mirek31071977

Sypać?Chyba miałeś pecha do 1,6 w tym układzie.O i już się zaczęło,ze można silnik zmieniać.Chodzi o jeżdżenie bez takich inwestycji.Kupić auto żeby silnik zmieniać bo za słaby?Mało palił to pojęcie względne.Typowe podejście do TDI.Bo mało pali ,ale pytanie za ile

RS 2 to unikat.Wyprodukowano zaledwie niecałe 2500 egzemplarzy i tylko 4 rodzynki w sedanie.Silnik 5 cylindrowy 2,2T wzmocniony do tych 315 koni z wersji S2 230 koni.S2 też nie wyprodukowano dużo bo niecałe 9500 egzemplarzy w tym ponad 7300 wersji coupe.Kolega z forum Michał-kresek ze Świdnicy ma takie

Ok.Chęci są ALE....Auto wiekowe,koszt spory i kolejne 1,6 w esie jak Bety w "M".Gorszych nie ma?A AFF 75 koni?

Lepszą opcją jest kupno bez gazu.Pojeździsz trochę na benzynie i zobaczysz ile to pali i czy silnik zdrowy.Potem lpg.Masz nową instalację na gwarancji z częściami jakie będziesz chciał.

No tak z 17 w dobrej kasie jest problem.Ja mam 16 i w zeszłym roku Wziąłem za 947 Nokiany Line.Są ok.Barumy może a jak nie to dołóż te 2-3 stówki na te Hankoki.Odnośnie opon to bym się wyjątkowo słuchał rad właścieli ośki a nie QW moim odczuciu akurat jakość opony najlepiej widać przy napędzie na jedną oś.A może Uniroyal od Spankiego tylko 225 2015 za 800?Tylko byś musiał się pofatygować a to chyba odpada?

Ciężko za 1000 komplet.Ale chyba bym spróbował Laufenn.Nowa marka od Hankoka,która zbiera dobre opinie.Dayton może jeszcze.Ale i tak obie marki w tej kasie promocja raczej.Reszta budżetówek jest droższa.Viking nie znam opinii i doświadczenia a Imperial z Belgii ale produkcja AzjaA za 1200-1300 to już bym szukał Hankoka albo Uniroyala.

To musiało coś się zmienić. 2 lata temu jak szukałem auta to byłem w serwisie VW gdzie jeździmy ze służbowymi.Koleś obejrzał mi historię Polo żony ale również A4,którym byłem wtedy zainteresowany.I powiedział,że nie ma problemu z dalszym sprawdzaniem.Jak będę miał VIN to "walić jak w dym"

Jest taka moda oceny przebiegu po wnętrzu,przetarciach itd.Nie ma nic bardziej mylnego.Są różne warunki użytkowania i użytkownicy.Ktoś jest ciężki i dużo jeździ krótkich dystansów.Siada i wysiada to takie coś pojawi się i po 100 tysiącach.Kiera też poryta jak np.koleś ma sygnety i dużo kręci albo dama z pierścionkami i długimi paznokciami.Nie ma reguły.Dlatego ocenianie przebiegu po zużyciu materiałów jest słabym kryterium.Mam w pracy Caddy nalatane po 500 i kiera nie jest zła a jeździ się też dużo po mieście.Fotel pasażera styrany bo najczęściej on tylko wysiada.Czasem trafi się kijowy element gorszej jakości i też będzie szybko styrany.Mówię z doświadczenia.Często,szczególnie w staryszyych autach zużycie odzwierciedla duży przebieg ale to też nie zawsze.Każdy przypadek jest innyA to ze zdjęcia to co?Dywanik welurowy?U mnie w Caddy są gumowe i przy tych nalotach już 2 komplet jest dziurawy

Niekoniecznie mentalność.Ja sam wolę manual a jak szukałem to na forum od razu chłopaki powiedzieli,że ASN w multi nie brać.Albo manual bez względu na napęd a jeśli automat to tylko Q w tipie.Niech ci hula jak najdłużej ale w końcu paść musi i wtedy kasowa kicha

ASN w multi jest słabo sprzedawalny.Bynajmniej nie za godziwe pieniądze.Przeważnie każdy szuka 1,8T w manualu a jeśli nawet 3,0 to tak samo.

Używka 400 a Bosch nowy 600 to chyba nie ma się nad czym zastanawiać.Popytaj jeszcze forumowych sprzedawców może jakąś lepszą ofertę ci dadzą.Zajrzyj do działu naszych sprzedawców

Na pewno to nie jest normalne.Tydzień temu było ponad -20 i po postoju na odśnieżanie a potem przejechaniu 5 km temperatura na zegarach 90 i ciepło z nawiewu.Miałem wcześniej 1,6 i 2 auto Polo 1,2 i było/jest podobnie.Trzeba poszukać problemu

Tak mulą na całego.I to nawet wszelkiej maści Volvo,Kia,Toyota itp. z dumnym AWD na klapie .Jest tak jak Marcin prawi.Sam głównie małą ośką jeżdżę do roboty i codziennie takich wyprzedzać muszę bo widzę,że da się nawet malutkim względnie mniej bezpiecznym autem jechać spokojnie szybciej.A ci na środkowym pasie to jakaś plaga.Biorą ich z lewej a i z prawej żeby nie skakać po pasach jak głupi a tych nie rusza .Dzisiaj miałem trochę okazję pojeździć Q i nawet nie ma co się rozpisywać bo każdy kto ma to wie co jest grane

A tak w ogóle to do miasta jakieś małe puzderko w małej benzynie i tyle

Dobre auto to nie sprzedawaj.I jak dużo po mieście to też ok.Magiczny moment .Jego do miasta też nie trzeba dużo

Co tam konkretnie u siebie chcesz robić?Jak autko z profilu to moim zdaniem nie warto.Kupisz nawet anglika to następne dodatkowe koszty i robota.Lepiej wyjdzie sprzedać twojego i kupić młodszego z tym co byś chciał bo przypuszczalnie i tak wyjdzie taniej

OPEC ma zmniejszyć wydobycie to i ceny idą w górę.Najpierw gaz a teraz paliwo.Lada moment się pewnie znowu 5 zrobi

Mnie okolice 0,5/10-11 tys.Jazda bez szaleństw ale zdaży się popałować.Olej jak u Michała tylko,że BEX.

A ile miałeś w tamtym roku?Jesteś chyba jednym z nielicznych,którym kontynuacja przypasowała.Ja w tym roku obie kontynuacje z 2 aut z proama do kosza i na każde przenosiny do innego towarzystwa.Ogólnie i tak zwyżka na 30 i 70% do tego co w tamtym roku.Mam nadzieję,że to jednak trochę utemperują te ich zapędy bo my jeszcze pół biedy ale młodzi z małym stażem itp.to kosmos często nie do opłacenia i droższy niż auto.

Albo używka albo nowa dobrej firmy.