piekarxxx Opublikowano 16 Września 2010 Opublikowano 16 Września 2010 Witam wszystkich !! Przeszukałem forum przez 3 dni od dechy do dechy i nie wiem co jest u mnie !! Opiszę swój przypadek : Jechałem z Niemiec autem Audi A4 96rok, tdi 110KM, po zrobieniu bezproblemowo 600km nagle chce wymijać a on sie trzęsie jak by na 3 gary chodził, ale nie dymił, dojechałem do domu i na wolnych dymił, sprawdziłem olej wody nie ma, w zbiorniczku z płynem chłodniczym oleju nie ma, stan do dziś taki sam oleju jak i płynu, następnego dnia po czytaniu na forum wykręciłem wtryski każdy po kolei (miałem dobry na podmiankę) przeczyściłem i dalej to samo trzęsie się na wolnych wiec nic jadę do elektryka powyżej 2000 obr. normalnie pędzel idzie ładnie, na wolnych po dojechaniu do świateł trzesie się i dymi, przejechałem tak z 2-3 km nagle przy dojeżdżaniu do świateł 5000 obrotów i dymi że świata nie widać, zgasiłem go kluczykiem ale nadal wyje więc jedynka i szrpłem i spadły obroty, zgasiłem i jeszcze raz odpaliłem i znów 5000 obr., zgasiłem i odpaliłem i jadę , do domu kuleje nie ma siły jechać dymi, pod domem odpaliłem go jeszcze z 2-3 razy i coraz trudniej odpalał, dziś rano po nocy już niestety nie odpala (kręcenia pół dnia aż bateria siadła), sprawdziłem : na zawór odcinajacy nie dochodzi prąd 12V więc podałem na sztywno, odkręciłem od wtrysku rurkę i włożyłem w butelkę, baniak z paliwem i podałem wąż z pompy do baniaka,zaciągnął ropę i leje w butelkę więc pompa chyba działa - czy glebę ciśnienie bo tak lał bo lał), jak kręciłem to dymił podczas kręcenia Więcej pomysłów nie mam co jeszcze mogę sprawdzić i jak !! Czy pozostaje mechanik który postawi auto na miesiąc pod płotem i za 3 mies go odbiorę Dziękuje wszystkim za wypowiedz i pomoc !!
vauxhall95 Opublikowano 16 Września 2010 Opublikowano 16 Września 2010 Podlacz komputer i sprawdz bledy
piekarxxx Opublikowano 16 Września 2010 Autor Opublikowano 16 Września 2010 No nie dodałem że podłanczałem kompa i pokazał po przyjechaniu : brak sygnału 771 Czujnik poziomu paliwa-G brak sygnału I wyczyśiłem i błędów nie okazuje a nie odpala nadal !!
majkel_majki Opublikowano 16 Września 2010 Opublikowano 16 Września 2010 To co podałeś, to wejście na maksymalne obroty, chmura dymu i niezgaśnięcie silnika po wyjęciu kluczyka ze stacyjki to objawy rozpadniętej turbosprężarki- zaczęła rzygać olejem w dolot i silnik chodził na oleju silnikowym, dlatego wyłączenie zapłonu i odcięcie dopływu ropy do wtryskiwaczy nic nie dało i musiałeś grata na biegu dusić. A propos mechaników to musisz mieć bardzo złe doświadczenia, skoro piszesz o takiej patologii :gwizdanie: w normalnym serwisie auto stawia się o 9 i do 17 jest gotowe, cięższe przypadki 2, góra 3 dni.
piekarxxx Opublikowano 16 Września 2010 Autor Opublikowano 16 Września 2010 chciałe bym takich mechaników mieć Ale turbina gdyby się rozsypała to auto by paliło i chodziło normalnie ale bez turbo !! Chyba że się mylę ?
majkel_majki Opublikowano 16 Września 2010 Opublikowano 16 Września 2010 Jeżeli turbo jest zuzyte, ale całe to auto faktycznie nei ma mocy i jedzie jakby nie miało turbo, a gdy już się rozpadnie wirnik to będzie zasysać olej do cylindrów i objawy będą takie jakich doświadczyłeś. Gorzej jeżeli oprócz oleju pociągnie też kawałki wirnika i poharata gładzie cylindrowe
piekarxxx Opublikowano 17 Września 2010 Autor Opublikowano 17 Września 2010 dzisaij podłaczyłem kompa i po kreceniu ale nie odpalił zczytałem błędy i zero błedów Auto nadal stoi i nie odpala czy może go na hol i tak długo holować aż odpali ?
mily Opublikowano 17 Września 2010 Opublikowano 17 Września 2010 dzisaij podłaczyłem kompa i po kreceniu ale nie odpalił zczytałem błędy i zero błedów Auto nadal stoi i nie odpala czy może go na hol i tak długo holować aż odpali ? Tego akurat nie rób, ja u siebie miałem po takim eksperymencie cały silnik do roboty.
piekarxxx Opublikowano 17 Września 2010 Autor Opublikowano 17 Września 2010 A może odpalić go na plaka ? może mi się układ zapowietrzył ? I jak odpalę na plaka to zaciągnie paliwo i bedzie juz ok ? dobrze myśle ?
majkel_majki Opublikowano 17 Września 2010 Opublikowano 17 Września 2010 Kolego, co to za jakieś pomysły z epoki poloneza? Odpalanie z zaciągnięcia, starter jak go odpalisz na plaka, dasz za dużo alb o prychnie i coś pier*****e to będzie ci bardzo przykro bo przynajmniej przepływomierz i rury powietrza szlag trafi. Samostart to jest ostateczność. Nie próbuj nawet odpalać tego silnika tylko wyciągaj turbo bo ono ewidentnie umarło, żeby dalej diagnozować ten silnik musi być najpierw na chodzie.
rookie Opublikowano 17 Września 2010 Opublikowano 17 Września 2010 Kolego, co to za jakieś pomysły z epoki poloneza? Odpalanie z zaciągnięcia, starter jak go odpalisz na plaka, dasz za dużo alb o prychnie i coś pier*****e to będzie ci bardzo przykro bo przynajmniej przepływomierz i rury powietrza szlag trafi. Samostart to jest ostateczność. Nie próbuj nawet odpalać tego silnika tylko wyciągaj turbo bo ono ewidentnie umarło, żeby dalej diagnozować ten silnik musi być najpierw na chodzie. no prawda, i takie techniki do diesla??
Zimny Chirurg 2 Opublikowano 17 Września 2010 Opublikowano 17 Września 2010 Ładnego żeś sobie bigosu tym narobił. Szkoda ze nie wiedziałeś jakie są objawy padającego turba. Teraz to zacznij od nowej turbiny. A pózniej napisz jaki był efekt po wymianie. Bo teraz nie probuj juz odpalać. Bo może być całkowita lipa. Nawet silnik do wymiany. Pozdro ZC
piekarxxx Opublikowano 18 Września 2010 Autor Opublikowano 18 Września 2010 Pytanie za 100punktów ? Od kiedy jak padnie turbina to nie można odpalic auta ? Koledzy moja diagnoza po czytaniu forum i próbach to jest taka że pompa padał i poprostu zawariowała i podała za duża dawke i temu wskoczył na takie obroty !! A miałem kiedyś 1,8 turbo i kupiłem z klekniętą turbina i normalnie jeżdziłem jak ja wymieniałem po pół roku to mechanior powiedzial że z rok nie chodziła !! Więc z jakiej paki kiedy klęknie turbo nie można auta odpalić ??
DeeJay_Kill Opublikowano 18 Września 2010 Opublikowano 18 Września 2010 moja diagnoza - uszkodzony nastawnik w pompie - to jest wytłumaczeniem na wkręcenie się auta na wysokie obroty. Wniosek - pompa do rozebrania. Jak masz zdolności manualne i cierpliwość, to poczytaj wątek o czyszczeniu nastawnika i zabieraj się do roboty:)
Zimny Chirurg 2 Opublikowano 18 Września 2010 Opublikowano 18 Września 2010 Pytanie za 100punktów ? Od kiedy jak padnie turbina to nie można odpalic auta ? Koledzy moja diagnoza po czytaniu forum i próbach to jest taka że pompa padał i poprostu zawariowała i podała za duża dawke i temu wskoczył na takie obroty !! A miałem kiedyś 1,8 turbo i kupiłem z klekniętą turbina i normalnie jeżdziłem jak ja wymieniałem po pół roku to mechanior powiedzial że z rok nie chodziła !! Więc z jakiej paki kiedy klęknie turbo nie można auta odpalić ?? Moge sie z tobą założyć ze to turbina padła po Twoich opisach. Pozdro ZC
kubson Opublikowano 18 Września 2010 Opublikowano 18 Września 2010 Turbina sie rozleciała i ciągła OLEJ SILNIKOWY, wszystkie podobne sytuacje tak sie kończyły do tego ten dym . Jak byś miał automata to silnik by już był dead.
majkel_majki Opublikowano 18 Września 2010 Opublikowano 18 Września 2010 A ja widziałem i słyszałem kilka takich padów turbosprężarki w dieslach, takie kłęby specyficznego, jasnego dymu są ze spalania oleju silnikowego. Mylisz Kolego piekarxxx pojęcia padniętej turbiny i rozwalonej turbiny, padnięta nie daje ciśnienia i puszcza olej w dolot, rozwalona rzyga olejem silnikowym, na którym diesel chodzi jak złoto i są wtedy 2 wyjścia: albo wypali olej i się zatrze, albo pokaże kopyto od maksymalnych obrotów.
piekarxxx Opublikowano 18 Września 2010 Autor Opublikowano 18 Września 2010 no okaze się w przyszłym tygodniu od poniedziałku jedzie na kanał ! Oby to była pompa A nie turbina , albo to i to Ale dziwi mnie że jak jechałem 600km było ok i nagle zaczął jak by na 3 gary chodzić, a jak mu dałem pedał to pow 2 tys obr. szedł normalnie i jak by do 2 tys dostawał za dużą dawkę ropy i dlatego dymił i kulał !! Bo dlaczego jak się turbina załączyła to szedł dobrze ?
kubson Opublikowano 18 Września 2010 Opublikowano 18 Września 2010 Turbina Ci się może rozwalić w każdym momencie.
Zimny Chirurg 2 Opublikowano 18 Września 2010 Opublikowano 18 Września 2010 no okaze się w przyszłym tygodniu od poniedziałku jedzie na kanał ! Oby to była pompa A nie turbina , albo to i to Ale dziwi mnie że jak jechałem 600km było ok i nagle zaczął jak by na 3 gary chodzić, a jak mu dałem pedał to pow 2 tys obr. szedł normalnie i jak by do 2 tys dostawał za dużą dawkę ropy i dlatego dymił i kulał !! Bo dlaczego jak się turbina załączyła to szedł dobrze ? Masz problem. To ściągnij dolot i w 2 min bedziesz wiedział co sie stało. Zobacz ile masz tam oleju i sprawdz stan wirnika. Poruszaj nim poprzecznie i osiowo. Będzie po sprawie. A na dowód dodam Ci ze jak go gasiłeś to nie zareagował na stacyjke. Czyli musiał palić olej. No chyba ze ten nastawnik też na nią nie reaguje. Ale nie chce mi sie w to wierzyć. Pozdro ZC
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się