny dym z tłumika i śmierdziało palonym olejem. Gdzieś coś puściło najprawdopodobniej. Ja w tym roku postanowiłem zawczasu przeczyścić odmę i jak pojechałem do mechanika żeby to zrobić to się okazało, że odma była pęknięta. Najprawdopodobniej pękła właśnie podczas tego przymarznięcia rok temu. Skontroluj odmę i ją przeczyść wraz z wężykami z majonezu, bo na pewno go masz.

A może nie wykryto sprawcy wypadku bo nie było "wypadku", ponieważ nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Na tyle poważnych, żeby zostać w szpitalu na dłużej? Jeśli nie ma obrażeń to nie jest wypadek tylko kolizja i dlatego sąd zmienił kwalifikację? Został ktoś w szpitalu po tym zdarzeniu? Jeśli nie to normalna procedura zmiany kwalifikacji, która jeszcze nie oznacza uniewinnienia tego sprawcy. A pzu odmówiło bo gość się nie przyznaje i tyle. Sprawa być może trafi do sądu, ale facet nawet z układami raczej nie wygra bo was jest dwóch i jesteście dla siebie świadkami. Ostatecznie będzie trzeba zatrudnić adwokata i rozmówić się w sądzie. Wygracie, ale może to dłużej potrwać. Na początek trzeba iść na komendę sprawdzić opisy w notatkach.

Wysłałem smsa

Na klocku wszystko ok. Brakuje wtyczki na samochodzie. Zostały na samochodzie dwa kabelki, a wtyczka zniknęła. Ta z klocka wchodzi w tą na samochodzie.

Przy zmianie hamulców pojawił się jeszcze jeden problem. Najpierw urwała się wtyczka od czujnika starcia klocków, a potem zginęła bezpowrotnie. Chodzi o tą "żeńską" wtyczkę, w którą wchodzi wtyczka od klocka. Ta, która jest na samochodzie zamontowana. Znajdę ją w sklepie? A może można używkę kupić na szrocie? Czy z innych modeli silnikowych będzie dobra? Czy od a4 też by pasowała? Na samochodzie wiszą dwa kabelki, czyli rozumiem, że jak dostanę tą wtyczkę to wystarczy polutować do tych kabelków? Fis pokazuje pomarańczową informację dotyczącą hamulców.

Jak zabezpieczyć się przed ucieczką płynu skoro muszę odkręcić wężyki od zacisku do rurki? Nie chciałem podświetlać tekstu. Wklejałem ten fragment i nie mogłem w edycji tego zmienić. Nie ma chyba bardziej odpowiedniego działu, tak mi się wydawało.

Cześć. Piszę w tym miejscu bo nie ma działu "Inne Audi", a a6c5 jest chyba najbardziej zbieżna budową z a4b6. Kupiłem komplet hamulca na przód i zastanawiam się czy w weekend sie samemu za to nie zabrać. Mam ogrzewany garaż wyposażony w klucze itp. Chcę wymienić tarcze, klocki, gumki na zaciskach i przewody gumowe przy zacisku. Dawniej kilka razy robiłem to w polonezie i zawsze było ok, więc pomyślałem, że chyba wszystkiego nie zapomniałem i tutaj zasada jest podobna. Mam specjalny wciskacz tłoczka, więc z tym się męczyć nie będę musiał. Z jako takim pojęciem technicznym jest to do zrobienia samemu w kilka godzin? Szukałem tutoriala, ale z a6c5 nie znalazłem. W zasadzie najbardziej obawiam się wymiany wężyków gumowych bo chyba cały płyn mi zleci i będę musiał odpowietrzać później układ, zgadza się? Jak dobrze odpowietrzyć po złożeniu wszystkiego? Czy od razu sobie wymienić płyn hamulcowy skoro i tak cały zleci?

Dzięki

Zanim kupiliśmy przeczytałem mnóstwo na ten temat, a potem mnóstwo wózków obejrzałem na żywo. Zależało nam na wózku 3 w 1, który będzie lekki i będzie się bardzo łatwo składał. Wybraliśmy taki: http://www.tutek.pl/grander-play.html Kolejnym wartym polecenia w podobnym przedziale cenowym jest X-Lander. Bardzo podobna konstrukcja. Obie firmy są polskie, ale Tutek produkuje w Polsce, w Radomiu, a X-Lander w Chinach.

Tylko, ze bramy i ogrodzenia kosztuja i to ja je muszę kupić. na swoim terenie postawiłem znak zakaz wjazdu, ale dla baranów to za mało! dalej sobie parkowali na moim terenie. Dla was nie jest kradzieżą zajmowanie mojego miejsca parkingowego, za które zapłacilem z metra (duzo) oraz płacę podatek kazdego roku? Dlaczego musiałem jeszcze do tego dołożyć bramę i ogrodzenie? Dlatego, ze jeden z drugim ma za nic prywatną własność? Wy rozdajecie własną ziemię wszystkim chętnym w posiadanie? Ciekaw jestem jakbyście reagowali gdybyście wydali kilkanaście tysięcy na miejsce parkingowe i nie mogli na nim zaparkować? Pewnie byście jeszcze nawigowali tych kierowców, którzy chcą na nim zaparkować? Po raz kolejny powtarzam, że 150 zł za parkowanie to rozbój i oszustwo, ale teren prywatny to teren prywatny.

Cześć. Chce na zimę wymienić kompletne hamulce z przodu w a6c5 1,8T ANB. Chcę kupić w miarę dobry zestaw, ale bez przesadnego wydawania pieniędzy. Jaką średnicę mają tarcze w moim modelu? Czy taki zestaw będzie ok? http://google.plczesc/tarcza-hamulcowa,audi,a6-4b-c5-1997-01-2005-01,1-8-t-150km,5-1891-7741-100032-0-30-0986478546.html http://google.plczesc/klocki-hamulcowe-komplet,audi,a6-4b-c5-1997-01-2005-01,1-8-t-150km,5-1891-7741-100030-0-30-0986424482.html Jakie ewentualnie inne firmy polecacie, a jakich się wystrzegać? Loemforder kilka zł tańszy, ale Febi sporo tańszy. Jest coś warta tarcza Febi? A może lepiej klocki TRW?

Wychodzi na to, że pod sama klatkę ludziom wjeżdżają. To tak, jakby pod dom, pod samo okno wam obca osoba wjechała. Też byście go z podwórka nie przegonili? Oczywiście nadal uważam, ze kwota jest za wysoka , ale czasem cięzko inaczej ludzi odstraszyc. My w naszej wspólnocie postawiliśmy wielki znak zakazu wjazdu, na normalnej wysokości i nikt z obcych nie respektował go. Musieliśmy jako wspólnota zaciągnąć kredyt na ogrodzenie i bramę i teraz muszę go spłacić bo ludzie nie czytają znaków i mają w głębokim poważaniu czyjąś własność.

Ja wcale Cię nie oskarżam o złe zamiary. Co więcej rozumiem Twoje rozgoryczenie i sam też starałbym się ominąć tą kuriozalną opłatę. Opisując moją sytuację chciałem zwrócić uwagę na prawo własności, które pozwala dysponować moją własnością wedle mojego uznania, co jest zapisane w najwyższej ustawie jaką jest Konstytucja. W wielu krajach miałbyś za wjazd na teren prywatny dużo większy mandat lub od razu holowanie. Nawet nie wspominam o takich miejscach jak Rosja czy Teksas w USA gdzie mógłbyś nie wysiąść z auta gdybyś komuś na teren prywatny wjechał . P.S. Chętnie udostępniasz swoje podwórko obcym? Codziennie tam parkują?

Ta sytuacja jest ewidentnie nastawiona na wyciąganie kasy. Jest luka w prawie i to chamsko wykorzystują. Jest jednak pewne ale... Sam mieszkam we wspólnocie, do której należy parking. Wiecznie nam tam parkowały obce osoby. Zapłaciłem pieniądze za mieszkanie, za parking. Płacę podatek za ten parking, a przyjeżdżałem z pracy i nie miałem gdzie zaparkować bo ktoś na "chwilkę" sobie stanął! Szlag trafiał wszystkich. Postawiliśmy taki znak własnie, że wjazd tylko dla właścicieli. Kompletnie żadnej reakcji! No nic! Jak wjeżdżali tak wjeżdżali. dopiero ogrodzenie terenu i zamontowanie bramy na pilota ograniczyło proceder kradzieży naszych miejsc parkingowych. Teraz zdąży się tylko, że tak obstawią bramę, że ciężko się przeciskać . Rozumiem rozgoryczenie za taki mandat, ale jednocześnie rozumiem prawo do swojej własności, a wspólnota to teren prywatny, nie publiczny czy państwowy. To tak, jakby wam ktoś na podwórko wjechał i parkował. Pozwolilibyście czy raczej kazalibyście mu zjeżdżać? To nie jest teren państwowy, publiczny i dlatego policja (nic tu nie winna) nie może interweniować. Pamiętajcie o tym.