a ja uważam,że nie macie do końca racji z tym FWD pow 200 koni-auto Gregorego jest tu dobrym przykładem-wszystko zależy od tego,do czego auto ma służyć,jeśli ktoś ma zamiar się tym ścigać-to zgoda-będzie mielił w miejscu,bo i start ma być szybki,ale nie zgodzę się z opinią,że powyżej 200 koni utrudnia normalne poruszanie się autem jeśli ktoś zrobi program,żeby moment nie urywał głowy już na początku-to w czym problem? Nie wmówicie mi,że wszystkie auta z taką mocą,mają AWD jeśli auto ma służyć tylko elastycznemu wyprzedzaniu i czerpanie przyjemności jazdy po niemieckich autostradach-nawet 250 koni na ośce-nie stanowi tu problemu,nawet przy ruszaniu jest coś takiego jak ESP-które zapobiega niekontrolowanym poślizgom
co do swapa-to zależy od wielu czynników... zadaj sobie ważne pytanie: Czy chcesz tym autem jeździć na prawdę długo i ile tak na prawdę to auto dla Ciebie znaczy,bo ładować pieniądze i czas,tylko po to,żeby auto pózniej sprzedać-mija się z celem...
jeśli decydujesz się na to,że zostajesz przy tym modelu i pakujesz pieniądze w to auto i za nic nie chcesz go sprzedać-to nie widzę problemu-kwestia środków ,ile możesz na to wyłożyć teraz,czy w przyszłości...jeśli to auto-to Twoja pasja,to nawet wciśnięcie tam kultowego silnika od S1,czy S2-nie robi różnicy,bo to Twój pomysł i projekt-jeden z niepowtarzalnych ,ale jeśli chcesz tylko poszaleć i poczuć moc-sprzedaj to,co masz i kup z większą mocą,buda przecież i tak ma niewielkie wtedy znaczenie