Pany co to moze być, jakos przed wakacjami wymieniałem szczotki w regulatorze napięcia, teraz mamy sierpień sprawa sie powtarza ale w innych okolicznosciach(wcześniej było pedał w podłoge=kontrolka aku), jade sobie stała prędkoscia czy to szybko czy to wolno, włacza sie kontrolka aku i widać że auto nie ładuje jest 12v i po pewnym czasie wraca wszystko do normy czasem samo z siebie, czasem przy przyspieszeniu delikatnym wraca do normy(tak jak by sie szczotki zawieszały) Po zmierzeniu pradów na aku przy odpalonym aucie mam 13,X a w tym samym czasie na aternatorze juz 14,2, to samo jest na wskaźniku licznika, czasem pokazuje ponad 14 czasem okolice 14. Jak sprawdziłem kleme to była nie dokręcona śruba na klemie ta mniejsza gdzie mozna dopiac kabel od wzmaka <- mógł to być powód takich skoków napiecia??(nie jest to przyczyna, problem nadal wystepuje) w srodku nic mi nie przygasa.
Jeśli nie będzie poprawy to wpadłem na pomysł by przeciagnać dodatkowy kabel od aku do alternatora, wrazie jak by problem leżał w fabrycznym kablu zasilajacym, co o tym sądzicie??
---------- Post dopisany at 19:25 ---------- Poprzedni post napisany at 16:17 ----------