pozwolę sobie Ciebie delikatnie sprostować bo jednak są pewne nieścisłości w temacie.
1) importer a dystrybutor- piszesz że rozmawiałeś z importerem których jest bodajże 8 - mowa o oficjalnych importerach którzy przez SAPa zamawiają towar z magazynów w DE. To tytułem wstępu.
Otóż firmy panów importerów oficjalnych doskonale się znają bo spotykają się na różnorakich meetingach, temat podrabianych olejów był tam wałkowany i uwaga!
olej który jest na fotkach - jest olejem podrabianym i to jest potwierdzone przez Motul.de = nie będę stawiał pytań jak to się ma do wiedzy Twojego importera etc
2) pragnę sprostować także Twoje doniesienia w sprawie partii bez etykiet - rozmawiałem przed 20 minutami z importerem oficjalnym i potwierdził mi że taka sytuacja nie miała miejsca! Proszę nie siej miejskich legend
3) w PL była już wycieczka ludków z Niemiec które zajmują się tematem podrób, i osób wprowadzająch te podróby do obiegu.
Maciek
to co Ci piszę wie każdy oficjalny importer/dystrybutor. Ten Twój nie wiedział
miejska legenda - dobre określenie zapiszę sobie, nie znałem wcześniej a się przydaje
jeszcze temat innych etykiet z tyłu. Też o temacie pisałem, otóż kupując olej w de na rynek niemiecki często dostawałeś etykietę z tyłu pojedynczą z opisem nur in deutsche Sprache.
Jeśli zechcecie po wyleżeniu choroby zrobię Wam fotki takiej banieczki bo mam takową.