-
Postów
9782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez domjenick
-
Zanim coś kupisz na forum - lista nierzetelnych sprzedawców
domjenick odpowiedział(a) na Hugo temat w Na Każdy Temat
a ja się zapytałem, co zrobić z oszustami, a nie "rzuciłem" na ciebie-to zasadnicza różnica-nie odbieraj każdego posta, jako atak -
Zanim coś kupisz na forum - lista nierzetelnych sprzedawców
domjenick odpowiedział(a) na Hugo temat w Na Każdy Temat
Nie podwiesza bo za duzo osob by sie ciekawych rzeczy o tych dwoch patałachach dowiedzialo to co powinno się robić według ciebie? każdego, który przerobi kogoś na 10zł-łamać rurką metalową, za 20 zł-obcięcie małego palca, powyżej 50 zł- strzał w kolano-tak ma to wyglądać?-zapominacie, ze to jest forum społecznościowe, a My, jako moderatorzy i Zarząd klubu, nie mamy ŻADNYCH narzędzi do egzekwowania kar za takie postępowania, jest wyraźnie napisane-każde oszustwo-zgłaszać na policję to oni mają władzę, żeby dochodzić, kto i co, a sądy do tego, żeby ustalać kary za to, co zrobił-co my mamy tez wprowadzać "kodeks karny" i "kodeks postępowania karnego"? jeden dostanie za oszustwo na Forum zakaz sprzedaży i dla wielu będzie to wystarczająca "kara", ale zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie uważał, że to właśnie on ma rację i jego radykalne poglądy są najlepsze i będzie negował decyzje jakie tu zapadają-niestety dogodzić każdemu się nie da a ja osobiście nie mam zamiaru bawić się w policjanta, prokuratora, czy sędziego, "władza", jaką nam dano-to władza do moderowania forum, a nie do "poskramiania" różnej maści oszustów i kombinatorów, których żadne Państwo Świata nie wypleniło i z pewnością nam tutaj tez to się nie uda... -
ja myślę, że wystarczy już tego opowiadania-zrobisz logi to wrzuć w innym dziale
-
Zanim coś kupisz na forum - lista nierzetelnych sprzedawców
domjenick odpowiedział(a) na Hugo temat w Na Każdy Temat
dokładnie i na takiej podstawie zawsze można żądać zwrotu pieniędzy, lub obniżenia ceny, bo logika wskazuje na to, że jeśli coś posiada jakieś uszkodzenie na np. części przedniej, to tylko na tym miejscu, a nie w 6 innych również... -
Zanim coś kupisz na forum - lista nierzetelnych sprzedawców
domjenick odpowiedział(a) na Hugo temat w Na Każdy Temat
a dlatego, że i puma i jawor mają wyprostować sytuację z kupującymi najpierw, a potem zapadnie decyzja, a porównywać ich nie można-bo tamci-to nawet nie próbowali prostować tego, co zrobili gdybyś zapytał się przed dokonaniem transakcji-wiedziałbyś, czy sprzedający chce zrobić interes i zdobyć zaufanie na przyszłość, czy tylko chce się pozbyć czegoś -
Zanim coś kupisz na forum - lista nierzetelnych sprzedawców
domjenick odpowiedział(a) na Hugo temat w Na Każdy Temat
zasady kupna-sprzedaży, są wszędzie takie same i niezmienne, kupujesz to, co widzisz-zanim coś kupisz-zapytaj się o szczegóły i/lub więcej fotek, dzisiaj nawet nie ma problemu nagrać film telefonem, żeby obejrzeć niektóre rzeczy dookoła-myślę, że jeśli ktoś chce coś sprzedać i nie ma nic do ukrycia-zrobi wszystko, żeby towar dokładnie opisać i nie ukrywać szczegółów, które mogłyby zaważyć na kupnie, to samo ze zwrotem-zapytać nie zaszkodzi, czy jeśli towar nie będzie odpowiadał oczekiwaniom-czy można zwrócić koszty wysyłki i tak sprzedawca nie ponosi-więc ja nie widziałbym tu problemu... -
Strefa biegaczy, triathlon
domjenick odpowiedział(a) na cocoo24 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
liczy się udział i ukończenie, bo wiadomo, że wygrać takie imprezy jest niezmiernie trudno i potrzeba do tego sponsorów, no chyba, że ktoś ma dużo pieniędzy na sprzęt et cetera:wink: -
jeśli sa węższe od seryjnych springów-to podejdą na pewno
-
te ze zdjęcia, które wkleiłem, te czerwone-też były do ośki i Q:wink:
-
masz tu szerokość normalnej sprężyny od ośki -sprawdź ile masz w Quattro i będziesz wiedział, czy będzie haczyć o wałek, o ile pamiętam-to jest ciasno, ale wejdzie, ale najlepiej, niech się wypowie ktoś, kto założył i wie to z doświadczenia
-
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
ja się obudziłem i idę pobiegac... -
Strefa biegaczy, triathlon
domjenick odpowiedział(a) na cocoo24 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
to na urlopie byłem-fajna miejscóweczka:wink4: jest tam trasa biegowa/spacerowa "Lang Scots Mile"- lekko ponad 1,6 km przy plaży na promenadzie i w głąb miasta-ogólnie miejsce dobre do biegania, można sobie zrobić pętlę i całkiem niezły trening-jak każde wokoło morza-brak większych wzniesień co sprawia, że się nie męczysz na długich biegach, chociaż jak ja biegłem-to był silny wiatr i po oczach piaskiem waliło ostro:decayed: -
Strefa biegaczy, triathlon
domjenick odpowiedział(a) na cocoo24 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
no pięknie-ja za miesiąc liczę, że poniżej dwóch godzin powinienem zejść, ale zobaczymy, jak to będzie, bo to nie jest zwykły uliczny półmaraton-trial, to inne wyzwanie, aczkolwiek traktuję to, jako przygotowanie do połówki we wrześniu:wink: -
Boks zawodowy w Polsce i na Świecie...
domjenick odpowiedział(a) na wypsiu temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
dzisiaj widziałem powtórkę-dobry boks -
Strefa biegaczy, triathlon
domjenick odpowiedział(a) na cocoo24 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
a myślisz coś o tym w przyszłości? -
Strefa biegaczy, triathlon
domjenick odpowiedział(a) na cocoo24 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
no jak tam? Biegacie coś? -
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
ja na urlopie w Ayr jestem i mam ograniczony dostep do neta -
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
nie no to, co napisałem-to skrajności:wink4: a złe opinie o nas powielają tylko ludzie w średnim wieku-odpowiednik naszych wychowanych w czasach Komuny- i ludzi, którzy są wychowani na Dziennikach typu "The Sun", propagującą ukrytą nienawiść do wszelkich innych, niż angielska nacji -
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
to są skrajności, ale je widać, może nie jest to codziennością, ale pracując kilka lat w UK-dostrzegam pewne podobieństwa i jak mówię o tym Anglikom-to za głowę się łapią, bo Oni mieli inne pojęcie o Polsce i o tym, jakie były powody naszej imigracji do uk, jak im powiedziałem, że w Polsce był problem z imigrantami z Rosji, Ukrainy i innych Krajów byłego Bloku Wschodniego-już na początku lat 90-tych, to w szoku byli, bo myśleli, ze to Polacy w europie zaczęli się przemieszczać, jako pierwsi...jak Im opowiadam, że to, co jest teraz w UK-przechodziliśmy na przełomie lat 90-00, to są zdziwieni, czemu My imigrowaliśmy, skoro każdy ze Wschodu, chciał być u nas-po prostu minie jeszcze dobrych kilka lat, zanim zrozumieją naszą Kulturę, obyczaje, poznają Nas lepiej z lepszej strony, a nie strony, jaka reprezentuje wielu Polaków w UK-mieszkający Tu przez ostatnich 7-10 lat, a idzie do sklepu i nie ma pojęcia, jak wytłumaczyć ekspedientce w sklepie, że chce zamienić bilon na banknoty, nie wspominając o tym, ze walczą o wszystkie benefity, a dupska nie ruszą, żeby nauczyć się języka w stopniu choćby podstawowym, który umożliwiłby im konwersację na "jakimś" poziomie- moja żona pracuje w lokalnym supermarkecie, jako jedna Polka i jak czasem widzi, co Polacy robią i sobą reprezentują, to aż wstyd jest odezwać się po Polsku, bo jedyne adekwatne określenie na tego rodzaju zachowanie to-buractwo i prostactwo..niestety... wstyd i żenada, jeśli ktoś jest w UK kilka lat a nie potrafi załatwić sprawy w Urzędach, u Lekarza et cetera-przecież to są niezbędne podstawy to egzystencji w ogóle...a ciężką pracą jest uzmysłowienie Anglikom, ze to tylko jednostki i taki margines jest wszędzie, bo i w Polsce są dzielnice, gdzie lepiej nie zaprowadzać przyjezdnych, gdzie mieszkańcy utrzymują się z zasiłku MOPS itp...najlepsi są tacy, którzy w PL nie mieli nic, przyjechali tu i nagle zrobił się z dziada Pan, zarabia 300 f dziennie, nie rozmawia z pospólstwem, bo on ma teraz prywatny biznes, ale to tylko jego opowieści, bo rzeczywistość jest taka, że jest "SE-yed", nie może znaleźć pracy, bo nie zna języka, a to dlatego, że poprzednich kilka lat pracował w miejscu, gdzie pracowało kilkunastu innych Polaków i zawsze ktoś był na tyle życzliwy, że mu pomógł, ale teraz sytuacja się zmieniła, z pracy zwolnili, trzeba było coś zrobić- a tu d*pa-nikt nie chce zatrudnić Obcokrajowca, który nawet nie umie napisać CV, nie mówiąc już o rozmowie kwalifikacyjnej, czy rozmowie z Pracodawcą w ogóle i tak się miota, to tu, to tam, pożycza pieniądze -które ciężko potem oddać, aż w końcu zaczyna kraść...i tak się tworzy Mit Polaka na Uchodźctwie:facepalm::facepalm:... się troszkę rozgadałem, ale ostatnie kilka dni obserwacji lokalnej społeczności skłoniły mnie do tego, żeby to napisać i choć nie jestem Patriotą z krwi i kości, to żal mi kiedy widzę takie rzeczy i słyszę opinie Anglików na temat Nas, jako całości, choć my dobrze wiemy, że to tylko kilka czarnych owiec tak robi, ale jak w przysłowiu-"jak Cię widzą, tak Cię piszą", zszargać opinię jest niezmiernie łatwo, a my musimy potem to naprawiać i budować reputację z mozołem... mam tylko nadzieję, ze ktoś to kiedyś doceni:grin: -
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
pracodawcy próbują oszczędzać, jak tylko się da, łamiąc wszelkie Przepisy BHP, stawiając rusztowania bez uprawnień, robiąc roboty bez wymaganych uprawnień, np odłączając główne arterie wodne, czy elektryczne-choć to jest za darmo-ale czasem Wodociągi, czy Elektrownia nie ma nikogo w danej chwili, żeby podesłać i odłączyć- trzeba czekać, a to już opóźnienia w terminach:facepalm: wszystko do czasu, aż nie wydarzy się jakiś wypadek i komuś łapy up***doli...siadasz na maszynę, a ona niesprawna w takim stopniu, że powinna być natychmiastowo odesłana do parku maszyn i naprawiana-nie ma innej, trzeba używać, ale jest kilku operatorów-więc po dwóch tygodniach-jest już tak rozjebana, że wymaga opieki medycznej mechanika, który po oględzinach stwierdza, że nadaje się do generalnego remontu, którego koszta zbliża się do innej-używanej maszyny...więc podreperuje się i dalej używa...dowóz ludzi do pracy minibusem-kierowca bez uprawnień na autobusy i przewóz osób-przypomina to Wam coś? bo mi Polską rzeczywistość...:facepalm::facepalm: -
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
dzięki:wink: -
Strefa biegaczy, triathlon
domjenick odpowiedział(a) na cocoo24 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
waga, forsowny trening, nowy but-przyczyn może być wiele, jak będzie mocniej boleć-odpuść na kilka dni, bo nie pobiegasz dłużej... -
Boks zawodowy w Polsce i na Świecie...
domjenick odpowiedział(a) na wypsiu temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
dokładnie, jak piszesz:wink:co można powiedzieć o walce Zimnocha z McCallem?porównajmy twarze obydwóch-u McCall'a-jakoś nie było widać śladów walki... -
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
teraz w UK trzeba się ukierunkować na jakieś działania i nie można robić wszystkiego-jeśli chodzi o samozatrudnianie-tynki-to tynki, a nie do tego hydraulika i elektryka-chyba, że ktoś ma kwalifikacje-to owszem, bo jeśli to ma wyglądać, jak w PL , kiedy był "boom" na instalacje gazowe w autach i każdy hydraulik Henio robił to w piwnicy-to taki gość w UK-niestety, ale długo nie zarobi nic... -
Spotkania w środkowej części Anglii-pogaduchy
domjenick odpowiedział(a) na domjenick temat w Europa i świat
ja pracuje w budownictwie i dla dużych firm-jest ciężko utrzymać spora ekipę ludzi, ale dla ''selfemployed'ow'' jest dużo pracy, ale jak w PL zaczynają się machlojki i krętactwo w sensie zaniżania cen, żeby dostać prace/zlecenie et cetera...nie wiem, jak może się opłacać przyjazd 100km dziennie w dwie strony, na kontrakt, który jest poniżej kosztów opłacalności w ogóle... przykład, mój szef jedzie na wycenę budowy domu-cena jest przykładowo 200tys, ktoś inny robi taka sama wycenę, kolejny robi wycenę na 40 tys mniej i nikomu nie znany koleś gdzieś z miasta odległego-rzuca ofertę zblizoną do polowy ceny zaproponowanej przez mojego szefa-wiec gdzie tu opłacalność? Same koszty podroży to 10% zakładanego budżetu, teraz trzeba odliczyć materiał, bez upustu, jaki ma mój szef ze względu na rodzaj prowadzonej działalności-to jest jakieś 20%, czyli już 30%, do tego wynajęcie sprzętu ciężkiego, pod wykopy, wywóz resztek i koszt składowania odpadów,ustawienie rusztowania czy wynajęcie kolejnej firmy, która się tym zajmie-zbliżamy się do polowy tego, co w ogóle można zarobić, a niestety, ktoś, kto ma tylko małego vana, kielnie i wiaderko-domu sam nie zbuduje...w taki właśnie sposób rodzi się mnóstwo partaczy, którzy zaczynają i nie potrafią, bądź nie mogą wykonać zakładanego planu, co z kolei rujnuje zleceniodawce, bo musi płacić dwa razy, co z kolei zmusza go do krętactwa i opóźniania wypłaty za prace-czyli to, co było w pl kiedy ja pracowałem tam...