Nie mogę dojść do ładu z moim AVJ-em. Ogólnie auto jest trochę słabsze, niż powinno.
Dodatkowo czasem jest tak, że w ogóle nie jedzie (tak, jakby turbo w ogóle nie wstawało). Częściej się tak działo, gdy było gorąco, ale teraz też się czasem zdarza.
Ciekawostka jest taka, że miesiąc temu ściągałem zderzak i przy okazji przepłukałem wężem ogrodowym chłodnice i IC i przez kilka dni samochód śmigał całkiem dobrze, a potem z dnia na dzień słabł w oczach :P.
Dodatkowe info:
- świeża sonda (ma ze 3 miesiące)
- świeża przepływka
- nowy N75 Pierburga do oplowskiego 2.0T
- świeży DV
- wywalone N112, N249, ezektor i kilka niepotrzebnych zaworków.
- mam LPG.
Wklejam podstawowe logi:
http://vaglogi.pl/log-002_033_DzzP3r.html
http://vaglogi.pl/log-003_020_VkOJU7.html
http://vaglogi.pl/log-115_118_lS29c6.html
Może ktoś wyczyta z logów więcej, niż ja :P.