grzesiekk23 Opublikowano 23 Stycznia 2011 Opublikowano 23 Stycznia 2011 To co istotne zostało juz powiedziane tak więc proponuje zamknięcie tematu
rafcisz Opublikowano 24 Stycznia 2011 Opublikowano 24 Stycznia 2011 To powiedz kolego co ty tak istotnego wiesz że proponujesz zamknąć temat co?
CinekZip Opublikowano 24 Stycznia 2011 Opublikowano 24 Stycznia 2011 koledzy czyli jak usłysze jakieś szumy to wymiane tej pomy robić czy jak ?
Piero Opublikowano 24 Stycznia 2011 Opublikowano 24 Stycznia 2011 Wtedy to już ostatni dzwonek. I nie wymianę pompy tylko modyfikację całego napędu albo zestaw naprawczy
rafcisz Opublikowano 24 Stycznia 2011 Opublikowano 24 Stycznia 2011 Wtedy to już ostatni dzwonek. I nie wymianę pompy tylko modyfikację całego napędu albo zestaw naprawczy Ja bym wolał modyfikację tańszy koszt no i problem z głowy
Szarak Opublikowano 27 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 27 Stycznia 2011 Witam. Obiecałem że napiszę jak się historia skończyła... Dziś odebrałem naprawione autko od mechanika - wielkie mu dzięki za naprawę!! Zapłaciłem 1600zł za wszystko. Wyszło jakoś 800zł za nowe turbo, pompa przy okazji naprawy została przerobiona ( i sytuacja z imbuskiem ma się już więcej nie powtórzyć ) do tego został wymieniony olej i filtry. Gdyby tylko awaria zdarzyła się bliżej domu - a nie w Czechach 500km od niego nie było by najgorzej. Autko śmiga aż miło - przejechałem na razie 200km, a po niedzieli napiszę jak się sprawuje na dłuższych odcinkach... Z tego co zauważyłem to pracuje zdecydowanie ciszej niż przed awarią, zarówno na biegu jałowym, jak i podczas jazdy. PS. I okazało się że w moim silniku niema łańcuszka tylko zębatki ( BPW koniec 2005r. modelowo 2006 )
hustla Opublikowano 31 Stycznia 2011 Opublikowano 31 Stycznia 2011 Dobrze, że skończyło się tylko na takich kosztach. Swoja drogą to turbo dostałeś jak za darmo
rafcisz Opublikowano 31 Stycznia 2011 Opublikowano 31 Stycznia 2011 Dobrze, że skończyło się tylko na takich kosztach. Swoja drogą to turbo dostałeś jak za darmo A no,cena ciekawa
Szarak Opublikowano 1 Lutego 2011 Autor Opublikowano 1 Lutego 2011 Witam. Sorki za nieścisłość- pisząc "nowe turbo" - miałem na myśli używaną turbinę, a nie fabrycznie nową...
Flaha Opublikowano 5 Lutego 2011 Opublikowano 5 Lutego 2011 zapytam z ciekawości - a jak przerobił pompę?
sdhc Opublikowano 5 Lutego 2011 Opublikowano 5 Lutego 2011 Witam Mój silnik BPW modelowo 2007 ma przejechane ponad 200 tkm i odpukać nie miałem problemu z ciśnieniem oleju. Przy zbliżającej się wymianie rozrządu planuje modyfikację imbusika pompy olejowej z 770 mm na 1000 mm, czyli na taki jaki jest zastosowany w nowych silnikach Audi 2.0 CR. Tylko szukam profesjonalnej firmy, która wykonuje usługę pogłębienia gniazda napędu. UWAGA Pomóżmy dla siebie poprawić błędy inżynierów niemieckich i zmienić opinię silników 2.0 TDI PD w modelu B7. Użytkownicy samochodów często po przebiegu 150 tkm narażeni są na kosztowne naprawy silnika, najczęściej głowica z wałkami rozrządu oraz napęd pompy olejowej z wałkami wyrównoważającymi oraz DPF. Sam jestem użytkownikiem tego modelu, pozostałe elementy tego modelu są niezawodne. Gdybym miał wiedzę na temat słabych punktów silnika na początku eksploatacji nie korzystałbym z lawet i kosztownych napraw.
jaro4444 Opublikowano 5 Lutego 2011 Opublikowano 5 Lutego 2011 770 mm na 1000 mm, Raczej 77 do 100 mm Poza tym widziałeś kiedyś wałki od CR i jak jest rozwiązane gniazdo?
corvus corone Opublikowano 23 Lutego 2011 Opublikowano 23 Lutego 2011 Witam.Niestety,wczoraj zapaliła mi się kontrolka ciśnienia oleju (B7 2.0 TDI BLB,206tyś.).Zatrzymałem i zgasiłem auto i laweta do mechanika.Pewnie bym tego nie zrobił,gdybym się nie naczytał o tych bublach.W październiku zapobiegawczo przerabiałem napęd pompy(sprawny) oleju na koła zębate i nowy zabierak.mam nadzieje że silnik sie nie zatarł.Podobno turbo do wymiany na pewno,które tez wcześniej naprawiałem.Poza tym wtryski,naprawa sterownika skrzyni biegów itd.Masakra.Kupa kasy.Wcześniej 3 lata jeździłem BMW 320D i nic sie nie działo.Tylko olej i filtry.Co za piękne czasy.I zachciało mi się Audi.najśmieszniejsze jest to że mój brat ma 11letniego fiata na common railu i nic w nim nie robi.Ja zapłaciłem 50tyś i samochód non stop w warsztacie.Wniosek:nigdy wiecej 2.0TDI i nie wiem czy mój uraz po tym doświadczeniu nie przekresli na zawsze mojej sympatii do audi.Z resztą po tym co czytam na forum o tych silnikach ciężko jest zasnąć.
remus_kraków Opublikowano 28 Maja 2011 Opublikowano 28 Maja 2011 I mnie też to dopadło. Pomykam sobie w środę autostradą A4 złoty 40 i tuż przed zjazdem na Chyżne napis na FIS-ie "oil pressure" czy coś tam. Not prawy kierunek, pobocze i motor STOP. Odczekałem chwilę i próba odpalenia. Wszystko jest OK no to decyzja pomału dalej. Ale po przekroczeniu 1500 obr/min (bo nasz koncern motoryzacyjny wpadł na genialny pomysł żeby nas informować o braku ciśnienia oleju właśnie od 1500 obr/min zgodnie z hasłem reklamowym "Audi przewaga dzięki technologii") ponowny komunikat więc decyzja o całkowitym zatrzymaniu. Telefon do kumpla który pracuje w ASO grupy VAG a on żebym wzywał lawetę (nawet nie wiedziałem że jak płacimy AC to nam się należy holowanko do 150 km) i pod żadnym pozorem nie jechać dalej. Moje BPW na lawetę i do ASO a ja z nim. Po odkręceniu czujnika oleju i podłączeniu manometru okazało się że wskazuje całkowite zero. Diagnoza: felerny imbusik który realizuję napęd z wałków wyrównoważających na pompę oleju. Podkreślę że posiadałem koła zębate a nie łańcuch w napędzie. Kumpel szybko zamówił cały moduł wałków wyrównoważających, felerny imbusik no i miskę olejową bo przy wymianie na nowe wałki Audi zaleca wymianę bo podobno kształt jest inny i nie mieści się w starej misce. W piątek składanko no i modlitwa żeby panewki, turbina i wałek rozrządu nie ucierpiały. Co chwilę nerwowy telefon do kolegi a on "spokojnie musimy wszystko posprawdzać". Wreszcie upragniona informacja: panewki nie tknięte, turbo po jeździe próbnej z podpiętym komputerem pompuję tyle ile mu fabryka zadała. Więc oprócz pieprzonego imbusika i wyrobionego gniazda nic się nie stało. Panie i Panowie po raz kolejny OSTRZEGAM: Nie jedziemy i nie próbujemy kolejnych odpaleń po takim komunikacie bo każdy metr i każda sekunda może się przyczynić do tego że będziemy tego długo żałować. Jak na razie jest wszystko OK. Jeżdżę dopiero drugi dzień po reanimacji ale wszyscy mechanicy w ASO mówili że jak ma paść to od razu. P.S. Może ktoś chcę kupić miskę olejową i moduł wałków wyrównoważających oczywiście z wyrobionym gniazdem pod imbusik ale za to z kołami zębatymi. Jak będą chętni to pstryknę parę fotek. Oczywiście do BPW z końca 2005 modelowo 2006. pozdrawiam i nie życzę takich przygód Michał
antonio Opublikowano 28 Maja 2011 Opublikowano 28 Maja 2011 kupiłeś w ASO cały nowy kpl. z 2.0TDI??? Czemu nie zakładałeś pompy od 1.9???
remus_kraków Opublikowano 28 Maja 2011 Opublikowano 28 Maja 2011 Mam bardzo dobrego kumpla w ASO i mi zrobił bardzo dobrą ceną. Nie pytajcie mnie ile bo nie mogę powiedzieć z oczywistych względów.
remus_kraków Opublikowano 28 Maja 2011 Opublikowano 28 Maja 2011 Tak ale dłuższy (więcej zazębienia). Powinien wytrzymać następne 200 000 km bo tyle wytrzymał ten.
rafcisz Opublikowano 28 Maja 2011 Opublikowano 28 Maja 2011 A ile kosztuje zestaw naprawczy do BPW? z końca 2005r na kołach zębatych?
audiomaniak Opublikowano 28 Maja 2011 Opublikowano 28 Maja 2011 A ile kosztuje zestaw naprawczy do BPW? z końca 2005r na kołach zębatych? ok 4000zł
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się