Problem w końcu polegał na tym, że DPF się za często wypalał, z racji, że jeżdzę w trybie miejskim głównie. Pozbywając się DPF pozbyłem się wszystkich problemów, szczególnie tego, że już nie muszę robić przejazdów na wypalanie. Wypalanie objawiało się u mnie wyłącznie na biegu jałowym - inną reakcją na delikatne dotknięcie gazu, inne dawkowanie paliwa nie robiąc nic i lekkie wibracje z tego powodu. Po wybiciu filtra wszystko jest idealnie, autko chodzi jak nowe. Nie kopci po zabiegu bo i tak jest katalizator, a zapach jest minimalnie wyczuwalny tylko przy odpalaniu. No i spalanie spadło