W piątek postąpiłem wg. instrukcji, czyli wyczyściłem miejsce regulacji ręcznej, zrobiłem otworek "sciekowy", zakleiłem wszystko klejem na gorącą i....d*pa, wczoraj padało, dzisiaj rano byłem na myjce i zaparowane. Myślę, że jest jeszcze jedna przyczyna, a mianowice dekielek zamykający lampę. Po myjce podniosłem maskę, żeby zobaczyć jak wygląda lampa i okazało się, że najwięcej wody jest właśnie na miejscu łączenia się dekla z lampą. Podejrzewam, że wystarczy po założeniu lampy jakoś okleić to miejsce na całej szerokości lampy i powinno być ok. Chyba najlepsza by była folia termokurczliwa, ale bawić się tak za każdym razem, to bzdura. Może jakiś kaptur z gumy.....??.Jak wpadniecie na jakiś pomysł, to piszcie. Może w końcu uda się ogarnąć te biksy raz i na zawsze:kwasny: