Dokłanie - też na szybko ogarnąłem, że istnieje możliwość odzyskania kasy drogami sądowymi. Zadzwoniłem po policję, przyjechali popatrzyli, powiedzieli że raczej nie mam na co liczyć i mi zabrali dowód, bo samochód niesprawny.
Tak wygląda polska policja... dzwonisz żeby Ci pomogli, a jedyne co to wkurw*a i narobią dodatkowych kosztów. Jakbym miał set kilometrów do domu to jeszcze bym zrozumiał, ale miałem 5km.