Idzie mały chłopiec przez korytarz i mówi do siebie:
-Gdzie sens, gdzie logika?.
Przechodzący dyrektor się pyta:
-Czemu cały czas powtarzasz: Gdzie sens, gdzie logika?
-Bo puściłem bąka i kazali mi wyjść, a sami siedzą w tym smrodzie.
- Ile Pani ma dzieci?xhaha.gif
- Pięcioro.
- Ile dziewczynek a ilu chłopców?
- Pięciu chłopców.
- Jak mają na imie?
- Józef.
- Wszyscy?
- Tak.
- Jak pani na nich woła?
- Gdy wołam na obiad, to Józef i wszyscy przybiegają.
- A jak chce pani aby jeden z nich przyszedł?
- To wołam po nazwisku.
Kobieta wracając po północy od znajomych, zauważa mężczyznę wychodzącego z cmentarza.
- Nie boi się Pan tak sam spacerować o tej porze po cmentarzu? - pyta.
- Nie, ale gdy żyłem, to się bałem.
Dwie muchy spotykają się na łysinie: - Pamiętasz, jeszcze niedawno mogłyśmy się tu bawić w chowanego.
Nauczycielka matematyki pyta Jasia:
- Mama na urodziny upekła ci tort i podzieliła go na cztery części. Dla taty, dla mamy, dla twojej siostry i dla ciebie. A tu niespodziewanie przychodzi sąsiadka. Jak mama teraz podzieli tort?
- Mama go schowa do lodówki.
Podczas egzaminu wykładowca mocno już zdenerwowany niewiedzą zdającego, otwiera drzwi i krzyczy do pozostałych studentów:
- Przynieście tu siano dla osła!
- A dla mnie herbatkę! - dodaje student.