Następnym raazem chętnie się piszę. Tym bardziej, że będę w tym Towarzystwie nowicjuszem, ale jutro odpada, nawet nie wiem, o której dane mi będzie opuścić MSD. A w sobotę rano muszę pędzić po rybę na święta, gdzieś w stronę Mechelinek. Widzę, że jest problem z zebraniem się i zaznaczam, że chętnie bym się podłączył, ale jutro naprawdę odpada, bo jestem w stanie "zimnej wojny" z moim "Niedoścignionym Wzorem", czyli płatnikiem...