Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[AJM] Bulgotanie w nagrzewnicy


titus30

Rekomendowane odpowiedzi

Włącz kanał 49 Zagrzej go do 86c znajdź czarny odcinek drogi i podał w podloge zobacz czy temperatura przekroczy 95c

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie

3 godziny temu, Yokerman napisał:

Werdykt- nieprawidłowy obieg płynu chlodzacego

No jak jak? pompa na odwrót założona?

3 godziny temu, Yokerman napisał:

płyn z tej cienkiej rureczki przy zbiorniczku nie płynie, a powinien

To jest odpowietrzenie (chyba) u mnie też nie płynie. 

 

3 godziny temu, Yokerman napisał:

co do przewodów, to zimne są przewody biegnące od chłodnicy u dołu, u góry przewód ciepły lecz przy styku z chodnica u góry ok.2-3cm przy chłodnicy chłodny, zaś chłodnica zimna w dolnej części jak i górnej.

Termostat masz przy pompie(na dole), jak się nie otworzy to przewód zimny, od góry ciepły jest tylko na kawałku bo coś zawsze się wymiesza po drodze do zbiorniczka - normalne.

3 godziny temu, Yokerman napisał:

temperatura wzorowo rośnie do 90 stopni po czym spada do 78 i następnie wraca do 90 i tak zostaje do zakończenia jazdy, czas nagrzewania jest jakby trochę szybszy, ale po 10-15 minutach na zgaszonym silniku spada do 75 stopni (dość szybko.. Tak mi się wydaje)

To jest malutki diesel, przy mrozach tak będzie. Zagrzej i zostaw na luzie przy -10 bez nawiewu na kilka chwil - płyn się ochłodzi - niewiele - ale ochłodzi. 

Obejrzyj wtyczkę przy czujniku temp płynu może kostka luźna/uszkodzona, poszukaj śniedzi na pinach, spsikaj elektrosolem, przeczyść piny delikatnie nożykiem - koszt żaden a może tam leży przyczyna. 

Jak się grzeje do 90 i wąż na dole chłodny po jeździe to wstrzymałbym się z wymianą termostatu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pogonienia auta, to chwilowo drogi w miarę niezaśnieżonej brak :/ ale poczynię odpowiednie kroki.

Nie nie maciucha512... że nie prawidłowy obieg to miałem na myśli że słaby (według mechanika) coś go hamuje

a tym cienkim wężykiem biegnącym do zbiornika wyrównawczego płyn powinien spokojnie pod niskim ciśnieniem płynąć raczej, ponieważ ciecz krążąc w układzie przepływa przez każde ujście w układzie zamkniętym

nie daje mi spokoju właśnie to że przewody u dołu przy chłodnicy i dalej w stronę pompy jest.. no prawie lodowaty, ten biegnący do zbiorniczka u dołu jest zimny a jak auto już złapie temperaturę to przewody te powinny mieć jednak zdecydowanie dodatnia temperaturę (nie wierze ze chłodnica tak solidnie potrafi oziębić płyn by węże były bardzo zimne)

...właśnie sobie uświadomiłem że faktycznie auto zbyt szybko się nagrzewa, obecnie z tym bulgotaniem auto osiąga 90'C po ok. 3km, przed wcześniej musiałem pokonać ze 7km minimum. I jest ten moment kiedy wskazówka na chwile opadnie i wraca ponownie do 90'C...

wszak bulgotanie/kamyczki/przelewanie wody w nagrzewnicy jest od przekręcenia kluczyka... więc jeśli by to nie był termostat, to cóż innego...

Edytowane przez Yokerman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak go przegonisz i ci wyjdzie koło 100c to uszczelka pod głowica a na ściankach zbiorniczku nie masz takiej lekkiej mazi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiorniczek powrotny/wyrównawczy jest czysty, wszystkie płyny w normie bez zmian, sądzę ze pogonienie go do 100'C nie ma sensu jeśli faktycznie nie ma żadnego ciśnienia w układzie. A przegrzać można nawet zwykły zapowietrzony silnik. Pierwszy mój wniosek to duży obieg stoi ponieważ przewody są bardzo zimne, chłodnica z resztą też. Z tego cienkiego wężyka przelotowego nie płynie w ogóle płyn czyli jakiś przestój w obiegu... a bulgotanie to może jakiś skutek uboczny... tylko nie mogę dojść jaki??? jakaś kawitacja w obwodzie małym? Gdy zgaszę auto na ciepłym to słychać przy podniesionej masce minimalne przelewanie płynu przez pewną chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozgrzej silnik i wysuń wąż powrotny od nagrzewnicy, tak żeby z otworu na górze tego węża leciał płyn.
Owiń go szmatą i zrób kilka przegazówek, tym sposobem będziesz miał pewność że nagrzewnica jest na pewno odpowietrzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sens bo pod obciążeniem gorące gazy idą do płynu i wtedy się przegrzewa u mnie w ajm była taka sytuacja.  Podczas jazdy temperatura czasami spadała lecz jak go przegonilem wzrastała wymieniłem 3 termostaty temperatura 100c po ostrej jeździe nawet 110 a chłodnica chłodna. Czujnik zmieniałem to samo wkoncu mówię wyjme termostat no ok na wyjętym temp 60 - 70 po ostrej jeździe 95 i wtedy mówię na 100 uszczelka po zdjęciu głowicy okazało się że uszczelka na 3 cyl jest podejrzana po wymienieniu wszystko ok.  I tak przy normalnej jeździe było prawie wszystko ok a przy większych obrotach spaliny troszeczkę przedstawiały się do płynu węże nie były jakoś bardzo sztywne płyn kolor normalny w zbiorniczku nie było fontanny.  Bulgotanie  w nagrzewnicy było odpowietrzalem 1000 razy nic nie pomagało zauważyłem tylko że leciutko maz się zrobiła w zbiorniczku 

A i dodam że jak miałem walnieta uszczelke też małym przewodem płyn nie leciał tak jak mówisz jak by obieg stał jak wyjąłem termostat to dopiero obieg ruszył termostat zmieniałem 3 razy napewno były ok.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek się zabiorę za to, znajomy zaproponował mi sprawdzenie Co2 przy okazji, Hezen to też właśnie mam zamiar zrobić ;)

te 3 termostaty Arku to jakaś masakra :/ to wychodziłoby że płyn pomimo prawidłowego nagrzania pozostawał w małym obiegu a każdy z tych termostatów by się nie otwierał? albo źle rozumiem... a Tobie tak z dnia na dzień una puściła czy postępowały objawy?

W sumie to spokojnie i rzadko jeżdżę autem, mam go ok. 1,5 roku i jakieś 7 tysięcy km, dlatego uszczelka to najgorszy scenariusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to że obieg stał w głowicy 100c a przy pompę poniżej otwarcia termostatu a termostat mam teraz ten co wcześniej i jest wszystko ok no raczej z dnia na dzień tylko zwlekalem z wymianą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej wymieniłem termosa, dodatkowo sprawdzając wirnik pompy i jest ok. Ale po wymianie termostatu jedynie co się zmieniło to ze za cholerę nie mogę odpowietrzyć układu :D śmiać mi się chce... bo przed zlaniem miałem mniej płynu w zbiorniczku niż teraz po wymianie gdzie mam go o jakiś 1,5cm więcej na poziomie (a wiadomo że płynu gdzieś przy zlewaniu uciekło bokiem) :D stał odpalony z 10 minut (na wjeździe gdzie silnik był minimalnie wyżej niż tył auta) przejechane 11km znowu stanie na wzniesieniu przez 10 minut (przelewanie wody niezmienne, z tym ze po przekroczeniu 2 tyś obr. nie słychać) a tak... mam wrażenie że wymieniłem dobry termostat na.. dobry termostat, podobnie jak Arek :wink: ...wiem jedno że na pewno mam teraz zapowietrzony układ, poczekam na "+" temperatury i odpowietrzę ...a jak się uda to i przepłukam nagrzewnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc ponownie, odpowietrzylem autko odpowietrznikiem przy podszybiu... Udalo sie, bulgotanie występuje dalej lecz różnie, czasem słychać głównie czasem w ogóle, bylem u fachmana od "TDi" i na złość nie bulgotało... No delikatnie przy mocniejszym przygazowaniu... Lecz On nic nie słyszą i stwierdził ze wymyślam badz wydaje mi sie... Mimo to szczegółowo obejrzał i kazal jeździć i obserwować. Zrobiłem kolo 70km i bez rezultatu plyn w normie przewodu nienapuchnięte bąbelków w zbiorniczku niema, a zbiera się momentalnie bez problemów... Wpadłem ostatnio na pewien plan, uznałem ze by sprawdzić czy powietrze wędruje z głowicy do nagrzewnicy najlepiej wstawić w układ przezroczysty odpowiednio gruby i wytrzymały krótki odcinek węża...

caly czas mróz a garaż zajęty... Chyba jeszcze troszkę poczekam z tym doświadczeniem :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli odpowietrzasz jak przód auta jest wyżej od tyłu to zapomnij że dasz tak rade.
Wjedz gdzieś na równą nawierzchnie i wtedy odpowietrzaj, oczywiscie zagrzej silnik... a tak to kombinujesz jak koń pod górke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze a ja właśnie czytałem w jakimś temacie właśnie o odpowietrzaniu, że się właśnie powinno odpowietrzać, tak żeby przód auta znajdował się wyżej, najlepiej podjechać pod jakieś wzniesienie. A z kolei inni twierdzą, że nasze układy się same odpowietrzają. W sumie to nie wiadomo kto ma rację.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulgotanie na 99% jest związane z podgrzewaczem. A mianowicie. Uszczelke wymieniłem pod głowica i dalej bulogocze lecz jak jest na plusie to nie, tylko jak mróz bo wtedy świece sie załączają. Druga sprawa miałem spalone świece i nic nie bulgotało po wymianie zaczęło. Wiec dlatego uważam że to chyba od tych świec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem tzw bulgotanie, tzn bardziej takie przelewanie wody tyle że ja mam afn, a na dodatek cały czas miałem ciśnienie w układzie, tzn po nocy na zimnym silniku ściskając wąż czuć było że jest ciśnienie, jak się silnik nagrzewał to wąż był twardszy. Bulgotanie minęło, ale ciśnienie w układzie jest cały czas, choćby jak długo silnik był nie odpalany. Korki juz zmieniałem, nic to nie dało. Jeżdżę juz tak czwarty rok, płynu nie ubywa, żadnych innych oznak upg nie ma i pomysłu co to może być też nie mam

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej odgrzeje temat... aby na chwilę. Sprawdziłem, kombinowałem przyszła wiosna idzie lato a z bulgotaniem cisza, zero dźwięków przelewania czy czegokolwiek, płyn w normie zrobione kilkatysięcy km i bez zmian, ciśnienie jest w ukłądzie do momentu gdy silnik ostygnie. Po ostygnięciu ciśnienia nie ma, w płynie brak syfu, zero wycieków... zatem prawdopodobnie jak Kolega wyżej, wnioskuję że bulgotanie może mieć jakiś związek z podgrzewaczem... przyjdą niskie temperatury to sie zobaczy czy będzie powrót tajemniczych dźwięków.

Pozdrawiam Serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek zajmujący się regeneracją głowic twierdzi ze jest to związane z mikropeknieciami w głowicy i dostawaniem się ciśnienia do płaszcza wodnego. Nie wiem ile w tym prawdy ale z moich obserwacji wynika ze najczęściej ajm i atj mają z tym problem. Ja auto kupiłem z bulgotaniem i sprzedałem z bulgotaniem. Teraz ujezdzam awx i problemu nie widzę

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem swojego AJM latem, wczoraj zaczęło się bulgotanie na postoju.

Czy ktoś z kolegów znalazł przyczynę ?

Nie mam objawów uszkodzonej uszczelki, węże delikatnie twarde po nagrzaniu, brak zwiększonego ciśnienia w układzie, olej i płyn czysty. Płynu chłodniczego też nie ubywa.

Jestem trochę załamany, bo wsadziłem w autko kupę kasy, porobiłem je z sercem i boję się że to jednak UPG :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłącz zasilanie z trzech świec dogrzewania płynu i obserwuj kilka dni czy będzie bulgotać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem korek do zbiorniczka wyrównawczego, jak to nie pomoże to odłączę na weekend świece.

Jechałem wczoraj 30 km i po tej drodze nie było żadnego ciśnienia w układzie. W poprzedniej A4 1.6 miałem też taki problem i pomogła wymiana korka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...