Skocz do zawartości
IGNOROWANY

220 tyś kilometrów czy to dużo???


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten numer jest pochowany w aucie w kilku a nawet kilkunastu miejscach. Najszybciej znajdziesz go pod maska na podszybiu, chyba jest tez tabliczka pod maska ale nie jestem pewien na 100%. Podobno pod listwa progowa z przodu ale nie wiem ktora tez jest. Po tym numerze mozna dojsc do calego wyposarzenia ktore bylo zamontowane fabrycznie w aucie. Jest on jakby skompresowanymi danymi specjalnym programem, ktore mozna ponownie odtworzyc) Jest to pewna informacja kolegi z policji ktory zajmuje sie kradziezami aut. Ostatnio opowiadal ze zatrzymali audi ktore jak sie okazalo bylo zespawane z 3 roznych aut!! Nie wiem czy w serwisie sa w stanie rozkodowac ten numer ale ogolnie na 100% jest tak jak pisze.

Opublikowano

A4 z rocznikow 2001-2003 (all sprowadzone) mialy krecone liczniki na "średnia krajowa"=140-160 000km. Rekordzista z 2002 mial na liczniku 89 000 (potwierdzone heh ksiazka) i 350 000 przebiegu oryginalnego. Dlatego ja w okazyjne auta z Niemiec nie wierze :D

Racja zgadzam się. Oglądałem wozy świerzo sprowadzone z Niemiec przebiegi były 400-600tyś auta z roczników 99-03 za pare chwil trafiły do komisu każdy około 120.000km :kwasny: Całe i sprawne auto z Niemiec z przebiegiem 20.000km rocznie jest duuuużo droższe niz kupione w kraju.Okazje z zagranicy mają duże przebiegi do momentu trafienia do komisu lub ogłoszenia.Temat przeorany.Dla przykładu chcąc kupić z Niemiec A4 TDI z 99-00 trzeba się liczyć z przebiegiem około 300.000km.Jest to żaden wielki przebieg dla tego audi. A jak ktoś uwierzy w 120-160.000km to jego sprawa :D

Opublikowano

witam.

a co powiecie na to. mój szwagierek 3 lata temu kupił mercedesa klasy C z roku 1994 z silnikiem 2.2 benzyna na automacie od pani doktor z hiszpani o przebiegu ok 80tys. wprawdzie zrobił tylko 30.000 i wymienił tylko olej i płyny i ostatnio nawet tylne klocki które były fabryczne.gościu który mu sprzedał te autko chodził i dzwonił kilka tygodni póżniej aby odkupić mercedesa bo zrobił bląd że go sprzedał a szwagierek ma szczeście bo to już któreś z kolei autko które tak kupił.a jednak cuda sie zdarzają. dodam jeszcze że kolesie z salonu ustawiają sie w kolejce i jeszcze teraz zeby je kupić. moze uda mu sie tak kupić :a4fan:

Opublikowano

Witam,ja kupilem autko jak mialo 214 tysiakow a teraz ma 220,(kupilem nie cale 3 mc temu,wymienilem tylko 1 wahacz,koncowki,sprezynki (pekla mi) zabieram sie za rozrzad ,na 100% przebieg nie krecony i jezdzil w traski duuuzo bo koles czesto jezdzil do szwecji,aha no i oponki wymienilem i z calym sercem stwierdzam jak poprzednicy,lepiej miec auto 220 tys po wiekszosci trasach(niemcy itp) niz 160 w polsce:) no i dla OOOO to nie duzy przebieg w koncu to nie fiat ;) niewie4m jak tam umnie sprzegielko bo mam tiptonic :) pozdro

Mam podobnie.. kupowałem auto miało 204 tyś.. (3 miesiące temu).. teraz mam 220 tys i wymieniam tylko to co trzeba (oleje, filtry).. nic więcej.. Fakt żę tym autem jeździłęm od 160 tyś (bo był to mój samochód służbowy - ale jeździłęm nim tylko ja) więc o nic się nie boje.. A i jeszcze jedno.. auto po ekzpertyzie przezbiegu w ASO w niemczech.. więc przebieg 100 % aktualny..

Opublikowano

wujek kupił astre clssic coś koło 95 roku, 14 na gazie.. 40tys km :o

Jak nówka..

skad? Od mojego lekarza, koleś miał dwa auta, najpierw kupił sobie nowa astre potem peżota jakiegoś i astra stała przykryta ok 5 lat od czasu do czasu uzywana..

Stan jak z salonu i cena niecale 10 tys :o

Opublikowano

Co do sprzęgła to tak już ma , że bierze wysoko , co do 1.6 to może ten motor zadziwić naprawdę . 1.,6 , 8 zaworów i po polsku gaz do tego . świece co 50 tysi , kable co 30 tysi i spokój . Pozdro . Zarżnij 8 zaworówkę VW :evil: ale ten post tylk dlatego , że robię dużo i chcę oszczędnie , tdi odpada z ADP , przy 50 tysiach rocznie . Pozdrawiam[br]Dopisany: 28 Grudzień 2007, 01:24 _________________________________________________wujek kupił astre clssic coś koło 95 roku, 14 na gazie.. 40tys km :o

Jak nówka..

skad? Od mojego lekarza, koleś miał dwa auta, najpierw kupił sobie nowa astre potem peżota jakiegoś i astra stała przykryta ok 5 lat od czasu do czasu uzywana..

Stan jak z salonu i cena niecale 10 tys :o

Nie odpowiem ...

Gość puchatek27
Opublikowano

Panowie,mam takie pytanko. Czy wy naprawde wierzycie w przebiegi rzedu 180-220 tys.km . w autach z 95 roku??? Czy myslicie,ze niemiec kupuje samochod w salonie tylko po to,zeby nim przez 10lat jezdzic do sklepu i do kosciola???? :polew: W 95% przypadkach niemiec nie pracuje w tym samym miescie co mieszka,podobnie jest w holandii ,belgii i innych krajach. Mysle,ze samochod tego pana ,ktory zalozyl ten watek ,ma tak naprawde grubo ponad 300tys. Sam kupowalem :a4fan::quattro: z 97r,od pierwszego wlasciciela, z ks.serwisowa, i na zegarach bylo prawie 260tysiakow

Opublikowano

Panowie,mam takie pytanko. Czy wy naprawde wierzycie w przebiegi rzedu 180-220 tys.km . w autach z 95 roku??? Czy myslicie,ze niemiec kupuje samochod w salonie tylko po to,zeby nim przez 10lat jezdzic do sklepu i do kosciola???? :polew: W 95% przypadkach niemiec nie pracuje w tym samym miescie co mieszka,podobnie jest w holandii ,belgii i innych krajach. Mysle,ze samochod tego pana ,ktory zalozyl ten watek ,ma tak naprawde grubo ponad 300tys. Sam kupowalem :a4fan::quattro: z 97r,od pierwszego wlasciciela, z ks.serwisowa, i na zegarach bylo prawie 260tysiakow

oczywiście masz rację , moja a4 z 2004 ma 189k ,to tyle samo co niektóre auta z tego forum które są 10 lat starsze :D:decayed::naughty:

Opublikowano

Moja na szczęście była sprowadzona do Polski po kilku miesiącach od wyjazdu z niemieckiego salonu i ma 116kkm.

Opublikowano

Temat został wyczerpany.

Wpisywać posty o realności przebiegów naszych aut można bez końca i nic one nie wniosą do tematu.

Zamykam

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...