No niby nic, ale wiecej niz trojmiejscy mechanicy.
---------- Post dopisany 04-05-2013 at 07:13 ---------- Poprzedni post napisany 03-05-2013 at 20:00 ----------
Kolejny modzik zaliczony. Nie wiem, jak Was, ale mnie irytuje pęk kluczy itp., więc kupiłem sobie alarm z pilotem i kluczem typu scyzoryk. Mimo złych opini zaryzykowałem. W Borze miałem podobne rozwiązanie i przez 3 lata smigało.
Troszkę zabawy było z przełożeniem samego grotu, nie chciał wyjść bolec zabezpieczający. Ale udało się. Później zabawa małym pilniczkiem i wszystko spasowane. Wszystkie funkcje zachowane, poza otwieraniem klapy bagażnika. Za to dwie mega głośne syreny, jak ryja rozedrą to cały blok wstaje ;-)
Piloty te nowsze, ale troche inne niż ori. Być może uda się bebechy przełożyć i bedzie OK.