Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uszczelka pod głowicą i niespodzianka :(


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A więc po długich obserwacjach i nadziejach że to może nie uszczelka jednak prawda była okrutna. Zaczęło się od zapachu glikolu w środku przy ogrzewaniu. Więc szybkie oględziny i nadzieja że to może nie nagrzewnica tylko wyciek z króćca głowicy podgrzewacza płyn, jednak problem pozostał a jeszcze doszedł wyciek ropy z nastawnika pompy, potem brak czasu na naprawy i obserwacja trochę twarde węże po dłuższej jeździe. Następstwem nie naprawienia pompy był spuchnięty i w konsekwencji pękniecie węża dolnego pompy wody. Po wymianie i uszczelnieniu pompy dalsza obserwacja i nowy korek bo może ciśnienia nie regulował stary. Problem wycieków się skończył ale smród glikolu w środku się nasilił i po trasie około 100 km węże twarde że nie szło ścisnąć. Diagnoza mogła być jedna, po rozebraniu wszystkiego przy okazji wymontowałem turbinę i tam zonk turbinka po regeneracji od zawsze gwizdała ale oczom moim ukazało się takie coś

DSC_0052.jpgć

trochę ciężko mi to sobie wyobrazić co będzie jak ściągnę obudowę, pytanie tylko co zrobiło takie spustoszenie choć turbina do końca ładowała super nawet ostatnio przeładowywała bo się łopatki przypiekły więc rozebrałem drugą stronę a tam

DSC_0050.jpg

DSC_0051.jpg

a tam też coś użarło wirnik więc się pytam co. No ale pewnie to będą pozostałości po poprzednim przypadku który miałem dwa lata temu przy pierwszej regeneracji turbiny gdy wirnik zjadła mi spinka od przewodów podciśnienia która wpadła niepostrzeżenie do dolotu, co prawda spinkę wyjąłem już po fakcie i cały układ doładowania wyczyściłem ale coś pewnie na gary musiało pójść co by tłumaczyło uszkodzenie wirnika po stronie gorącej.

Aż się bałem ściągać głowice ale co tam zdjęcia poniżej

DSC_0054.jpg

DSC_0053.jpg

DSC_0055.jpg

DSC_0056.jpg

DSC_0057.jpg

DSC_0058.jpg

Jednak nie był tak źle jak widać na zdjęciach widać przedmuch. Po przyjrzeniu się powierzchni tłoków widać kawałki wtopione ale na tulejach nie ma rys uff. Martwi mnie ta strona zimna turbiny i będę musiał dokładnie przyjrzeć się filtrowi powietrza bo coś mi się wydaje że tam może tkwić problem a wczoraj już nie miałem czasu (filtr mann)

Teraz pytanie ruszać te wirniki czy zostawić niech se gizda aż padnie a gwizda delikatnie w przedziale 2200 2500 obrotów . Wiem że to trzeba wyważać i take tam może liznąć te łopatki delikatnie szlifierką precyzyjną, ale chyba najlepiej tak zostawić. Sory że się tak tutaj wyżalam ale to takie dla potomnych w sumie to ciekawy przypadek :)

Opublikowano

Widziałem gorsze spustoszenia w skrzydełkach obydwu wirników turbo. Twoje to przy tym pryszcz. O ile koło kompresji praktycznie nie jest uszkodzone (patrząc na te ledwie widoczne ubytki krawędzi ich natarcia) to koło strony wydechowej jest ciut gorsze (ale i tak nie ma tragedii). Oczywiście coś musiało się dostać do dolotu przed turbo i trochę pościnać skrzydełka po stronie ssąco-sprężającej turbo (nie sądzę jednak by to coś miało się przedostać przez filtr powietrza a raczej jak wspominasz jakiś metalowy drobiazg. Po stronie napędzającej turbo czyli wydechowej przyczyny raczej upatrywałbym w oderwanym nagarze z kolektora ssącego - tak przypuszczam, bo z czasem robi się twardy jak stal). Gdybyś był w stanie wkleić log dynamiczny grupy 011 to byłoby widać czy te widoczne ubytki w skrzydełkach wirnika po stronie wydechowej mają wpływ na wolniejsze wstawanie turbo (te delikatne uszkodzenia wirnika sprężającego nie mają żadnego wpływu w Twoim przypadku). Jeśli turbo będzie Ci wstawać szybko i osiągać wartość zadaną ciśnienia przy 1900-2000 obrotów silnika to ja bym na Twoim miejscu niczego nie ruszał. O wyważenie tyc wirników bym się nie martwił bo coś poleciało po ich całym obwodzie czyli nawet lepiej niżby ktoś je sam czyścił z nagaru. Widzę po Twoim opisie usterek, że masz pojęcie o tym co piszesz więc jesteś b.kumaty w tym temacie. Niczego nie lizaj szlifierką :) bo dopiero wtedy sobie pogorszysz sprawę. Jeśli to turbo nie leje olejem do dolotu (nie zauważasz widocznych i sporych ubytków na bagnecie) to niczego nie ruszaj. Takie jest moje zdanie i widzę, że każde auto, które trafi w twoje ręce będzie miało odpowiedniego diagnostę bo znasz się na rzeczy.

Opublikowano

http://a4-klub.pl/diagnostyka-vag-32/logi-oceny-notlauf-255995/

Kolego dzięki za słowa otuchy, druga sprawa to jeszcze dużo muszę się uczyć i dziękin takim miejscom jak to można duzo wiedzy zdobyć. Ten link powyżej to logi tuż przed awarią głowicy, widać że geometria się zacinała i faktycznie po wymontowaniu jak gruszkę wcisnąłem i puściłem to się przywieszała na chwile.

Co do tej strony zimnej czyli koła kompresji to we wtorek rozbiorę zrobię kilka zdjęć, muszę powiedzieć że ta turbina po tej spince od przewodów była regenerowana bo tam to już koła kompresji w ogóle nie było, nawet muszla musiała być nowa. do samego końca od wymiany oleju do wymiany z jedna dolewką bo z pól stanu po 10 tyś było prawie min a że byl na dolewke to wlewało oczywiście motul syntetyk. Złoże i zobaczymy co się będzie działo, ciekawe czy to może po stronie gorącej mogła zrobić źle wyregulowana zmienna geometria muszę to sprawdzić bo podejrzewam ze to gwizda własnie strona gorąca a gwizda od samej regeneracji a miejce uszkodzenia by pasowało we wtorek lupa i będę szukał, bo wtedy by znaczyło że błąd popełniła firma regenerująca turbinę i zła regulacja. jestem pewien że w dolocie do kompresji nie bylo nic bo nauczony poprzednimi błędami starannie czyściłem i sprawdzałem ale to się zobaczy we wtorek.

Opublikowano

Przy zrzucaniu głowicy mogłeś spuscić cały płyn chłodniczy, nieco Ci na tloki poszło:kwasny:

Na przyszłość będziesz pamiętał:wink:

Co do logów to późna pora i szybkim okiem, przepływkę możesz przeczyścić bo powyżej chyba 3500obr raz cieła a raz nie. W dodatku przeładowanie i ciśnienie doładowania pływało.

A i dynamiczny kąt wtrysku coś nie nadąża. Pewnie lekko ciśnienie w pompie trzeba podbić i będzie ok.

Opublikowano

Po tych logach to już czyściłem przepływke i nastawnik przy okazji uszczelniania pompy. Żeby spuścić cały płyn to bym musiał wyciągnąć termostat bo zdjęcie dolnego węża z chłodnicy nic nie dało, płyn po chwili już zlikwidowałem szmatką i sprężonym powietrzem.

Opublikowano
Żeby spuścić cały płyn to bym musiał wyciągnąć termostat bo zdjęcie dolnego węża z chłodnicy nic nie dało,

Wiem ;-) Jednak szkoda, by co nie co płynu do oleju się dostało przez pierścionki. Chyba, że od razu nowy olej dajesz to co innego:wink:

Opublikowano

Trochę poślizg był ale koło kompresji wygląda nie najgorzej.

ko_o_kompresji.jpg

Zawiozłem moja głowicę do sprawdzenia i wymiany uszczelnień i prowadnic ceny wahały się różnie, w Głogowie chcieli 800 wzwyż, w Przeźmierowie koło Poznania komplet 450 a wyjściowa 350. Więc trzeba sprawdzać w kilku zakładach, w obu przypadkach naprawa ma obejmować mycie, planowanie , sprawdzanie szczelności, wymiana uszczelnień, wymiana prowadnic jeśli będzie taka potrzeba, wpuszczanie zaworów, plus szlif gniazd zaworowych.

Koszty bez mojej pracy koszty będą się kręcić około 1000 zł z wymianą szklanek, dokładne koszta na koniec.

Opublikowano

Ja oststnio zmieniałem u siebie głowice to za planowanie, wymiane 4 prowadnic i docieranie zaworów zapłaciłem 200zł + częsci.

Opublikowano

No i ostateczne koszty to

głowica regeneracja (wymiana uszczelniaczy, plus dwa zawory i dwie prowadnice, szlif, sprawdzenie szczelności i wpuszczanie zaworów i szlif gniazd zaworowych, mycie) 450 zł.

uszczelka głowicy i szpilki 150zł

uszczelnienie walka rozrządu 10 zł

uszczelka pokrywy zaworów 70 zł

uszczelka kolektora wydechowego 12 zł

uszczelki kolektora dolotowego 4 x 8 zł

płyn chłodniczych 30 zł

olej plus filtry 220 zł

pasek rozrządu 60 zł

bez robocizny wszystko 1034 zł

można bez paska i olejów i płynów

Opublikowano

ja mozesz podrzuc mi namiary na PW tego zakladu z Przezmierowa moze kiedys sie przyda:wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...