Nie dokuczajcie już chłopakowi.
Wasiuuu działaj z furą. Za jakiś czas podsumujesz swoją pracę i dojdziesz do wniosku, że odwaliłeś kawał niezłej roboty. wiadomo, że nie ma "nowych" używanych aut i jaki by się nie trafił to i tak trzeba przy nim robić i dokładać żeby zrobić go pod siebie. Weź pod uwagę gdyby trafił się jakiś inny nabywca "Twojego" samochodu wyznający zasadę "byle do przodu" to pewnie taki stan nawet by go nie wzruszył. Ty wziąłeś to auto i postanowiłeś ruszyć z tematem tak więc powodzenia. Słuchaj rad na tym forum ale nie tych typu: sprzedaj, daj spokój, nie warto itp. Jest tu masa ludzi, z którymi opanujesz temat i bedziesz z siebie dumny. ;-)