Qwa, tak czytam odnośnie 1.9 TDI PD i uważam, że te silniki, to straszna kicha. Oczywiście, jak się ma niski, potwierdzony przebieg - to OK, ale jak jest powyżej 200/300kkm to jest zabawa. Niby wymiana podzespołów"eksploatacyjnych" wałek, pompki-niekiedy głowica, turbo i powinno być spoko......ale tu się zaczynają schody, masę postów przeczytałem. I ludzie piszą, że wymienili pompki, wałek, turbinę etc. i auto nie jeździ, jak wcześniej.
Nie wiem, szczerze mówiąc osobiście nie znam pozytywnego załatwienia sprawy. Kolega w Octavi I regenerował turbinę przez pół roku/ kilkakrotnie i zawsze był problem, w konsekwencji sprzedał auto. Inny znajomy wsadził do paska B5 zregenerowane, sprawne pompki, po czym zaczęły się problemy, ostatecznie wgranie nowego softu trochę pomogło, ale daleko mu było do wcześniejszego stanu i osiągów.
Mój przykład, to wałek, po wymianie którego jest gorzej niż przed.
Nie wiem, czy w grę wchodzi tylko ASO i koszta z tym związane, czy może tego typu usterki zawsze niosą ze sobą nieodwracalne zmiany w silniku.....