hopkins_f

Seria:

W AJL 0,8 -0,9 bar to norma a na wysokich obrotach spada do około 0,6.

Seria raczej zdrowa: wychodzi 192 KM przy około 5900 i 274 NM przy około 3000 Jest to ośka więc są spore problemy z trakcją żeby dobrze ruszyć. Dla porównania elastyczność 4 bieg 80 - 140:

Seria 0- 170:

Naciskając przycisk do kasowania danych w kompie można wyłączyć FIS

Z opisu trudno powiedzieć, trzeba by było posłuchać i porównać. U mnie na pewno nie występuje żadne tyrkotanie, natomiast jak rano wstaje i jade samochodem to troszke bardzej słychać turbinę, dopuki się silnik nie nagrzeje. pozdr.

Najlepiej nie używaj tych obrotów o których piszesz, nie będziesz się denerwował, a bez logów z Vaga to nie masz się co produkować na forum bo każdy Ci odpisze że bez tego nic nie są wstanie Tobie pomóc. Także aby to miało ręce i nogi jak już zrobisz logi wrzuć je, a na pewno uzyskasz odpowiedź pozdr.

Niestety, Ronin jeżeli chodzi o wiatrak to nie masz racji, w A4 wiatrak nie jest elektryczny i jak wyłączysz silnik to przestaje działać. A o sprawdzaniu wiskozy już było na forum.

A ja go podziwiam że ma tyle samozaparcia i jest wstanie tak wypucować autko szczególnie pod maską ( niezapominajcie że pewnie większość tych autek ma z 300 tys nalatane szczególnie TDI )

Za dużego doświadczenia w tym temacie nie mam, ale prawdą jest że kość jest jednorazowego zapisu, dlatego też po wyjęciu i rozkręceniu kompa( max 10 min. roboty) będzie widać że w miejsce kości wlutowana jest przystawka w którą włożona jest kość (wielorazowego zapisu). No chyba że ktoś nową kość wlutował bezpośrednio w płytkę ale tak raczej się nie robi.

Dokładnie jak pisze Ulti. A 500 zl to wcale nie tak dużo, polakierowanie jednego elementu tyle kosztuje (jak chce się mieć dobrze zrobione). A sprawa w sądzie skończy się tak że jeszcze mandat będzie do zapłacenia ( co najmniem 300 zl) i szkoda marnować zwyszki OC na taką pierdołę.

Jak nie kopci to już jest ok. Teraz tylko zobacz czy poziom oleju sie nie zmienia, jak się nie zmienia to nie ma czym sie przejmować, a olej to po liklu tyś przebiegu zawsze zmienia kolor na ciemniejszy. A stan silnika sprawdź na hamowni, zapłacisz nie wiele a będziesz wiedział ile jeszcze zostało tchnienia w twojej furze.

Tak jak już pisał kolega grzanek85, podepnij Vaga i spawdź najpierw jaki błąd (np. ground to zero) z poduchy wywala i z której. Później trzeba naprawić problem. Jak kontrolka się zapala po przesunięciu fotela to najczęsciej przyczyną jest złączka pod fotelem (łatwo dostępna) bądz może to być uszkodzona wiąska kabli ( jak coś grzebiemy to lepiej odłączyc akumulator). Lipy typu wlutowywanie oporników czy wyrówek lepiej nie robić bo trzeba pamiętać że jak się kontolka świeci to przy dzwonie poduszki nie zadziałąją.

pozatym starsze skrzynie tak już było napisane są cztero biegowe z czego wyniak że biegi są dużo dłuższe, co za tym idzie gorsze przyśpieszenie. To tak jak w sporcie im krutsza skrzynia ( oczywiście bez przesady) tym lepsze pszyśpieszenie.

Niezłym wyjściem jest wykupienie ubezpiecznia od mandatów. Ponoć na kwartał płacisz 39 zł i ubezpieczalnie pokrywa koszty mandatu, szkoda tylko że na punkty jeszcze nic nie wymyślili (oprócz liści i ulotek hehe) .

Proponuje zrobienie testu empirycznego. Najłatwiej "włamać" się do własnego auta (oczywiście bez wybijania szyby ). Pozatym trzeba pamiętać że wszystko jest możliwe. Samochód który wyjechał z fabryki z alarmem nieoznacza że ma go teraz.

Tomasz Derewianko Jaktorów

Cześć, Ja też ostatnio wymieniałem przegłub i mechanik przed złożeniem sprawdzał czy nowy przegłub ma tarczkę z dziurkami od ABS-u, może to to. Pozdr.

Cześć, Jeżeli zależy Ci na tym aby samochód był dobrze naprawiony to jedź do ASO Audi i nie martw się o kasę, ASO już sobie z tym poradzi. Mój tato miał taki przypadek: koleś autobusem zawadził o lusterko i się lekko uszkodziło ( mercedes W124 250D '93), ubezpieczalnia wyceniła szkodę na 230 zł, na to tatko pojechał do ASO mercedesa i zrobili mu na oryginałach i wyszło coś koło 1400 zł (lusterko + malowanie + robocizna) - ubezpieczalnia pokryła koszty bezproblemowo. Samochód robiony bezgotówkowo więc nic się na tym nie zarobiło ale przynajmniej lusterko oryginał a nie podróba. Generalnie masz 3 wyjścia. 1. Bierzesz tą kasę co Ci dali, naprawiasz samochód i może coś Ci kasy zostanie; 2. Nie zgadzasz się z taką wyceną i piszesz odwołanie, może dadzą więcej, więcej CI zostanie kasy; 3. Nie chcesz się w to bawić jedziesz do ASO mówisz jak sytuacja wygląda, ( możesz poprosić o wycenę naprawy i załączyć do pkt.2) a oni Ci doradzą jak to zrobić, czyli wykonać naprawę u nich Pozdr.

Jeżeli chodzi o sposób z warsztatu to pływak już był sprawdzany i jest ponoć ok. Ostatnio rozmawiałem z poprzednim właścicielem i powiedział mi że wskaźniki zaczęły tak pokazywać po którymś z kolei rozładowaniu akumulatora (zapominał wyłączać światła bo brzęczyk nie działa), ale czy to prawda to nie wiem. Czekam na dalsze sugestie. A prąd ładowania sprawdzę w weekend, ale wydaje mi się że gdyby w instalacji było takie napięcie to już dawno coś by się zjarało.

Odkąd zakupiłem samochód mam problem z wskaźnikami paliwa i napięcia. Jeden pokazuje (od benzyny) w zakresie od pełnego baku ( trochę wychylony za ostatnią kreskę) do mniej więcej połowy baku. Jak jest troszkę poniżej połowy to zapala się rezerwa i komp pokazuje że paliwa jest na jakieś 50 km. Drugi wskaźnik jaki przekłamuje to wskaźnik napięcia. Cały czas jest wychylony ponad 16. Przy kręceniu rozrusznikiem wskazuje 16 czasami troszkę poniżej. Czy miał ktoś z was taki problem. Jeżeli tak to jak go rozwiązał? P.S. Wiem że na temat wskaźnika paliwa tematów było dużo ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi którą mógłbym odnieść do swojego problemu.

Jazda mieszana to tak koło 11l, same miasto to nie wiem bo jeszcze nie udało mi sie wyjeździć całego zbiornika wyłącznie po mieście ale jak zatankuje i pierwsze 100 jest tylko po mieście (praca-dom = korki) no to na kompie pokazuje koło 14 z tendencją wzwyż tak do 16 w zależności czy duże korki. Natomiast trasa, jazda raczej spokojna tak do max 150-160 km/h z klimą to wychodzi tak koło 8-9 l. Jeżeli chodzi o osiągi to są ok. Instrukcja mówi 0-100 7,9s Vmax 231. Sam nie mierzyłem bo nie mam czym. A na baku to po mieście wychodzi jakieś 430-500km, w trasie 600-660.

Z przyjemnością chciałem przywitać się z sympatykami audi A4. Od niedawna jestem posiadaczem czarnej A4 Avant z 2000 roku 1.8T. Jak na razie jestem super zadowolony i oby tak dalej. Pozdrawiam i do usłyszenia