Witam,
ostatnio zauważyłem (usłyszałem), że po zgaszeniu auta coś syczy pod maską. Dzisiaj przysłuchałem się dokładniej, i wydaje mi się że syczy z tego grubszego węża przy filtrze kabinowym. Dźwięk jest trochę dziwny, wydaje mi się że słychać go w całym wężu, a nie z samego zaworu. Ostatnio przy przeglądzie klimy oba zawory zostały wymienione, bo ponoć puszczały. Aha, to syczenie jest prze kilka sekund.
Olać to czy sprawdzić dokładnie, np. w serwisie klimy?
Pozdrawiam