Skocz do zawartości
IGNOROWANY

1.8T AEB - niespodzianka przy 4500obr


ceiinvestment

Rekomendowane odpowiedzi

A więc od początku:

Samochód kupiony od kobiety, która nie wiedziała nawet że nie ma sprawnej turbiny. Jeździła tylko po dzieci do szkoły itp. Okazało się że turbina OK tylko jakiś popychacz był niesprawny i dlatego "chodzić" nie mogła. Przebieg samochodu 218tys. Mechanik stwierdził, że turbina nie ma żadnych luzów i poza nagarem jest w stanie idealny i nie do wiary że tyle mogła przejechać. Żeby tego było mało Pani zalała Audi mineralnym (kiedy? tego to Ona sama nie wie). Postanowiliśmy przejść na półsyntetyk i po 1000km mieliśmy go raz jeszcze wymienić do przepłukania (olej ELF). Odebrałem furę, chodziła wy....cie. (Trochę mnie przeraża spalanie miasto 13 - trasa 8,5) Aż do momentu, kiedy na trasie przy prędkości ok. 190km/h (tj ok 4500obr) jadąc tą prędkością NON STOP z 15km usłyszałem dźwięk z fisa i zobaczyłem czerwony symbol miarki oleju. Zjechałem na stacje sprawdzam olej a tu min. Dolałem nie całe 0,5l i jest teraz na środku miarki - odpalam i słyszę stukot jakby zaworu. spokojnie wróciłem do domu i ustało, troszkę znów podgoniłem i problem wrócił. Czyli na rozgrzanym oleju stukot słychać mocno na zimnym - jest ale delikatny. Co dziwne rozrząd wymieniłem jeszcze przed przyjazdem do Polski (razem z napinaczem) a na każdym cylindrze trzymała ponad 13ATM wiec raczej panewek nie podejrzewam (taką mam nadzieję).

Co może być tego przyczyną?

Czy ktoś z was miał już taki przypadek?

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za odzew.

Tomasz

Aha.

Wcześniej zauważyłem że tworzy mi się podciśnienie w baku, do tego stopnia, że musiałem poluzować korek. Musze to sprawdzić co jest przyczyną - niedrożny przewód odpowietrzający, czy może jakiś filtr - sam nie wiem - ale czy może mieć to wpływ na to co się stało?

Mało tego spadku mocy nie ma, samochód wkręca się idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w B5 ale w B6 czerwony symbol oznacza brak ciśnienia oleju. Niski stan oleju pokazywany jest na żółto. W każdym razie jeśli spadło ciśnienie nawet na chwilę to mogło coś się przytrzeć. 13atm na każdym cylindrze nie ma nic wspólnego z panewkami. Prędzej już coś mógłby powiedzieć pomiar ciśnienia oleju na gorącym silniku. Stukać może najprędzej jakiś samoregulator zaworu albo może i panewka. Nie jest to tródne do rozróżnienia na ucho - ogólnie zawory słychać z góry panewkę z dołu. Podciśnienia w baku ma do tego tyle co spalona żarówka w schowku:decayed:

Najprawdopodobniej jednak będziesz musiał się przyzwyczaić do tego stukania:kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnoą przygodę po przejściu na lepszy olej :grin: Kolego miska olejowa w dół i albo czyszczenie smoka pompy olejowej albo nowa pompa. Nie jeździj tak bo zatrzesz motor :whistling:

---------- Post dopisany at 14:17 ---------- Poprzedni post napisany at 14:16 ----------

fajny przykład: http://a4-klub.pl/showthread.php?233590-Klekotanie-przerodzi%B3o-w-co%B6-gorszego

---------- Post dopisany at 14:17 ---------- Poprzedni post napisany at 14:17 ----------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnei bylo podobnie, auto kupilem nie wiem jaki byl olej, zanim wymienilem (i tu byl blad) pojechalem w trase do olsztyna, 600km w obie strony, pod sam koniec podrozy 40km przed domem zapalila mi sie kontrolka wykrzynika, zjechalem na bok, oleju bylo malo, wiec troszke odczekalem i powoli dokonczylem podroz

potem wymienilem olej, zrobilem trase w gory, w drodze powrotnej jechalem trasa przez radom, jest tam gdzie podgonic wiec wskazowka nie schodzila ze 170-180km/h przez jakas chwile, na nastepny dzien w domu, rano odpalam auto i slysze glosny stukot, ktory natezal sie wraz z obrotami, jakby w srodku jeden z zaworow nawalal normalnie bezposrednio w pokrywe/glowice... w warsztacie glowili sie co to moze byc, nie umieli mi pomoc, okazalo sie ze oleju znow troche ubylo od tamtej nagonki na trasie i dlatego ktorys z popychaczy dostal po tylku i stuka - przynajmniej tak to sobie tlumacze, o dziwo, po paru dniach samo przestalo stukac, w miedzy czasie dolalem oleju i jest ok

generalnie slysze ciagle delikatne rzęzenie jakby łancuszka ale domyslam sie ze to pompa juz sie wyrobila, kontroluje tylko olej i jezdze poki co bez problemow, kontrolka oleju nigdy wiecej nie wyskoczyla procz tamtego razu, ale i tak prawdopodobie czeka mnie wymiana pompy w niedlugim czasie

sprobuj swoje auto wyplukac plukanka lub ewentualnie zalac jakims syntetykiem i zmien go jeszcze raz za 1000-2000km juz na ten wlasciwy olej, powinno byc lepiej a z czasem pomysl o nowej pompie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://a4-klub.pl/showthread.php?142957-B6-BFB-Zapali%B3a-si%EA-kontrolka-oleju-i-zgas%B3a a tu moja przygoda z kontrolką "czerwoną oliwiarką" :whistling:

---------- Post dopisany at 14:24 ---------- Poprzedni post napisany at 14:22 ----------

u mnei bylo podobnie, auto kupilem nie wiem jaki byl olej, zanim wymienilem (i tu byl blad) pojechalem w trase do olsztyna, 600km w obie strony, pod sam koniec podrozy 40km przed domem zapalila mi sie kontrolka wykrzynika, zjechalem na bok, oleju bylo malo, wiec troszke odczekalem i powoli dokonczylem podroz

potem wymienilem olej, zrobilem trase w gory, w drodze powrotnej jechalem trasa przez radom, jest tam gdzie podgonic wiec wskazowka nie schodzila ze 170-180km/h przez jakas chwile, na nastepny dzien w domu, rano odpalam auto i slysze glosny stukot, ktory natezal sie wraz z obrotami, jakby w srodku jeden z zaworow nawalal normalnie bezposrednio w pokrywe/glowice... w warsztacie glowili sie co to moze byc, nie umieli mi pomoc, okazalo sie ze oleju znow troche ubylo od tamtej nagonki na trasie i dlatego ktorys z popychaczy dostal po tylku i stuka - przynajmniej tak to sobie tlumacze, o dziwo, po paru dniach samo przestalo stukac, w miedzy czasie dolalem oleju i jest ok

generalnie slysze ciagle delikatne stukania popychaczy albo panewek ale przestalem sie tym przejmowac, kontroluje tylko olej i jezdze bez problemow, kontrolka oleju nigdy wiecej nie wyskoczyla procz tamtego razu, ale i tak prawdopodobie czeka mnie wymiana pompy oleju

sprobuj swoje auto wyplukac plukanka lub ewentualnie zalac jakims syntetykiem i zmien go jeszcze raz za 1000-2000km juz na ten wlasciwy olej, powinno byc lepiej a z czasem pomysl o nowej pompie

Płukanka spowoduje że cały suf zleci do miski i zatka smoka na dobre - TAK SIĘ NIE JEŹDZI... MISKA W DÓŁ I CZYSZCZENIE SMOKA :doh:

---------- Post dopisany at 14:24 ---------- Poprzedni post napisany at 14:24 ----------

:doh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niekoniecznie, dlatego po plukance zalewa sie jeszcze raz bardzo rzadki olej zeby wyplukac reszte syfu, i po krotkim czase zalewa sie go ponownie juz na "amen", sama plukanka tez ma wlasciwosci silnie rozpuszczajace a nie splukiwajace, sam spuszczalem olej po uzyciu plukanki i tam nie ma zadnych grudek, bo jakby tak bylo to nikt by tego nie stosowal, zawsze kazda pompa w kazdym silniku zawalala by sie syfem i nic by to nie dawalo procz koniecznosci wyczyszczenia pompy, jesli po plukance bedzie sie jezdzilo z uwaga i z glowa to nic sie nie stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli po plukance bedzie sie jezdzilo z uwaga i z glowa to nic sie nie stanie

Oświeć mnie kolego bo nie wiem o co Ci chodzi :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co tu jest ciezkiego do zrozumienia, wiadomo ze jak sie spuszcza olej z plukanka to zawsze troszke jej zalegnie z osadem ktory wyplukala "z zakamarkow", co pogarsza wlasciwosci smarujace oleju ktory sie zalewa zaraz po, dlatego zaleca sie jego wymiane po krotszym niz zwykle przebiegu i dopiero po kolejnej wymianie mozna powiedziec ze nowy - czysty - olej spelni swoją rolę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza sie sciagniecie miski i spr ewentualnie czyszczenie/wymiana smoka/pompy konieczna. poza tym jesli chodzi o podcisnienie w baku to koniecznie sprawdz przewod odpowietrzajacy za filtrem aktywnym. znajduje sie pod prawym nadkolem. lubia sie zatykac a wtedy to nawet bak ci moze wciagnac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie, że swoje trzy grosze wtrącę - gdy miałem B4 z silnikiem 2 L to miała ona problem mały z pompą oleju, t.j zawór regulujący ciśnienie oleju potrafił się zawiesić i wtedy z uwagi na słabe ciśnienie wyświetlał się "czerwony zonk". Trzeba było wyłączyć silnik, odczekać i po ponownym włączeniu było przeważnie ok. Działo się to sporadycznie. Nadmieniam, że w tym przypadku pomogła wymiana oleju z mineralnego na półsyntetyk lotosa. W moim obecnym AEB zrobiłem tak samo t.j. płukanka, zmiana i po 5 tysiach ponowna wymiana. Od tamtego czasu zdarzało mi się konkretnie pojechać, ale nigdy nie było problemu z ciśnieniem oliwy a autko przecie nówka nie jest. Niestety przy silnikach z turbiną oleum trzeba pilnować, ponieważ potrafią te silniki nieco go spożyć. Mój jest uprzejmy zjeść od 1 do 1,5 l na 10 000km. Uważam, że stosowanie lepszego oleju a wcześniej płukanki nie jest błędem, ponieważ jak się zobaczy jakimi rurkami o jakim przekroju jest doprowadzany olej do turbiny to samemu można dojść do takiego przekonania, a wiadomo w jakich warunkach turbina pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wszystko jasne.

Olej OK. Czyściutki - mechanik powiedział że spokojnie pozostaje na półsyntetyku. Turbina suchutka. Ale....padł napinacz łańcucha rozrządu, co do podciśnienia - PEDAŁY zamiast naprawić pierdołę w turbinie zaklepali przewód paliwowy na powrocie żeby miała lepiej się zbierać - totalny debilizm. Roboty mieliśmy z tym co nie miara. Napinacz wymieniony - narazie IDEALNIE. Pozdrawiam wszystkich

---------- Post dopisany at 19:07 ---------- Poprzedni post napisany at 19:07 ----------

I wszystko jasne.

Olej OK. Czyściutki - mechanik powiedział że spokojnie pozostaje na półsyntetyku. Turbina suchutka. Ale....padł napinacz łańcucha rozrządu, co do podciśnienia - PEDAŁY zamiast naprawić pierdołę w turbinie zaklepali przewód paliwowy na powrocie żeby miała lepiej się zbierać - totalny debilizm. Roboty mieliśmy z tym co nie miara. Napinacz wymieniony - narazie IDEALNIE. Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem był/ jest w ciśnieniu oleju a Ty zrobiłeś wszystko inne. Mechanik zdejmował miskę i sprawdził smoka i pompe oleju? jeśli nie to nastaw się że oliwiarka pokaże się jeszcze nie raz a po jakimś czasie będzie kolejny temat o tym jak silnik głośno klekocze albo się zatarł (utopione panewki, wałki, turbina) :facepalm:

Pozdrawiam!!!

---------- Post dopisany at 20:05 ---------- Poprzedni post napisany at 19:52 ----------

... nie wspomnę już o tym: "na każdym cylindrze trzymała ponad 13ATM wiec raczej panewek nie podejrzewam" :decayed:Za ciśnienie na cylindrach odpowiadają: gładź cylindra, tłok, pierścienie i głowica. Jeśli się mylę niech ktoś da mi kropka :decayed::polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem był/ jest w ciśnieniu oleju a Ty zrobiłeś wszystko inne. Mechanik zdejmował miskę i sprawdził smoka i pompe oleju? jeśli nie to nastaw się że oliwiarka pokaże się jeszcze nie raz a po jakimś czasie będzie kolejny temat o tym jak silnik głośno klekocze albo się zatarł (utopione panewki, wałki, turbina) :facepalm:

Pozdrawiam!!!

Nie ma co przesadzać. Skąd wiesz że ten mechanik nie zmierzył wcześniej ciśnienia oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...