marek29

Zanim zaczniesz czyścić nastawnik ,wypnij dwie wtyczki przy pompie wtryskowej i zapryskaj czymś czyszczącym.

Wilgoć swoje robi. Zalewasz tani 0W ,lub 5W robisz 1-2 tys, nalot na cylindrach zejdzie ,szklanki się wyczyszczą . Potem nowy olej i fitr. Jedynie czego się obawiam to uszczelniacze wałka i wału przód i tył. Mogą być zastane i zaczną kapać.

To nie jest duży przebieg...Raczej normalny do wieku auta i w przypadku Twojego samochodu jeżeli jest normalnie serwisowany to dopiero półmetek. Jeżeli zmieniasz olej 0W ,lub 5W przy wymianach do 15tys. To nie szukaj kosztów. Jeżeli wystarcza Ci 0,5L ojeju na dolewkę na 15tys. to czytaj j/w -(nie szukaj kosztów) Jeżeli Po odpaleniu rano nie dymi na biało (uszczelniacze pompek) to czytaj j/w Jeżeli silnik nie "dudni" z filtru powietrza to krzywki wałka masz w normie. Jeżeli chodzi o resztę ,czyli "body" - karoseria Jak masz zdolności manualne to: Zregeneruj tylną wycieraczkę - smarowanie ,oring nawet jak jeszcze działa.Jak przestanie zamiennik silnika 200pln. Zregeneruj przednie wycieraczki j/w Zmień uszczelkę pod puszką ECU w komorze silnika Udrożnij spływ wody z podszyba w komorze silnika pod akumulatorem. Nie mam Audi ,ale problemy w B5FL są takie same.... Pozdrówki

Zmieniałeś sam silnik ,czy ECU też?

Chodziło mi o pompowtryski ,jeżeli chodzi o wiązkę to zgadzm się z Twoim zdaniem. Generalnie myślę że wymiana pompek była bezzensowna. Wiązka ,lub brak kontaktu na wtyczkach. Zakładam oczywiście że pompki zmienione zgodnie z zasadami ,uszczelniacze,nowe śruby i odpowiednia regulacja.

Logicznie myśląc wtryski po wyjęciu i montażu nie mogły się same "uszkodzić:" Kto sprawdzał że leją? Na "stole" ,czy z VCDS-a? Tego zupełnie nie rozumię ,pompki przed wymianą były OK. ,a teraz musiałeś wszystkie zmieniać? Moim zdaniem standart w PD. Jeżeli kąt synchronizacji wtrysku jest OK. (po zmianie wałka różnie bywa) To oczywiście zły styk na wtyczkach pompowtrysków. Dogięcie styków dawno rozwiązało by Twój problem bez kosztów. Miałem to samo . Jeżeli kupiłeś ,a nie regenerowałeś pompek to pewnie masz stare. Daj do sprawdzenia i na 100% są sprawne.

W przypadku TDI VP wszystko masz zamienne. Zakładaj z AHU.. Nie pasuje oczywiście z SDI ,brak rozpylaczy oleju na denka tłoków.

Witam Moje poprzednie auto (Passat B5 1997r). Zakupione w 2010r z przebiegiem ~220tkm ,sprzedane w 2017 550tkm. Średnia 47tys. km/rok. Pierwsze zawieszenie MS ,komplet. Dolny lewy banan odezwał się po ok. 35tys.Wymieniłem po roku (40-45tys).Potem poleciały następne dolne w przeciągu roku ,czyli średno po 50-60tys od montażu. Górne o dziwo padły po dwóch latach 80tys. luzy naprawdę delikatne. O gałkach się nie wypowiadam ponieważ już wtedy (2011r) opinia była tragiczna. Max 20tys ,a zbieżność kosztuje 70pln.Założyłem TRW. Oj.. potem to już poleciało.... Nie byłem tak ambitny żeby zmieniać komplety. Wymieniałem tylko "stukające" Na górę L+P poleciał LEM za chyba 500pln ! I nie ukrywam że chyba trafiłem na podróby pomimo znaczka LM i loga.Po niecałych 2 latach zaczęły się oddzywać. Wniosek prosty ~170pln vs ~500pln ! W aucie miałem 3/4 orginałów 2 x TRW logo vw i 4 X LM logo audi 1997r, 2x TRW 2001r z logo vw (chyba zmieniane w ASO) Na dół zakupiłem TRW, cena podobna do LM . Miałem nadzieję że będą OK Przy cenie 250 za banan i 200 za prosty to była porażka ...Znowu chyba poróby. 1,5 roku (~60-70 tys) Banany padły.Proste nie długo potem. Po niefarcie z LM i TRW szykałem innej alternatywy. Opinie na forach nie były spójne ,więc szukałem. Kupiłem na dół Delphi .Cena niższa niż TRW/LM. To były początki tej firmy ,jeżeli chodzi oczywiście o alu. dla VW/Audi. Doły wytrzymały 2lata (~80-90tys.). Góra podobnie jak LM ,ale gorzej od MS. Powiem Wam ,że na przełomie 7 lat wiele firm ze względu na oszczędności i obniżanie cen sprzedaje gorsze jakościowo produkty. Pomijam kwestę podróbek. W moim przypadku dużym plusem jest fakt że wymianę robię sam ,czyli -300pln. Teraz mam Passata B5 FL i znów konieczność wymiany zwiechy. Wiem na pewno że końcówki drążków pójdą lepsze (geometria). Nad wahaczami się zastanawiam.... Przy moim przebiegu rocznym dochodzi jeszcze kwestia zdarzeń losowych np. nadgryzienie mieszka sworznia przez gryzonie. Nie mam czasu na oglądanie zawieszenia co tydzień, a jak wiecie to kwesta do pół roku i wahacz do wymiany. Gwoli ścisłości ,auto na seryjnym zawieszeniu 205/60/16. I jescze jedno ,jeżeli po wymianie zawieszenia dokręcacie śróby na "postawionym" aucie to zbieżność nie jest konieczna! Wiem że na "dole" jest luz na śróbie ,ale wahacze po opuszczeniu auta ustawiają się idealnie jak były. Wiem z autopsji.. Po wymianie górnych było OK. Po wymianie dolnych też ,ale gostek jak już poustawiał czujniki to musiał coś zdziałać.... -70pln. Przy wymianie gałek zbieżność jet konieczna. I dlatego Ci którzy pokonują więcej KM powinni raczej zaiwestować w dobre gałki ,a wachacz zmienić w razie potrzeby. Pozdrawiam.

W AFN ,jak w każdym innym na VP możesz odpiąć każdy czujnik (wału ,wzniosu iglicy,temperatury) i silnik nie zgaśnie. 1.Wypnij wtyczki przy wiązce pompiy wtryskowej - zobacz jak wyglądają ew. zapryskaj. 2.Otrwórz skrzynkę z ECU ,wyjmij go i zobacz na stan wtyczek w podszybiu.

z P&P nie ma opcji. Sanki silnika ,łapy,instalacja IC. Do tego wiązka silnika + ECU.

Jeżeli masz zamontowany Hak ,to spróbuj odłączyć moduł haka. U mnie w Passacie skorodował i robił cyrki z kierunkami .

1.W afn jak innych z pompą VP37 po wyssaniu baku i zalaniu pompa sama sobie poradzi (oczywiście jak jest w dobrym stanie i szczelna instalacja paliwowa). 2.POMPIE NIC SIĘ NIE STANIE! Panowie mylicie pojęcie "kręcenia" przy rozruchu z pracą ciągłą z zapowietrzonym układem paliwowym. 3.NIE porównujcie z 2,5 z pompą VP44 ,która nawet jak jest w dobrym stanie nie jest w stanie prawidłowo pracować przy rozruchu w sytuacji kiedy pompa przelewowa nie zapełni "syfonu" w baku jeżeli jest mniej niż 1/3 paliwa. 4.Nawet jak "zarżniesz" VP37 ,to koszt 300-400pln w stosunku do VP44 za 800-1000 za "sprawdzoną" jest przyzwoity. 5.Przez ostatnie 10 lat mam w rodzinie same "dziadki" z VP37 i nawet "dojenie" na opale żadnej nie uszkodziło. Prędzej skasujecie rozrusznik. Poza tym teoria i praktyka w tym przypadku rzadko idzie w parze. Nie czepiajcie się tego co VAG miał najlepsze w swojej historii i co się już nie wróci........ 4

Źle się wyraziłem.... Po prostu wielu mechaniorów (szczególnie starej daty) ,po wszelkich remontach wlewa gęsty olej twierdząc że jest lepszy dla wysłużonych silników z dużym przebiegiem,a to największa głupota. W silnikach z hydraulicznymi popychaczami nie wolno stosować gęstrzego oleju niż 10W-40. Optymalny oczywiście 5W.

Beru z "grawerką" laserową ,nie z "napisem".

"minimum 450.000 " Mam podobny przebieg...Jak już zrobisz z silnikiem to niech Ci nie przyjdzie wlać olej 15Wxx ,TYLKO 10Wxx. Bo za rok powtórzysz akcję....

"mój ajm znów przy mrozie -5 musi kilka razy obrócić zanim zalapie aku dobry pompki uszczelnione nowa pompka w zbiorniku nowe świeczki zero błędów rozrząd nowy logi ok pomooooocyyyy " Zobacz ile grzeją świece... U mnie jest tak że w zakresie od + do -5stopni kontrolka świec tylko mignie (nie grzeje) i auto odpala gorzej. Jak temp. spadnie poniżej -5stopni ,to świece się włączają na kilka sekund i pali od strzała.

Kolego ,w dieslu zakres temperatur jest zupełnie inny niż w PB. To co opisujesz ,czyli na postoju nie jest w stanie rozgrzać suszarki do niebezpiecznej temperatury. ECU "wie" że stoisz w miejscu.Dawka paliwa jest dużo niższa od tej w "normalnym" trybie pracy czyli podczas jazdy.Poza tym na "postoju" generalnie nawet EGR pozostaje otwarty .co zmniejsza ciśnienie doładowania. Nie masz powodu do zmartwień. Ps.Obejrzyj youtube z silnikami pb 1,8T ,tam suszara jest biała.W dieslu nie ma takiej opcji.

Koledzy. Nie bardzo rozumiem to forum... Wszyscy mamy auta z grupy VAG, interfejs kosztuje 20-60pln (piszę o autach 93-2004). A w odpowiedziach na posty widzę samych wróżbitów i proroków... Przecież każdy NORMALNY użytkownik VW/AUDI/SEAT/SKODA NAJPIERW podaje odczyt błędów, ew.logi a potem diagnoza usterki. O co Tutaj chodzi? Mam paszteta i G4 ,jestem zalogowany na forach w/w samochodów ,i tam każdy (albo większość ) zaczyna od początku (Tutaj od końca). 1.odczyt błędów 2.logowanie 3.diagnoza 4.wymiana elementu ,lub naprawa "wczoraj wybralem się z tym do znajomego mechaniora, podlączylismy audi pod kompa wyskoczyl blad zwiazany z zaworem egr" Jaki numer błędu? "nie wiem dokladnie jaki, ale koles jest kumaty" Jak taki jest ,to po co piszesz post? "usunął go po czym z powrotem sie pojawił spróbował jeszcze 2 razy ale nic nie dało nie da sie go wywalić zaraz wraca" Super znawca....Usunął błąd ,a nie przyczynę...Jak większość.... "trzeba wymienic zawór elektrozawór egr" Nie koniecznie...Błąd EGR może być powodowany zaworem,podciśnieniem,zasyfionym EGR,przepływomierzem.... Kolego ,zainwestuj w kabelek i naucz się robić logi. Na forum każdy Ci pomorze. Masz Swoją wymarzoną furę i nie ufaj nikomu...Naucz się sam diagnozować swoje auto. A mechanicy ....zarabiają na Tobie. Masz najprostrzy samochód,najtańszy w eksploatacji ,zadaj sobie trud żeby jeździł jak powinien. Pozdrówki Ps.Poza tym o objawach które opisujesz to na początku sprawdź dolot (w sensie nieszczelności), czyli pisząc krótko ZOBACZ CZY NIE MASZ DZIUR W WĘŻACH POWIETRZNYCH. Wystarczy że zrobisz dziórę w dolocie ,lub odłączysz wąż np. od przepływki i ECU wchodzi w tryb pomiaru sygnalizując błąd EGR.

Klapa gasząca jest sterowana podciśnieniem przez elektrozawór (podobnie jak EGR i VNT). Teoretycznie można dołożyć elektrozawór i sterować plusem po stacyjce ,ale istnieje jeden podstawowy problem. Elektrozawory stosowane w grupie VAG nie są sterowane napięciem stałym ,lecz sygnałem prostokątnym o zmiennym współczynniku wypełnienia.Jeżeli podasz napięcie stałe 12V to po paru minutach pójdzie z dymem. Oczywiście klapa gasząca jest "domyślnie" otwarta ,tylko podczas gaszenia podciśnienie ją domyka na chwilę, dlatego normalny elektrozawór VAG powinien dać radę biorąc pod uwagę że byłby pod stałym napięciem ok.10sek. Potrzebny jest tylko prosty układ elektroniczny który po zaniku zasilania (po wyłączeniu stacyjki) poda 12v na 5-10sek. Twój ECU nie wysteruje tą klapą.

Kolego...ja rok temu w swoim pasztecie miałem podobną przypadłość. Wszystko sprawdziłem od sprężania przez wtryski aż do pompy. Powodem był akumulator.Nie potrafię tego wyjaśnić bo wszystko było pozornie OK. Nie "padał" ,kręcił dobrze....a jednak. Po zmianie pali od strzała.

"A ja kupiłem oba niby z oddziału Motul Kraków i moje naklejki nie są odklejane... " Czyli skąd? Podaj linka. W tym sklepie są odklejane MOTUL KRAKW Poza tym ,opis zmian opakowań MOTUL KRAKW : Marka motul

Proszę nie traktować tego linku jako reklamę. Po prostu jestem z Małopolski i tam kupuję Motul-a. Czytając ten wątek jestem na 99,9% że mają orginały. Kupuję do 4-ech samochodów w rodzinie od 4-ech lat. MOTUL KRAKW

Tak jak pisze kolega. Jak chcesz włożyć kompletny z osprzętem to Twój ECU nie obsłuży turbiny.Ty masz "zwykłą" ,a w 110ps masz VNT.

Kolego ,nie chodzi mi o świece żarowe tylko o te które są w króćcu wodnym z tyłu silnika (3 sztuki). Ich zadaniem jest dogrzewanie silnika do osiągnięcia ok 50 stopni.Nie jest ważna temp. zewnętrzna a tego jestem pewien bo po zmianie sterownika (przeróbka całej wiązki) sprawdzałem wszystkie komponenty i przy 20 stopniach na zegarach przekaźnik od dogrzewania się włączył. Ps. Pampers ma olbrzymie znaczenie! Nawet w lecie lecąc autostradą ok. 140km/h na prostej potrafi wystudzić silnik do ok.80 stopni.(oczywiście na blacie "środek"). Gdyby ktoś z Was nie wiedział to zegary pokazują "środek" w zakresie od ok78 do 96 stopni.

1.To fakt...po zaślepieniu EGR auto dłużej się nagrzewa.W zimie masakra. 2.Użycie blachy z puszki jest bardzo "kulawym" pomysłem.Dwa razy po ok 10tys km blaszka wylądowała w silniku.Oczywiście żadnych szkód nie narobiła ,ale szkoda czasu. (wypala się). 3.generalnie sprawny (czysty) EGR można wyłączyć w Ecu silnika (edycja wpisów w bloku adaptacyjnym).