grzes283

Dzięki, ale mnie nie oszczędziłeś. :-) Po krótce, czy ma pakiet oświetlenia wnętrza i jakie mmi? Można z vinu wyczytać?

Panowie, ktoś sprawdzi VIN WAUZZZ8K4BA064785Biała B8 w kombi Nie wiem co jest z tym AutoDna, ale po raz drugi guzik mi znajduje

A no niestety nie.....nawet już odpuściłem audi i szukam w innych markach, ale jest kicha. Fakt, że z jednej strony nie mam aż tyle czasu, ile bym chciał poświęcić na zakup, ale mimo wszystko jest słabo. A jak coś fajnego się pojawi, to trzeba już grubo położyć.....dlatego chyba B8 sobie odpuszczę. Stać mnie na rocznik 2008 max 2009 a za 45k to trochę za dużo jak za dziadka. Nie mam aż takiego parcia i mam czym jeździć póki co, więc też nie szukam na złamanie karku, czekam na perełkę z Radomia

Jak zrobię, jak przy pasku to czemmu nie...:-)

Witam, mamy kogoś na forum, kto by mógł vin peugeota sprawdzić? Mam 508 na celowniku, ale nie mogę żadnych informacji znaleźć na temat auto. Stronka Autodna też nie wiele pomogła....

To nic nie ulepimy, w pracy będę.....

Być może i tak jest, ale nie zamierzam się Tobie z tego tłumaczyć. Po prostu nie chcę kupić bubla, nie wiem czy to jest szukanie dziury w całym. Jak byś czytał ze zrozumieniem, to myśle o kredycie, ale samochodowy z oprocentowaniem blisko 25% to chyba jakiś złodziejski ten kredyt......tu nie potrzeba szukać dziury w całym. W każdym razie już jednego trupa kupiłem i drugiego nie chcę - ot ta dziura Napisz mi o której będziesz, to jakoś się zdzwonimy

Nie wiem, czy akurat wychowanie ma z kredytem coś wspólnego. Kredyt, to kredyt. Nie ważne na co ,ważne żeby go brać możliwie najrozsądniej. Ja do tej pory wszystkie auta jakie posiadałem miałem w kredycie i nigdy nie miałem problemu ze spłatą. Jeśli miałbym odkładać, to pewnie dzisiaj jeździł bym golfem za 2 tysiące - takie są realia. Oczywiście, że auto to nie priorytet. Mieszkanie, dom - już tak. Ja nie musiałem stać w kolejce po kredyt na mieszkanie, więc najważniejsze mi odeszło. Na dom nie mam parcia, gdyż jestem wychowany w mieście, więc i przyzwyczajony do blokowych realiów. Jakoś w życiu trzeba się spełniać i mieć tego "konika" który umili nam czas, bo niestety, ale nie żyje się samymi problemami, rodziną, pracą i domem - odskocznia jest każdemu z nas potrzebna. Każdy ma na to swój sposób. A szczerze mówiąc ta frajda, jaką miałem przy autach - co tu jeszcze zrobić, jakie koło na lato, jaka chemia do lakieru.......etc jest czymś mega mobilizującym. Odkąd sprzedałem audi - a będzie już trochę czasu brakuje mi właśnie tego "problemu"

Też nie ma nic ciekawego, rozważałem tę opcję, chciałem nawet wpłacić 50% i reszte wziać w raty......jak mi wyliczyli, że przez 6 lat dołoże ok 16 tyś do zakupu, to się za głowę złapałem. Oprocentowanie większe niż przy kredycie gotówkowym. Znalazłem superba, poza skórami miał dosłownie wszystko - 63.000, 1.8 benzin z DSG 2012r. Po spłacie kredytu wyszedł by mnie 79.000 Wczoraj przymierzyłem się do peugeota 508......i szczerze mówiąc mega przyjemne autko, delikatnie jeżdzi. Silnik 2.0 hdi 163km, jest cichy, bogata opcja wyposażenia - nie max, ale napchany. Tyle, że z autohandlu i miał sporo wgniotek po bokach, a tak to nawet spoko - 47.000 2012r..... Szukam ofert z rąk prywatnych, ale przejrzałem całe otomoto, allegro, olx i wszystko to komisy, pojedyńcze przypadki wysptępują, ale gdzieś na południu ..... A tak z innej beczki. Korzystał ktoś z firm sprawdzających auta? Jak oni się spisują, warto płacić 500 zł za ich opinie?

Nie ma aut w których nie trzeba by coś zrobić, tym bardziej aut już dekadowych. To, że ktoś nic w aucie nie robi, nie oznacza, że jest to igła. Zawsze wyjdą jakieś kwiatki. Cena ceną, ale nawet przy cenie zaporowej nie ma gwarancji na brak wydatków. To, że wpakowałeś 5k w mechanike i tak Cię stawia w komfortowej sytuacji, bo całą resztę miałeś ponad standard i nie musisz teraz doposażać auta. Odliczając rozrząd, o którym byłą mowa, to pozostaje Tobie kwota bliska 4k wydana w auto o wysokim standardzie - czy to dużo......chyba nie. Chciałbym kupić B7 na takim wyposażeniu i stanie i zamknąć się w kwocie 5k na ewentualne naprawy. Wczoraj byłem w Kościerzynie. Ogarniałem tamtejsze komisy. Prawdą jest, że większość ma auta czyściutkie, aż miło do takiego wsiąść. Są też tacy, którzy sprzedają jak z kurnika tacy, to muszą mieć dopiero wyebane w interes. Handlarze obrali nową strategię....posiadają swój miernik, można oczywiście z własnym przyjechać, udostępniają wszelkie viny, książki wpisy etc. Nawet istnieje możliwość lawetowania auta do wybranego ASO lub tp, oczywiście na koszt kupującego. Zrobili duży krok, aby przekonać Kowalskiego do swojej uczciwości, a na pewno nie jeden taki się znajdzie. Jak kilka lat temu zwiedzałem komisy, to o czujniku i sprawdzeniu w aso nie było mowy Najśmieszniejsze jest to, że nie skupiam się na jednej marce a i tak jest kibel........albo totalne golasy, albo z bogatą przeszłością. Na 100 ogłoszeń, to 98 pochodzi od handlarzy Jak w takim razie kupić auto od osoby prywatnej???

Siema ryjce....czy w A5 jest duzo mniej miejsca z tylu niż w A4B8?

Dlatego Panowie, albo trzeba dołożyć i kupić coś nowszego licząc się z kolosalnymi sumami ubezpieczenia, garażowania etc.......albo, po prostu kupić markę, która będzie wygodna, młoda, tania w ubezpieczeniu bezstresowa i z "bezpiecznymi" silnikami. Niestety grupa VAG nam tego nie da, no chyba, że benzyna po 2011r - tu był chyba problem oleju rozwiązany. Ja rozważam Lagune III kombi po 2011r 2.0 diesel, Peugeota 508 po 2011r 2.0 diesel, Mondeo jakoś do mnie nie gada, Superb II, też ma gamę wadliwych silników, Insignia już raczej odpada, za dużo się nasłuchałem Marzenie ładnej i wypasionej A4B8 idzie chyba w eter. Nie kupię auta za ponad 45k, które "tylko" ładnie wygląda. Szukałem ciekawej B7, ale też z ciekawą ciężko....A6C6 w większości to 3.0 lub 2.7 tdi a z roczniki 06 lub 07 mają swoje najechane. Ja za paska płaciłem ponad 3tyś - to można przeżyć, ale po zwyżkach i podwyżkach za Audi/Paska/BMW/Mercedesa może byś dużo więcej.......nawet w okolicach 4-4.5k

Ja kupilem A4 i tez w pierwszym roku wałek, pompki....później po kolei wahacze itd. Dlatego nie ma aut bez awaryjnych.

Ale to się tyczy wielu spraw, nie tylko Q.....wiele ocen nie wynika z eksploatacj, tylko z opinii zasłyszanych. Dla mnie nie obiektywne. Ktoś, kto nie uzytkowal danej rzeczy jaką może mieć o niej opinie? Mam toje znajomych, co jeżdżą Laguna III 2.0 diesel.....od kilku lat i złego słowa nie powiedzą.

Grześ, co by nie gadać. Na Audi świat motoryzacji się nie kończy. Jak nic odpowiedniego się nie trafi, to kupi się co innego. Mam czas, więc na spokojnie

Ja nie wiem co to Q, bo u siebie nie miałem, za to miałem wiele innych gadżetów, o których nawet w A4B8 można zapomnieć. Moim zdaniem ceny B8 są z kosmosu. Auto 8 lat, wyjeżdżone, a trzeba położyć 55k....... Do tego ta jakość materiałów.....skoro jest na takim poziomie, to jak wytłumaczyć fakt, że w 7/8 letniej audicy wnętrze jest bardziej zużyte niż w superbie, czy insigni z tego samego rocznika Audi jest zayebiste, ale tylko jako nowe, lub od ludzi takich jak my, którzy dbają o każdą pierdołę, myją, czyszczą etc......kupić tak dopieszczony jest nierealne W sobotę oglądałem superba z 2012....poza skórami miał chyba wszystko, grzane kanapy, pamięć fotela kierowcy, pakiet światło, full fotochrom .....koszt 64.000 silnik benz. 1.8 Dowiadywałem się o kredyt przy wpłacie własnej 30k finalnie po 6 latach auto by kosztowało 78.000 Fakt, że poza rocznikiem i lakierką wyglądał jak nowy 5 lat temu miałem 35k na auto i kupiłem 8 letnie audi, obecnie jest to nie realne Dacie mają wyprzedaż rocznika, to może łyknę jakiegoś Dustera, czy co tam wychodziło

Pasek jest dosyć miękki w prowadzeniu. Jak się przesiadłem ze swojej a4, to jakaś masakra była. Oczywiście leżących policjantów bierze na trzecim biegi i jest tylko pyk-pyk, ale na autostradzie buja niemiłosiernie. Cała reszta ok, oczywiście jakość użytych materiałów wewnątrz auta jest średnia, ale wyposażeniem nadrabia. Typowe auto dla ludu, któremu do audi bardzo dużo brakuje, ma już bliżej do skody Opinie są różne, ja uważam, że kwestia tego, z czego ktoś się przesiadł. Mój pasek poszedł do kolegi, który przez 3 ostatnie lata jeździł octavią II, z paska jest meeega zadowolony. Ja miałem audi bardzo bogato wyposażoną i dobrze zestrojoną, jeśli chodzi o właściwości jezde, dlatego ciężko mi coś znaleźć. Nawet już Volvo patrzyłem, ale kompletnie się nie znam na tej marce, a boję się kupić bubla. Dużo jest ciekawych A6C6, ale większość to 3 lub 2,7 tdi, a z racji 8 latka może przyjść niedługo czas na wymianę choćby rozrządu, za wartość 25% auta Nie chcę już kupować golasa i ładować kasę w doposażenie.....lepiej wziąć już doposażone auto w kredycie. Szczerze mówiąc do 50k ciężko o fajne 8 letnie auto.......dziwne to jest.

Ciężki temat. Mam znajomego. Jeździ 2.0 cdi 160km, zrobiony na 190. W manualu.....mega zadowolony, ale wczesniej mial peugota 206. Inny znajomy kupił nówke, wczesniej mial Tourana I i z insigni byl mega zadowolony. Podejrzewam, że po audi, ciezko cos konkretnego znalezc....

Mozliwe.....wyebane. Póki co smigam laguna z 2000 na fullu więc jest moc

Też wychodzę z tego założenia, aczkolwiek B7 jestj z zewnątrz inne, co pozwoli na zadowolenie oczu. Nie ma na necie nic konkretnego, nawet z B7, same trupy.

Oglądałem i jak za tę kasę, to zbyt zmęczona. I o dziwno nie miała grzanych d*p.... Dochodzę do wniosku, że jednak insignia jest wstanie stanąć na wysokości zadania. Wnętrze nie boi się użytkowania, ani czasu....odpowiedni zadbane wygląda po wielu latach jak nowe. Silnik 2.0 cdti 160KM daje rade i jest mniej awaryjny, niż w OOOO......jedyny minus, to walory optyczne, audi jest piekne, a opel po prosu ładny

wiela??? daj na PW

Bartek, gonisz swoje B7?.....słuchy mnie doszły

A Ty masz jakąś wiedzę w temacie? Oglądałem przed chwilą B8.....fajnie wyposażona, bez grzanych d*p, ale mocno zmęczona......coś czuję, że na B7 skończyła się dobra jakość materiałów. Oglądałem kilka aut z okolic 08 lub 09 roku i szczerze wszystkie A4B8, czy A6C6 były najbardziej zmeczone....

jakbym żonę słyszał, ale masz rację, aczkolwiek paska sprzedałem nie tylko z powodu, że daleko mu do audi. Kupiłem auto wbrew samemu sobie (mowa o wyposażeniu i stanie lakierki )stwierdziłem, że ani xenony, ani super stan lakierki nie ma porównania, do przebiegu, rocznika, stanu wnętrza etc...no i się pomyliłem. Z xenonem jest jak z klimą, jeżeli od kilku lat jeździsz autem z takim dodatkiem, to później ciężko się przesiąść. Różne opcję biorę pod uwagę. Nie mam noża na gardle, więc mogę sobie spokojnie wszystko rozplanować. Choruje na audi A4B8....może i fajne B7, A6C6. Tyle, że za fajne trzeba słono płacić, a silniki nie specjalne są w tych autach. Wczoraj zacząłem zastanawiać się nad Insignią, fajne auto, dobrze wyposażone, za dobrą kasę można mieć. Siedziałem w trzech i na prawdę pierwsze wrażenie mega pozytywne. Po rozeznaniu cenowym na necie, uważam, że za 40-45k można ciekawą opcję wyrwać. Ale póki co nic nie przesądzone.Jechałes insignią?Uważam że kredyt na auto tylko i wyłącznie jak kupujesz nowe z salonu. Nie miałem okazji jeździć, ale słyszałem różne opinie, którymi się nie posiłkuje. Ponoć jest nieco twarda, ale mi to nie przeszkadza, bardziej obawiał bym się jej masy - tu może być niemiłe zaskoczenie przy 160 kuniach...