bobikos Opublikowano 24 Maja 2012 Opublikowano 24 Maja 2012 wyjmij silniczek, tak żeby ślimak nie ograniczał ruchów, bez niego możesz kręcić kółkiem i wyciągnąć bez problemu.
adadur Opublikowano 24 Maja 2012 Opublikowano 24 Maja 2012 Ślimak mam zdemontowany z mechanizmu zostało tylko te kółko - obraca się bardzo ciężko a w zasadzie to jak próbuje obrócić to tylko przeskoczy o mniej niż 1/4 obrotu, z ośki nie chce zejść. Na czym się to trzyma? Wyszarpać mam je ... nic nie połamię?
bobikos Opublikowano 24 Maja 2012 Opublikowano 24 Maja 2012 trzpień wycieraczki zdemontowałeś? Jeśli tak to kółko powinno się kręcić i wyjść. Nie próbuj go wyszarpywać, powinieneś nim kręcić, weź kombinerki, kręć i jednocześnie wyciągaj, u mnie zeszło bez problemu
adadur Opublikowano 24 Maja 2012 Opublikowano 24 Maja 2012 No ręka to baaardzo ciężko to przekręcić - jak już się ruszy to przekręci się kawałeczek. Nie kręci się bo się zapiekło po to przecież rozbebeszyłem to wszystko by to przesmarować. Kółko w jakiś sposób musi być zatknięte na tym trzpieniu. Zdaje się że pod kółkiem jest jakaś blaszka i nie wiem po kiego ona - kusi mnie to wyszarpnąć, choć już próbowałem i nie szło.
bobikos Opublikowano 24 Maja 2012 Opublikowano 24 Maja 2012 pod spodem są blaszki i styki żeby elektronika wiedziała kiedy ma zakończyć cykl, tylko tyle, właściwie nie musisz tego zdejmować bo cały problem nie działającego mechanizmu kryje się w zardzewiałym i zatartym trzpieniu. Kółka ręką nie ruszysz, ale kombinerkami już powinieneś dać radę bez problemu.
adadur Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 To czemu to tak ciężko chodzi. ---------- Post dopisany 25-05-2012 at 19:40 ---------- Poprzedni post napisany 24-05-2012 at 15:32 ---------- OK, więc mam patent na te kółko - plastykowe kółko siedzi na metalowym trzpieniu - mój był pięknie skorodowany, kółko w żaden sposób nie jest zabezpieczone, należy chwycić cięnkimi cążkami za żebra i kręcąc w jedną stronę jednocześnie wyciągając kółko, w końcu jakby się wykręci i zejdzie. Mechanizm pracuje jak nowy! Jedyny problem jak to zwykle z silnikami bywa było przełożenie wirniczka przez szczotki oraz nasunięcie odudowy osiowo by wspoczyło w gniazdo z tyłu obudowy. Nałożyłem też oring na małą średnicę trzpienia (od strony wnętrza) - ale nie taki gruby jak na fotkach, w końcu ori to tam nie ma nic. ---------- Post dopisany at 19:40 ---------- Poprzedni post napisany at 19:40 ---------- OK, więc mam patent na te kółko - plastykowe kółko siedzi na metalowym trzpieniu - mój był pięknie skorodowany, kółko w żaden sposób nie jest zabezpieczone, należy chwycić cięnkimi cążkami za żebra i kręcąc w jedną stronę jednocześnie wyciągając kółko, w końcu jakby się wykręci i zejdzie. Mechanizm pracuje jak nowy! Jedyny problem jak to zwykle z silnikami bywa było przełożenie wirniczka przez szczotki oraz nasunięcie odudowy osiowo by wspoczyło w gniazdo z tyłu obudowy. Nałożyłem też oring na małą średnicę trzpienia (od strony wnętrza) - ale nie taki gruby jak na fotkach, w końcu ori to tam nie ma nic.
bobikos Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 To miałeś bardziej skordowany mechanizm niż ja. U mnie trzpień na którym osadzone jest kółko był w idealnym stanie. Przy okazji wymieniałem też szczotki bo po co zaglądać dwa razy.
Cocco Opublikowano 28 Czerwca 2012 Opublikowano 28 Czerwca 2012 witam, nie chce zakładać nowego tematu, bo jest on po większej części związany z tym. Mianowicie wczoraj zorientowałem się, że nie działa mi tylna wycieraczka (Audi A4 Avant B7). Dałem auto do mechanika, on rozebrał cały układ i stwierdził, że coś jest z silniczkiem. Ja z kolie samemu sprawdziłem, czy może bezpiecznik. Sprawdziłem na klapce i wydaje mi się, że odpowiedzialny za system wycieraczek jest bezpiecznik nr 36, ale on jest ok, bo zapewne przednie wycieraczki by nie działały. Wziąłem miernik i sprawdziłem czy jest napięcie na wtyczce i było. Zawiódł najprawdopodobniej silniczek. Wydaję mi się, że płyn od spryskiwaczy go zalewał, gdyż była jakaś nieszczelność. Mechanik sprawdził go na krótko i działał, ale po podłączeniu do wtyczki już nie I teraz moje pytanie? Da się go jakoś naprawić, czy trzeba załatwić drugi silniczek? Te oringi są dostępne, można je gdzieś kupić, bo rozumiem, że je się montuję w środku silniczka, aby płyn nie dostawał się do elektroniki silnika, tak? z góry dzięki za pomoc Pozdro
bobikos Opublikowano 29 Czerwca 2012 Opublikowano 29 Czerwca 2012 W silniczku jest elektronika więc ona mogła się uszkodzić. Jeśli tak jest to proponuję szukać drugiego mechanizmu.
Cocco Opublikowano 29 Czerwca 2012 Opublikowano 29 Czerwca 2012 Właśnie tak najprawdopodobniej niestety jest, więc nie pozostaje nic tylko szukać drugiego silniczka.
airbob Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 Witam Jestem właśnie w trakcie wymiany pękniętego wężyka doprowadzającego płyn do tylnej klapy, pękł przy zawiasie klapy (w tej gumowej harmonijce) koszmar. Przy okazji chciałbym zająć się silniczkiem bo z niego też coś cieknie (choć na razie wszystko działa). I moje pytanie brzmi: gdzie kupić oringi ? Jakie są wymiary oringów, warto przed robotą już je mieć. ---------------------------------------------------------------------------------------- To uszczelnienie które przepuszcza płyn na wałku to nie oring tylko simering. Jego wymiary to: średnica wewnętrzna/średnica zewnętrzna/wysokość 6x16x5 Niestety w moim przypadku ośka była już trochę skorodowana i żadne nowe uszczelnienie i tak by tego nie doszczelniło, więc ośka na uszkodzonym odcinku została trochę przetoczona i w to miejsce została nasunięta cienkościenna tulejka z chromowanego mosiądzu. Jak na razie wszystko jest szczelne
benczo Opublikowano 11 Listopada 2012 Opublikowano 11 Listopada 2012 witam a kto ma patent na przepchanie zaśniedziałych skorodowanych spryskiwaczy? bo mam zapchany jeden otwór, a z drugiego sika małym ciśnieniem i już wycieraczka zaczyna szwankować pewnie gdzieś zalewa bo czasami się sama włącza albo staje na środku
airbob Opublikowano 13 Listopada 2012 Opublikowano 13 Listopada 2012 Co prawda ja u siebie nie miałem całkowicie zapchanych ale dość solidnie przytkane. "przewierciłem" otwory takim wiertłem-pilnikiem od dentysty do leczenia kanałowego. Jest to giętki drut radełkowany, nie rozwierci się tym otworu do większej średnicy więc nie ma obawy o dysze. W przypadku całkowitego zapchania prawdopodobnie trzeba by zastosować bardziej radykalne środki i rozwiercić jakimś precyzyjnym wiertłem np. 0,5mm Swoją drogą ciekawe ile w serwisie kosztują nowe dysze, ktoś ma numer tego elementu lub zna cenę ?
Golem1 Opublikowano 13 Listopada 2012 Opublikowano 13 Listopada 2012 Można też zdemontować dyszę tylnej wycieraczki, potraktować ją jakimś preparatem penetrującym a następnie cienka igła i próbować przepychać, powinno dać radę ja tak kilka razy robiłem u znajomych i dało radę.
benczo Opublikowano 15 Listopada 2012 Opublikowano 15 Listopada 2012 no wymontowałem mechanizm... ogólnie gładko poszło..z zewnątrz wyglądał jak nówka sztuka a w środku szlam ze rdzy tu mam kilka zapytań do Was czy to kółko zębate plastikowe się wyciąga ? złapałem małymi cążkami próbuje szarpie i nic... a te oringi zakładacie tylko w przypadku gdy trzpień jest wyrobiony czy też chronią przed zalewaniem ? a i jeszcze dysza chyba wymienię na nową bo taka pierdoła pewnie grosze kosztuje ...ale zalałem na wszelki wypadek odrdzewiaczem do picia może puści...jeden otwór wygląda na drożny tylko że ja go wcześniej agrafką przepychałem może się powiększył i dlatego słabo psika Dzięki za instrukcje
Golem1 Opublikowano 15 Listopada 2012 Opublikowano 15 Listopada 2012 Tak rozbiera się całość, aktualnie nie pamiętam bo juz dawno to robiłem ale mechanizmy rozkłada się na części pierwsze, natomiast dysza kosztuje koło 30zł w ASO.
adadur Opublikowano 23 Listopada 2012 Opublikowano 23 Listopada 2012 Czytaj wyżej - też miałem problem ze zdjęciem tego dużego kółka zębatego ... trochę więcej siły i kręć w czasie ciągnięcia ...
octi Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 Panowie wszystko jak piszecie. Rozebrałem klapę, żeby naprawić silniczek otwierania klapy. Zajrzałem też do mechanizmu wycieraczki - masakra - z zewnątrz nówka, wewnątrz pełno szlamu i rdzy. Największy problem mam ze spryskiwaczem, który gdzieś się rozszczelnił na wysokości chyba przejścia z podsufitki w klapę. Jak używam spryskiwacza to robią mi się zacieki wewnątrz na podsufitce z prawej strony a przy zaciągniętej rolecie bagażnika, mam kałużę na niej. Na szybę leci tak powiedzmy do 1/3 wysokości od dołu. Jak uszczelnię mechanizm zakładając oringi to pewnie jeszcze bardziej będzie się lało. Dysze przedmuchane od wewnątrz od strony mechanizmu. Są drożne. Macie jakieś doświadczenia w tej sprawie? Gdzie to może cieknąć? Jak się do tego dobrać? Spryskiwacz potrzebny a jasna tapicerka z zaciekami nieciekawie wygląda
pakotomasz Opublikowano 26 Listopada 2012 Opublikowano 26 Listopada 2012 U mnie mechanizm po rozebraniu wyglądał tak: <br /><br /> Wszystko ładnie wyczyściłem, nawaliłem smaru grafitowego, skręciłem i ... nie zadziałało:facepalm: Musiałem kupić nowy silniczek - Valeo 270zł.
airbob Opublikowano 26 Listopada 2012 Opublikowano 26 Listopada 2012 Do octi Z objawów jakie opisujesz wnioskuję że pękł Tobie wężyk od płynu. Pęknięcie wystąpiło na prawym zawiasie klapy bagażnika. Dopiero co walczyłem z tym u siebie w B7 ale myślę że w B6 jest tak samo to rozwiązane. Na początku aby się przekonać czy diagnoza jest prawidłowa musisz dostać się do gumowej harmonijki ochronnej na zawiasie klapy. W tym celu należy wymontować listwę plastikową pomiędzy zawiasami (tą nad uszczelką) a później oba plastiki osłaniające prawy zawias (uwaga łatwo te plastiki połamać) Jak już mamy to ściągnięte to widać harmonijkę którą należy wyczepić z mocowań klapy i dachu. W niej idzie wężyk i kable do wycieraczki. Wewnątrz jest to obklejone taśmą włochatą którą trzeba rozciąć. Jeśli okaże się że tam jest ten wężyk pęknięty no to zaczyna się zabawa: Trzeba zdemontować końcową osłonę podsufitki oraz osłonę słupka D (najpierw trzeba uchylić prawą tapicerkę bagażnika) Dzięki temu wszystkiemu mamy możliwość trochę opuścić sufit aby dostać się do wężyka który jest zataśmowany razem z kabelkami od silnika wycieraczki. Dobrać się możemy w połowie odległości lampki podsufitki a prawego zawiasu. Tutaj będzie pierwsze łączenie wężyka. Drugie łączenie będzie wykonane pod plastikową osłoną okalającą szybę w klapie. Aby ją zdjąć, najpierw trzeba zdjąć dolną część tapicerki klapy. Ja na tym odcinku wyciąłem stary wężyk (ok 1m) i wstawiłem nowy oryginalny. Są dostępne oryginalne zestawy naprawcze, sam wężyk jak i łączenia. Łączenia są podobno są dość drogie. Możliwe że zastosowanie gumowego zbrojonego wężyka (jak w starszych autach) jest lepszym rozwiązaniem ale pod ręką miałem tylko oryginalny plastikowy wężyk no i obawiam się że gumowy mógłby się szybko załamać na zgięciu bo tam naprawdę on ostro dostaje w d... Aby to jakoś wszystko lepiej ogarnąć i ponownie poobklejać taśmą, zdecydowałem się wykonać cięcie i wężyka i kabli do silniczka wycieraczki pod sufitem i wywlekłem tą całą wiązkę na zewnątrz auta (część w klapie zostaje). Następnie po założeniu wszystkiego na swoje miejsce polutowałem kabelki od silnika i połączyłem wężyk. Łączenia wężyków wykonałem poprzez nasunięcie na zewnątrz innego już elastycznego wężyka o większej średnicy pasowanego na wcisk. Dodatkowo ściągnąłem opaskami do kabli. Powodzenia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się