Panowie sprawa dość prosta choć ciężka do zdiagnozowania , znajomy jeżdził dwa lata po mechanikach z takimi piskami,czyścili prowadnice , tarcze,klocki itp. Przyjechał do mnie , opisał objaw i podejrzenie padło na hamulce , rozebrałem wyczyściłem ,nasmarowałem i nowe klocki lepszej jakości i d*pa pisk nadal występował. Podjęliśmy decyzję o wymianie łożysk , i to był strzał w dziesiątkę, po wymianie cisza aż głupio,dodam że audi miało 170tyś org. przebiegu i nic nie wskazywało na zużycie łożysk. Proponuje zakup łożysk z najwyższej półki co by nie popełnić błędu mojego kolegi,który kupił jakiegoś OPTIMALA i jedno po 1000 km znowu zaczęło piszczeć. Wymienione na SKF i cisza , nalatał coś ponad 30kkm.