Na zimę to jest naprawdę zaje..... sprawa Może nieskromne to co powiem ale widząc jak ośki nie mogą sobie poradzić w ciut większym śniegu, ruszaniem pod górkę, ruszaniem spod świateł, które trwa i trwa, zakręty pokonywane z prędkością piechura, wyprzedzaniem na śliskim - to chcąc nie chcąc, no mordka się uśmiecha troszkę Pozdrawiam Ale, żebym sobie nie przesłodził teraz to powiem o jednym minusie, amortyzatory, i większość części tylnego zawieszenia jest pieruuuuuńsko droga...
Najlepsza akcja i widoczna przewaga jest w sposobie parkowania parkujesz tam gdzie ośka nie da rady i wyjeżdzasz z każdego miejsca gdzie oske wypychają