Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B6] Czerwony Szatan - Ksiadz i S4 :-)


Ksiadz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja na razie sobie odpuściłem wahacze mam na gwarancji , przekładnie też, może coś się wstuka i błędzie łatwiej namierzyć w końcu zima i nowe dziury się pojawią :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kurcze, mnie to tak drażni, zwłaszcza jak się chce przyświrować gdzieś, a tu takie walenie, stukania, drgania....

A nowe amory??? jaaaaaa pitole :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim najbardziej stuka na lekko skręconych kołach i nierówności np. manewrowanie na parkingu pod domem , a dziury są , przy normalnej jeździe cisza , auto prowadzi się idealnie . Zauważyłem że dużo zależy od temperatury , rano nap..a , a przejadę kilka km i jest o wiele ciszej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam, szczególnie jak wjadę na rondo i but, to mam niezłe drgania i stuki-póki...

Ale czy od temperatury zależne? Chyba u mnie nie ma tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładnia kierownicza ? , mam podobnie walczę już z pół roku , trochę też czasu brakuje , wymienione 2x wszystkie wahacze , zregenerowany magiel ,nowe drążki kierownicze i gałki , łożyska w kołach, przeguby wewnętrzne i dalej puka , luzów brak , zostają chyba tylko amory , brak słów i nerwów :facepalm:

To samo mam!!

Szukam szukam i nic.

Zawiecha swieza, magiel swiezutko regenerowany,zalozony gwint i dalej puka.

Gdzies jakby z lewej strony.

Chce podmienic kolumne,ale na reke wyczuwalnych luzow nie ma.:thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też wydaje się z jednej strony, może jakby bardziej... ale to pokur...ione.

BTW - Bieniek, masz gdzie jaki filmik jak ta Twoja się odpycha? :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic jeszcze.

Zima u nas,a zimowki dopiero jutro zaloze:grin::grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic jeszcze.

Zima u nas,a zimowki dopiero jutro zaloze:grin::grin:

Hehe, no tak zima...

Kurna kiedyś też myślałem o takiej przekładce, super sprawa... teraz już jak mam swoą 4.2 z wydechem, to już nie potrzebuję. Moc jako taka jest, a do tego dzwięk który powala i wszyscy naokoło machają głowami i szukają co to tak warczy :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też szukałem, szukałem i szukałem tych stuków - wlasnie z lewej, od strony kierowcy, szczególnie przy powolnej jeździe przez krótkie poprzeczne nierówności, na skręconych mocno kołach w prawo (np tory tramwajowe). Potem zaczęło lekko postukiwać z tej strony nawet na prostych kołach, ale przy b. krótkich i dość wysokich nierównościach przy v ok 40-60km/h. Wahacze 3 mechaniorów oglądało, pukało, szarpało na szarpakach i rozkręcało mówiąc- "panie, wszystko gra, to nie to". I tak jezdzilem ponad pół roku aż zaczęło odrobinę mocniej stukać (po zaliczeniu pobocza). A że wymieniałem wszystko oprócz górnych w zeszłym roku, to padło na nie. Problem zniknął. Dodam, że amorkom to też brakuje sporo do ideału... przód 82%... No i przede wszystkim "na d*pę" czuję, że ich agonia tuż tuż :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A które wahacze dokładnie?

Bo w sumie na upartego mam do wrzucenia inne amory, tak by sprawdzicć i tym sposobem wyeliminować je.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymienilem teraz wszystkie górne. Jak masz na podmiankę amory, to najpierw podmień, żeby bez sensu kasy nie wtapiać. A jak to niewiele da, to wyciągając te amory zmien gorne wahacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymienilem teraz wszystkie górne. Jak masz na podmiankę amory, to najpierw podmień, żeby bez sensu kasy nie wtapiać. A jak to niewiele da, to wyciągając te amory zmien gorne wahacze.

Ok, tak zrobię ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładnia kierownicza ? , mam podobnie walczę już z pół roku , trochę też czasu brakuje , wymienione 2x wszystkie wahacze , zregenerowany magiel ,nowe drążki kierownicze i gałki , łożyska w kołach, przeguby wewnętrzne i dalej puka , luzów brak , zostają chyba tylko amory , brak słów i nerwów :facepalm:

To samo mam!!

Szukam szukam i nic.

Zawiecha swieza, magiel swiezutko regenerowany,zalozony gwint i dalej puka.

Gdzies jakby z lewej strony.

Chce podmienic kolumne,ale na reke wyczuwalnych luzow nie ma.:thumbdown:

- górne mocowania amortyzatora

- poduszki silnika

Ja mam stuki przy jezdzie na skreconych kolach, przy hamowaniu, czasami przy ruszaniu. Myslalem, ze to poduchy silnika, wymienilem jedna, bo sie rozpadla, ale stuki/strzaly sa nadal, wiec teraz przymierzam sie do mocowan amortyzatorow. Zaczelo byc to slyszalne po zmianie na gwint.

Wahacze u mnie raczej odpadaja, bo maja raptem 2 lata = 25000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie koszta?

ustawiamy po tym zbieznosc/geometrie?

Chce kontrolnie przed zima sprawdzic i akurat moge to zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocowania możesz kupić w IC, ale nie sprawdzałem jeszcze ceny... po nowym roku pewnie wezme sie za auto.

Zbieznosci i geometrii to nie musisz ustawiac... przeciez nie zmienia sie pozycja kol. Ustawiales po gwincie? :P

Poduchy silnika kupilem uzywki z RS4 w bdb stanie. SID ma całe zapasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały OT zrobilismy:decayed::decayed:

Mocowania amorka okolo 90zl w IC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- górne mocowania amortyzatora

- poduszki silnika

Ja mam stuki przy jezdzie na skreconych kolach, przy hamowaniu, czasami przy ruszaniu. Myslalem, ze to poduchy silnika, wymienilem jedna, bo sie rozpadla, ale stuki/strzaly sa nadal, wiec teraz przymierzam sie do mocowan amortyzatorow. Zaczelo byc to slyszalne po zmianie na gwint.

Wahacze u mnie raczej odpadaja, bo maja raptem 2 lata = 25000km.

U mnie też stuki pojawiły się dopiero po zmianie amortyzatorów i sprężyn :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładnia kierownicza ? , mam podobnie walczę już z pół roku , trochę też czasu brakuje , wymienione 2x wszystkie wahacze , zregenerowany magiel ,nowe drążki kierownicze i gałki , łożyska w kołach, przeguby wewnętrzne i dalej puka , luzów brak , zostają chyba tylko amory , brak słów i nerwów :facepalm:

To samo mam!!

Szukam szukam i nic.

Zawiecha swieza, magiel swiezutko regenerowany,zalozony gwint i dalej puka.

Gdzies jakby z lewej strony.

Chce podmienic kolumne,ale na reke wyczuwalnych luzow nie ma.:thumbdown:

- górne mocowania amortyzatora

- poduszki silnika

Ja mam stuki przy jezdzie na skreconych kolach, przy hamowaniu, czasami przy ruszaniu. Myslalem, ze to poduchy silnika, wymienilem jedna, bo sie rozpadla, ale stuki/strzaly sa nadal, wiec teraz przymierzam sie do mocowan amortyzatorow. Zaczelo byc to slyszalne po zmianie na gwint.

Wahacze u mnie raczej odpadaja, bo maja raptem 2 lata = 25000km.

Michu a gwinto nowy?? J ostatnio rozbierałem u siebie cały przód przy zakładaniu gwintu i tak szczerze to w górnym mocowaniu w B6 nie ma co pukać:co: Tam jest tylko guma ale nie wiem w jaki sposób ona pracuje bo tłoczysko amora dokręcone jest z dwóch stron. Ono nie powinno mieć ruchu. A ta guma u mnie po 12 latach wygląda jak nowa. Nie skrakciała ani nic podobnego. Też mi coś tak jakby pukało przy tym mocowaniu i skłaniałbym się do tego że to gwint. Chociaż ksiądz gwintu nie ma np:whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...