zabezpieczasz elementy lakierowane wkoło lampy taśmą izolacyjną, bądź wyciągasz lampę, ja wybrałem to pierwsze. Następnie przygotowujesz sobie jakiś pojemnik w dyfuzorem i wlewasz do niego czystą wodę. Przygotowujesz najpierw papier ścierny wodny, zależnie od zniszczeń lampy, jeśli nie duże to można zacząć od 1200, ja zacząłem od 400. Spryskujesz lampę wodą i czyścisz papierem ściernym z 30 minut co chwile spryskując wodą, w celu sprawdzenia zmatowienia powłoki lampy wycierasz ją do sucha. Jeżeli uważasz że jest już ok bierzesz kolejny papier ścierny tym razem ja wziąłem 600 i robisz to samo co z 400, następnie 1200, na koniec 2000- można 2500, ale 2000 spokojnie wystarcza - koszt papieru to 1.20zł za arkusz. Papierem czyścisz nie okrężnymi ruchami na lampie tylko po linii prostej. Jest to żmudna praca. Następnie po wyczyszczeniu papierem 2000/2500 czyścisz lampę do sucha. Zakładasz na wiertarkę z regulacją obrotów nakładkę na rzep to której przyklejasz polerkę filcową - koszt nakładki 9zł, filc bodajże 4zł. Nakładasz pastę TEMPO (ja tej użyłem - koszt 6.5zł) na filc oraz rozcierasz na lampie i polerujesz na wolnych obrotach lampę - nie za szybko aby jej nie przypalić. Polerujesz jakieś 20 minut. Koszt całości 4 arkusze - 4.80zł + nakładka-filc 13zł + pasta 6.5zł = 25zł a efekt bezcenny
dzieki powinienes fotostory wrzucic do dzialu zrob to sam