Straszy mnie z tą oponą... w sobotę powietrze zeszło do zera, wymieniłem koło, napompowałem żeby się nie odkształciła całkiem,
wczoraj zawożę do wulkanizatora, okazuje się że opona ideał, nic nie uszkodzone, zakładamy na auto, i tak jeżdżę... ciekawe:facepalm:
Chyba, że mi ktoś spuścił powietrze... ale kierwa kto jak auto na placu non stop
Panowie za ok. 15kkm mam wymianę rozrządu, pytałem się już mojego mechanika o koszt: ~650zł z pompą wody + ~250zł robota,
dosyć przyzwoicie czy lepiej kupić samemu gdzieś części?