Wąski Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Dla podróżujących na letnich http://www.tvn24.pl/-1,1684778,0,1,w-niemczech-tylko-na-zimowkach,wiadomosc.html
soolek Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Dla podróżujących na letnich http://www.tvn24.pl/-1,1684778,0,1,w-niemczech-tylko-na-zimowkach,wiadomosc.html W PL powinno być tak samo zwłaszcza dla TIRów Bezpieczeństwo nr1 Następny Do polityki się nadajesz kolego. Widziałeś kiedyś zimówki dla TIRa? Ostatnio na interii było nt. temat - pogłęb swoją wiedzę.
Reniu Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opony zimowe dla ciężarówek? Nie ma takich Zanim udzielisz rady, jak kierowcy powinni sobie radzić z zimowymi zagrożeniami, upewnij się Po wczorajszym ataku zimy dziennikarze jednej ze stacji radiowych zapytali kilku znanych polityków, co zrobić, by zima w Polsce wciąż nie zaskakiwała drogowców. Gwiazdy naszej sceny politycznej z rozbrajającą szczerością twierdziły na przykład, że powinno się wprowadzić nakaz jazdy ciężarówek na zimowych oponach. Bo przecież wiadomo, że w samochodach osobowych wystarczy zamontować „zimówki” i problem braku trakcji znika. Ale w przypadku samochodów ciężarowych sprawa jest nieco cięższej wagi. Problem w tym, że tego ogumienia zimowego do ciężarówek próżno szukać w ofercie większości producentów. Takie opony produkowane są niemal wyłącznie dla samochodów, które jeżdżą po Skandynawii czy Arktyce. Rynek zbytu, a co za tym idzie oferta opon zimowych, jest mocno ograniczony, a mieszkańcy całej Europy jeżdżą na oponach uniwersalnych. Stosowanie w ciężkich - ważących kilkadziesiąt ton - zestawach ogumienia stworzonego z miękkiej mieszanki sprawiłoby, że po 10 minutach jazdy po suchym asfalcie, nie daj Boże w dodatnich temperaturach, opona zamieniłaby się w pozbawionego bieżnika tzw. „slicka”. Dlatego właśnie nawet w zdecydowanie bardziej mroźnych krajach niż nasz, nikt nie wpadł jeszcze na pomysł zobligowania kierowców do stosowania takich opon. Konieczność ich ciągłej wymiany sprawiłaby, że problemy z dostawą żywności na czas mogłyby być o wiele większe niż obecnie, gdy śnieg pokrywa większość dróg. Tymczasem rozwiązanie jest proste i od lat stosowane w całej Europie. Na wybranych odcinkach dróg obowiązuje po prostu jazda na łańcuchach. W Polsce rozwiązaniem byłoby wprowadzenie obowiązku posiadania w miesiącach zimowych takiego wyposażenia i montowania go w zależności od potrzeb. Oczywiście, nabijający się z takich kwiatków dziennikarze również muszą uważać na to, co mówią. Dla przykładu - po tragicznym wypadku polskiego autokaru pod Grenoble, w mediach rozgorzała dyskusja nad stanem polskiego taboru. Wielu reporterów ubolewało nad tragiczną - przynajmniej ich zdaniem - sytuacją, podkreślano, że pojazdy często są w skandalicznym stanie technicznym i wycieka z nich płyn hamulcowy. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że każdy autobus wyposażony jest w pneumatyczny układ hamulcowy, czyli za hamowanie odpowiada sprężone powietrze, a nie płyn hamulcowy... Obserwując naszą scenę VIP-owsko-medialno-polityczną nie sposób nie zgodzić się z twierdzeniem, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Cytując pewną obiegową mądrość: Czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości... Źródło: interia.pl
kalik Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Kierowcy ciężarówek mają problemy zimą gdy: mają łyse opony, jadą na pusto lub zamarznie im paliwo. W innych przypadkach zima im nie straszna
Szamek Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 u Nas dla samochodów osobowych powinien być taki nakaz
sancho80 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 zgadzam sie...ale jesli u nas duza czesc aut to fury o wartosci do 20 tys pln pewnie to nikt nie bedzie kupowal zimowek za 1500 pln... temat fajny ale zdaje mi sie ze to marzenie scietej glowy niestety...
ono Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Nie ma to jak polak na letnich za***rdalający 40 km/h lewym pasem na autobanie
Reniu Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 zgadzam sie...ale jesli u nas duza czesc aut to fury o wartosci do 20 tys pln pewnie to nikt nie bedzie kupowal zimowek za 1500 pln... temat fajny ale zdaje mi sie ze to marzenie scietej glowy niestety... Majac auto poniżej podanej przez Ciebie wartości również można zatroszczyć się o bezpieczeństwo No i nie musisz kupować od razu zestawu za 1500. Dobre gumy ze Skandynawii kupisz za ułamek tej ceny.
soolek Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 zgadzam sie...ale jesli u nas duza czesc aut to fury o wartosci do 20 tys pln pewnie to nikt nie bedzie kupowal zimowek za 1500 pln... temat fajny ale zdaje mi sie ze to marzenie scietej glowy niestety... Oferta używek jest bardzo szeroka. Kiedyś miałem samochód za 2000 i za 400 założyłem do niego opony zimowe (używki jak nófki) - jakoś nie brałem innej opcji pod uwagę nawet.
sancho80 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 no ale my nie jestesmy w skandynawii a za zimowki uzywki pewnie ze 150 za sztuke trzeba dac w dobrym stanie..do tego felgi i przekladka to pewnie z 1000 bedzie.. generalnie to ja sie zgadzam z wami ze trzeba i warto i wogole ale po tym co widze w ostatnie dni wnioskuje ze nie wszyscy sa tak roztropni ibezpieczni jak my...
soolek Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 no ale my nie jestesmy w skandynawii a za zimowki uzywki pewnie ze 150 za sztuke trzeba dac w dobrym stanie..do tego felgi i przekladka to pewnie z 1000 bedzie.. generalnie to ja sie zgadzam z wami ze trzeba i warto i wogole ale po tym co widze w ostatnie dni wnioskuje ze nie wszyscy sa tak roztropni ibezpieczni jak my... Dlatego niektórym warto by pomóc w decyzji.
Reniu Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 no ale my nie jestesmy w skandynawii a za zimowki uzywki pewnie ze 150 za sztuke trzeba dac w dobrym stanie..do tego felgi i przekladka to pewnie z 1000 bedzie.. Chodziło mi, że takie opony również u nas można dostać, np. pochodzące ze Skandynawii. Ja kupiłem takie pokolcowe i są rewelacyjne. Cena zależy od regionu, w Wawie wiadomo, że koszą jak za zboże...
Sysiek Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Nie rozumiem podejscia niektorych ludzi, wazniejsze jest zaoszczedzenie 1500zl nie kupujac zimowek od zdrowia i zycia bliskich. Zdrowe podejscie
Reniu Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Nie w tym rzecz, nie każdego stać na nowe opony, wtedy wybiera tańszą alternatywę. Gorszą sprawą jest jazda na letnich lub tzw uniwersalnych
krzysiek23 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 w skandynawi(norwegi) zimy sa obowiazkowe od 1listopada do 1 kwietnia,za brak jest mandat i auto na parking(zalezy jaka policja cie zlapie)
soolek Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 w skandynawi(norwegi) zimy sa obowiazkowe od 1listopada do 1 kwietnia, U nas zima też jest obowiązkowa, ale trochę krócej zazwyczaj.
majkel_majki Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Nie przesadzajmy, zimówki w rozmiarze 205 16 cali można kupić w używce zdolnej bezpiecznie przejeździć na 1 sezon za 80 zł/sztuka. Jazda na letnich zimą to głupota, jeżeli w ogóle da się jechać bo przy obecnym stanie ulic w miastach tego nie widzę.
krzysiek23 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Nie przesadzajmy, zimówki w rozmiarze 205 16 cali można kupić w używce zdolnej bezpiecznie przejeździć na 1 sezon za 80 zł/sztuka. Jazda na letnich zimą to głupota, jeżeli w ogóle da się jechać bo przy obecnym stanie ulic w miastach tego nie widzę. ale nie oszukujmy sie zimowka na 1 sezon duzo sie nie rozni od nowej opony letniej,zjechana zimowka tak samo robi sie twarda na mrozie jak opona letnia.......
majkel_majki Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Ja nie mówię o zjechanej oponie tylko o takiej, która ma jeszcze 4-5 mm mięsa i na tym można bezpiecznie pojeździć sezon, a później zutylizować bo poniżej 4- 3 mm bieżnika z takiej opony faktycznie nie ma większego pożytku i bynajmniej nie chodzi tu o twardniejącą gumę tylko o zmniejszoną zdolność do samooczyszczania się ze śniegu i własności trakcyjne opony. Kiepska zimówka zawsze będzie zimą lepsza od dobrej letniej.
GILI Opublikowano 3 Grudnia 2010 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Przepis,ten obowiązuje w DE od co najmniej 4lat. Egzekwowany jest,tylko w landach południowych,lub gdy auto ma wypadek,słyszałem,że są trudności z wyegzekwowaniem jakichkolwiek pieniędzy od Ubezpieczyciela,gdy w okresie obowiązywania przepisów auto,było na letnich...no i oczywiście dostaje się mandacik. Miałem w tym czasie kontrole w Niemczech i nie sprawdzano mi nigdy czy auto jest na zimowych.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się