Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kto ma już dość zimy to pisać w tym wątku można się wyładować:)


mapelastik

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie już tak wnerwia że nawet mi się latanie bokami znudziło i ogólnie delirki dostaję,zamiast psa pingwina sobie kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słyszałem, że ma być ocieplenie od 10 kwietnia. Ale ile w tym prawdy :whistling:. Tez już mam dość tej pogody, nic się człowiekowi nie chce przez to wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak jakieś 2 tygodnie temu połamałem szufle do śniegu i kupiłem nową, to sąsiad się ze mnie smiał : "co Ty na wiosnę szufle kupujesz już nie będzie śniegu" a przez te 2 tygodnie napadało więcej niż przez całą zimę hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tak dalej koledzy pójdzie to wgl. nie trzeba będzie nabywać opon na lato :3 hue hue.. :( a tak poważnie to jest już porażka... jest zimno.. mokro... i nawet nie mam jak coś podłubać przy swojej ...:( grrr bo to wina Tuska to on ponakładał podatki na wszystko i na lato pewnie nałożył:polew: trzeba z Polski uciekać tam gdzie nie ma zimy choć pewnie za niedługo w afryce będzie nawet ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jak było słońce to stałem na dworze i ładowałem akumulator. Ten brak słońca może człowieka doprowadzić do deprechy :slina:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek gorzej ja już miałem myśli aby znowu utworzyć konto na NK. :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajny blok na noże tylko szkoda że w kuchni długo nie postoi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam zimy po dziurke w doopie

dooooooooooooooooooooooosc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ranting:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko przez te wachania ciepła śniegu juz 3 razy w ciągu miesiąca zmieniałem opony z zimowych na letnie i na odwrót :) Teraz stoi na letnich zakopana w sniegu pod domem i czeka na roztopy a ten kur..... śnieg znów dzisiaj napadał. kolejne 25cm śniegu f*ck!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak jakieś 2 tygodnie temu połamałem szufle do śniegu i kupiłem nową, to sąsiad się ze mnie smiał : "co Ty na wiosnę szufle kupujesz już nie będzie śniegu" a przez te 2 tygodnie napadało więcej niż przez całą zimę hehe

Ja musiałem kupić nową szczotko skrobaczkę :facepalm: Poprzednia mi się złamała ale nie myślałem że mi będzie jeszcze potrzebna... :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów to białe gówno leci z nieba. W ramach odstresowania polecam przeczytać małe wspomnienia z Beskidów ;)

2 sierpnia

Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Beskidach. Boże, jak

tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę

się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

4 października

Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!! Wszystkie liście

zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na

przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i

okazałe, Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj

jest jak w raju. Boże !!! Jak mi się tu podoba.

11 listopada

Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg.Obudziłem się, a za oknem

wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z

pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz.

Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego

pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę - bitwę

śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał

to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę

dojazdową. Super sport. Kocham Beskidy.

12 grudnia

Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny

znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham

to miejsce.

19 grudnia

Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną

drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie

wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten

pieprzony pług.

22 grudnia

Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy

mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien,że pług śnieżny czeka już

za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdową

- sk***ysyn.

25 grudnia

Wesołych, pier**lonych Świąt !!! Jeszcze więcej napadało tego

białego, gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten palant od

pługu śnieżnego przysięgam - zabiję gnoja.Nie rozumiem, dlaczego nie

posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zmarznięte,

śliskie gówno.

27 grudnia

Znowu to białe diabelstwo spadło w nocy.Przez trzy dni nie wytknąłem

nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej drogi dojazdowej za każdym

razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany

pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia

pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy.Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu.

28 grudnia

Idiota meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt

pięć centymetrów tego białego świństwa. Ja pier**le - teraz to nie

stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a

ten gnój przylazł do mnie pożyczyć łopaty.Myślałem że go od razu

zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy

odśnieżaniu. Siódmą i ostatnią rozpierdzieliłem o jego zakuty, góralski

łeb.

4 stycznia

Wreszcie jakoś wydostałem się z domu.Pojechałem do sklepu kupić cos

do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń.

Ten pojebany zwierz z rogami - narobił mi szkód na trzy tysiące.

Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym

gnojem od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie

jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.

3 maja

Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście.

Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej soli, którą jednak sypali drogę.

Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą.

Tamten podobno jeszcze leczy rozpierdzielony łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za gnoja siedzieć.

18 maja

Sprzedałem tą zgniłą ruderę w Beskidach jakiemuś

wypacykowanemu inteligentowi z miasta.Powiedział, że całe życie o tym

marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi c**j

zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi c**j wyjdzie ze szpitala. Ja

przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta.

Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i

zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym

zadupiu w Beskidzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...