Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak jeździć ekonomicznie silnikiem 1.6 + pytanie o wskaźnik paliwa


JawoR36

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, na początku chciałbym zaznaczyć, iż jestem świeżo upieczonym kierowcą, Audi mam bardzo krótko i jak można, to proszę się nie nabijać, a jeśli komuś naprawdę poprawię humor tym tematem, to niech opinie zostawi to dla siebie :sarcastic:

Mam dwa, dość kuriozalne pytania. Wręcz jedno lepsze od drugiego :decayed: Posiadam silnik AHL 1.6 w 98r Audi.

1. Czy ktokolwiek ma w 1.6 FIS'a i mógłby się pochwalić, jak jechać, żeby jak najmniej palił? Tzn na jakim biegu, ile obrotów i przy jakich prędkościach. Od taka dodatkowa informacja, jak się posługiwać benzyną, bo do tej pory tylko dieslami jeździłem. Póki co, jeżdżę z obrotami ok 2tyś i nie istotne, czy to 2 czy 5 bieg. Do 3 tyś i wrzucam kolejny bieg itp. Nie wiem czy nie obciążam tym silnika i czy aby na pewno, skutkuje to, jak domniemam, mniejszym spalaniem. Nie jeżdżę szybko i nie kręci mnie to (może to i też przez cenę PB), więc dla mnie taka emerycka jazda nie jest niczym dziwnym. :grin:

Czego mam nie robić, aby jeździć jeszcze bardziej ekonomicznie? :wink:

2. To jest jeszcze głupsze od powyższego. Wiem, nie można tak robić, jest to głupie, nie odpowiedzialne i kosztowne w skutkach ubocznych, ale interesuje mnie to, jak musi wyglądać wskazówka od poziomu paliwa, gdy bak jest pusty, a samochód już nie odpali. Czy to nie jest czasem ta pozycja, którą można zauważyć nim przekręcimy kluczyk i włączymy zapłon? (mowa o 1 lifcie, bo w przedliftach jest wielka przepaść między wskazówką bez zapłonu, a pierwszą kreseczką rezerwy, w lifcie już tak nie ma). Tak to mnie właśnie ciekawi, bo zatankowałem równe 17 litrów i sobie jeżdżę, zrobiłem już 180km i ciekawi mnie, czy dobiję do 200km. Podejrzewam, że jeżdżenie do ostatniej kropli jest szkodliwe dla silnika i jestem tego świadomy, ale chciałbym przy tej właśnie okazji sprawdzić ile auto spala + dodatkowo wiedzieć, kiedy bak jest pusty według licznika i jadę już "na oparach" :bag:

Fotka na której mniej więcej zaznaczyłem jaki mam poziom paliwa. Ile jeszcze ta wskazówka może opaść (żółty kolor), skoro obecnie znajduje się cała na czerwonym polu i bardzo minimalnie już za nie wyszła?

img90280.jpg

Ps. Jeżeli dla kogoś sposób "jeżdżę według wskazówki na liczniku" wydaje się być idiotyczny, to powiem tyle, jeździłem skuterem przez 2 lata i rok na SuperMoto i tam w ogóle nie miałem wskaźników paliwa, tam, ilość paliwa odmierzało się "na oko + latarka, po odkręceniu korka" lub w przypadku SM, "na słuch", po odkręceniu korka i wstrząśnięciu bakiem. Niezawodne sposoby, powaga :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:facepalm: tak więc załamałem się jak to czytałem ale dobra, odpiszę :decayed:

1. Po pierwsze jak chcesz ekonomicznie jeździć to staraj się w miarę szybko rozpędzić do danej prędkości z którą masz zamiar jechać ( nie przekraczająć 3/4 wciskania pedału przyspieszenia)

2. Po drugie jeździj na jak najwyższym biegu, czy np od około 70km/h na 5 biegu ale pod górkę go nie męcz tylko bieg niżej

3. Zawsze przewiduj i wybiegaj wzrokiem daleko do przodu, jak masz zwalniać to przede wszystkim na biegu bo wtedy nic nie pali

4. Jak chcesz sprawdzić ile pali to zalej pod korek, przejedź 200-300km i zalej poraz drugi a wtedy wynik podziel przez 2 lub 3 w zależności od przejechanych km

5. Staraj się unikać jazdy na oparach bo po pierwsze pompa paliwa jest chłodzona benzyną a po drugie może coś zassać bo syf masz na dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wiesz ze dłużej pojeździsz Audi to rozważ montaż LPG codzienne koszty będziesz miał dużo niższe jeśli chodzi o jazdę na rezerwie tez kiedyś tak jeździłem mając swój pierwszy samochód Mazda MX3 V6 paliła jak smok za 50zł 15 min ostrej jazdy :D i pewnego dnia myślałem ze kreska jest tak jak piszesz milimetr wyżej a tu nic auto stało krzywo i już nie odpaliło pamiętam gdzieś się wtedy spieszyłem i nerwy nie warto lepiej zalej do 1/4 baku i nie z chodź poniżej tego stanu zaoszczędzisz sobie w ten sposób nerwów i dodatkowych kosztów bo może jeżdżąc miesiąc na rezerwie nic się nie stanie to po dłuższym czasie będą z tego problemy stosuj jak kolega wyżej ECO DRIVING możesz zmniejszyć rozmiar kół na 15' 195 nie jeździć z wł klimatyzacji zamontuj DRL i (podobno gdzieś kiedyś testowali nie mieć otwartych szyb do końca auto stawia większy opór heh )stosując te rady możesz zaoszczędzić od 0.5 do 1.0 na 100KM porównując z normalną jazdą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam taki silniczek jak Ty, i żeby nim eko pojeździć, to najlepiej nikogo nie wozić :D Silnik jest zbyt słaby do jego wagi, a co dopiero, gdy się go dociąży.

Kręcić go do 2tyś na prostej. W zależności jaka górka od 2,5 - 3 tyś.

Ostatnio zalałem 98 i chyba przerzucę się na to paliwo, gdyż płacę te parę groszy więcej, a paliwo jest o niebo lepsze, bardziej kaloryczne.

Zalałem ostatnio 16 litrów, zrobiłem na Tym śmiało 200 kilometrów, mógłbym dociągnąć zapewne do 220. Średnie spalanie w mieście wyszło mi 8l (Nie mam FIS'u) na 100km.

Przy zepsutym termostacie miałem spalanie 12-15 litrów, ale to norma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jazda na "luzie" jak wpływa na spalanie? Tzn jadę 80km/h, wrzucam luz i tak sobie przejeżdżam z kilometr albo dwa, w zależności z jakiej górki sobie jadę :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zjeżdżasz z górki na luzie to auto zużywa te 0.3l żeby napędzić silnik jadąc na biegu nic nie zużywa bo napędzają go kola gdybys miał FIS-a to by pokazywał 0.0 l i niepotrzebne jest paliwo co prawda szybciej zwolnisz ale ktoś to kiedyś wyliczył i bardziej opłaca się jeździć na biegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skutki jazdy na oparach

Nie radzę sprawdzać, jak daleko nasz samochód zajedzie na rezerwie. W czasie jazdy na tzw. oparach, zanieczyszczenia, które osiadają się na dnie zbiornika, dostają się do filtra i zapychają go. W autach z silnikami wysokoprężnymi dodatkowo dochodzi do zapowietrzenia układu paliwowego. Bak paliwa można oczyścić z osadu zalegającego jego dno. Istnieją dwa sposoby: albo wymontować bak i mechanicznie go oczyścić, albo spróbować odpompować zawartość (odpompowujemy, zalewamy, odpompowujemy aż do uzyskania czystego płynu).

Woda w baku

W samochodach, do których rzadko tankuje się do pełna, jeżdżąc na oparach, bak wypełniony jest w większości powietrzem z pewną ilością pary wodnej. Przy zmianie temperatury w zbiorniku, woda skrapla się i spływa do paliwa. Oznacza to, że czym więcej pustego miejsca w baku, tym więcej powietrza i pary wodnej i w konsekwencji wody w paliwie. Kupując dobrej jakości benzynę lub ropę, sami ją rozcieńczamy. Woda w baku więc wcale nie musi oznacza od razu „ochrzczonego” paliwa. A w autach z silnikami diesla mieszanina oleju napędowego oraz wody potrafi zamarznąć już przy kilku stopniach mrozu.

Nie tylko jakość paliwa dramatycznie maleje, przy jeździe na rezerwie dochodzi również do procesu korozji wewnątrz baku. Drobinki rdzy odrywają się od ścianek i zapychają filtr.

Źródło: Sam Naprawiam - [oglne] Jazda na rezerwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie nie jeździj na oparach i jak emeryt bo taka jazda wkurza tylko innych i przez takich jest więcej wypadków, jedź normalnie, samochód z czasem wyczujesz, nic na siłę, ile spali tyle spali. Jeżdżę zawodowo, też staram się oszczędzać paliwo i najlepiej tak jak kolega pisał jak najszybciej rozpędzać i wtedy jechać równo, hamować biegami, dzięki temu oszczędzasz i paliwo i hamulce, przewidywać na drodze (np widzisz z daleka czerwone światło, zredukuj bieg, puść gaz i jedź na biegu, kiedy obroty spadną znowu redukcja itd. Wracając jeszcze do tej emeryckiej jazdy to musisz wiedzieć że stwarzasz wokół siebie zagrożenie bo większość na siłę będzie próbowała Cię wyprzedzić i będą się zdarzały sytuacje wyprzedzania na trzeciego, a jak nie masz wyrobionych jakiś odruchów w niebezpiecznych sytuacjach to może się to dla Ciebie skończyć źle. Moim zdaniem lepiej jechać równo jak wszyscy (nawet jeśli lekko naginają przepisy - nie mylić z przeginaniem gdzie robi się niebezpiecznie) i mieć spokój. Jeszcze jedna sprawa która pomoże Ci zaoszczędzić paliwo to jazda za czymś dużym, ja często w nocy jadać za tirem np. oszczędzam spokojnie do 3-4l paliwa (oczywiście nie osobówką, tylko większym samochodem) ale jesteś też w stanie sporo zaoszczędzić tylko musisz pamiętam żeby trzymać się kawałek za nim, a nie siedzieć mu na ogonie bo możesz się kiedyś zdziwić jak dobrze duże potrafią hamować. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na luzie pali więcej niż 0,3 :wink: u mnie to wychodzi 1.2l na 100km przy 1.6 myślę że spokojnie około 0.8 więc tak jak już Ci tutaj kilka osób napisało dojeżdżaj do skrzyżowań, świateł, przeszkód na jak najwyższym biegu bo najsłabiej zwalnia a nic nie pali :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podstawa to czysta przepustnica, przepływka, dobre świece itp. jaka nie szarżujesz nie ścigasz się na każdych światlach, zmieniasz biegi przy 2500tys obrotów to wynik może byc zadowalający ja w zeszłym miesiącu spalilem 7.8l na 100km silnikiem 1.6 wiec jestem z siebie dumny hehe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podstawa to czysta przepustnica, przepływka, dobre świece itp. jaka nie szarżujesz nie ścigasz się na każdych światlach, zmieniasz biegi przy 2500tys obrotów to wynik może byc zadowalający ja w zeszłym miesiącu spalilem 7.8l na 100km silnikiem 1.6 wiec jestem z siebie dumny hehe ;)

Nie szarżuje. Dzisiaj miałem praktycznie pusty bak, zatankowałem za 50zł, czyli ok 8,5l paliwa. Zrobiłem ok 40km w 4 jakby trasach (prosta droga do wsio obok, zero skrzyżowań + prędkość do ok 70-80) po 10km i 10km po mieście. Przejechałem w sumie 50km, a wskaźnik paliwa jest już za ostatnią kreską, tą grubszą, czyli w takim miejscu, kiedy normalny człowiek by już zatankował dawno. 1km za 1zł? :shock3: Przy czym ok 5km przejechałem na luzie :facepalm: Jak nie przejadę na tej reszce co została w baku 30km, czyli łącznie 80km za 50 zł, co daje spalanie ok 10-11l to sprzedaję auto :bag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jazda na "luzie" jak wpływa na spalanie? Tzn jadę 80km/h, wrzucam luz i tak sobie przejeżdżam z kilometr albo dwa, w zależności z jakiej górki sobie jadę :decayed:

Kto Cię uczył jeździć? Nigdy nie jeździ się na luzie, bo wtedy właśnie paliwo jest pobierane, w przeciwieństwie do jazdy na biegu. Spalanie na biegu jałowym jest ok 1L/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie :facepalm: kup sobie corsę z eco dieslem to spali Ci 4l i bedziesz zadowolony a nie audi, poza tym 10,5l to mi pali przy normalnej jeździe w 1.8T :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jakie masz felgi? bo im wieksze tym wieksze spalanie.. dużo czynników wplywa na duże spalanie. ja jeżdze na 15 tzw "sloneczka" spolerowane na lustro więc i jeździ i wygląda. A co do jeżdzenia na luzie to kolejny błąd, jedź sobie na biegu i nie dotykaj gazu, wtedy jest najoszczedniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jakie masz felgi? bo im wieksze tym wieksze spalanie.. dużo czynników wplywa na duże spalanie. ja jeżdze na 15 tzw "sloneczka" spolerowane na lustro więc i jeździ i wygląda. A co do jeżdzenia na luzie to kolejny błąd, jedź sobie na biegu i nie dotykaj gazu, wtedy jest najoszczedniej.

Mam 15'', słoneczka, nie spolerowane niestety :decayed:

Problem raczej rozwiązany, sęk w tym, że ktoś chyba rezerwę wybitną ustawił, bo wskaźnik paliwa spada poniżej rezerwy, a paliwo dalej jest :facepalm:

Chciałbym tylko konkretnie usłyszeć, do jakich obrotów kręcić silnik, na jakich go trzymać i ile jechać na poszczególnych biegach :naughty:

Ps. Negocjacje w sprawie gazu trwają, prawdopodobnie wpadnie Stag4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką samą padlinę jak Ty czyli ten sam rocznik, ten sam silnik AHL, a nawet taki sam kolor. Mogę tylko napisać, że bez względu na to czego byś nie wyczyniał w celu zaoszczędzenia paliwa, to ta paliwożerna krowa na mieście zeżre w granicach 10 l/100 km (zimą potrafił mi łyknąć i z 11-12 l) więc porównując z konkurencją wyposażaną w silniki o podobnej pojemności, to nie ma czym się pochwalić. Natomiast ten silnik 1.6 potrafi pozytywnie zaskoczyć na trasie. Właśnie dzisiaj wróciłem z 600 km wycieczki i średnie zużycie paliwa wyszło mi sporo poniżej 8 l/100 km (nawet bliżej 7 literków na setkę). Biorąc pod uwagę fakt, że klimę używałem często i zawalidrogą raczej nie byłem przyznać muszę, że jestem zadowolony i jeszcze z pół roku pojeżdżę tym przereklamowanym, niemieckim wynalazkiem, hehe. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ee tam po prostu ten wasz kolor wiecej pali ;) ale na trasie rzeczywiście pali krople ale tylko do 130km/h później żere jak smok.

Jawor36 zatankuj wkoncu do pełna pojeżdzij 100km i dotankuj full w tym samym dystrybutorze to zobaczysz ile pali, bo takie jeżdżenie na rezerwie i patrzenie ile km sie przejedzie mija sie z prawdą :)

---------- Post dopisany at 22:51 ---------- Poprzedni post napisany at 22:51 ----------

ee tam po prostu ten wasz kolor wiecej pali ;) ale na trasie rzeczywiście pali krople ale tylko do 130km/h później żere jak smok.

Jawor36 zatankuj wkoncu do pełna pojeżdzij 100km i dotankuj full w tym samym dystrybutorze to zobaczysz ile pali, bo takie jeżdżenie na rezerwie i patrzenie ile km sie przejedzie mija sie z prawdą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jawor36 zatankuj wkoncu do pełna pojeżdzij 100km i dotankuj full w tym samym dystrybutorze to zobaczysz ile pali, bo takie jeżdżenie na rezerwie i patrzenie ile km sie przejedzie mija sie z prawdą :)

Szczerze mówiąc nie odczuwam potrzeby dowiedzenia się, aż tak dokładnie ile pali, przecież i tak nie zmienię spalania, a jak widzę na dystrybutorze cenę paliwa to mi się odechciewa tankowania po korek. Gaz na pewno będzie, bo te auto mi się widzi, jest zadbane i fajnie mi się jeździ, zniweluje tylko spalanie poprzez instalację gazową i będzie autko na lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje rekordy sedan 1,6 75 KW

lato bez klimy osób na pokladzie piec, predkosc 90 -120 - 6,5 l na dystansie 1000 km

zima na zimówkach, snieg, odlegosc 2000 km , duzo pod górke bo w góry cala polske jechalem, 2 osoby plus bagaze, predkosc 90 - 130 na austostradzie - 7,5 l

aktualnie dystans ok 1100 km, 600 po trasie w 4 osoby z klima, 500 głównie samemu po miescie - 7,8 l

wartosci przyblizone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jebie no cyce mi opadły, co za typ:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...