Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Perełka polskiej motoryzacji - dla pasjonatów :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie gadajcie bo ten maluch jest dużo wart . zebym miał bog wie ile na koncie to tez bym sobie go licytował.

Opublikowano
marekg, tylko nie mów że bierzesz udział w licytacji...:doh:

nie, nie biorę. I chętnie wyjaśnię dlaczego. Nie stać mnie na tak drogie zabawki. Nawet na samochód za stówę mnie nie stać (tzn mogę sobie kupić już zaraz tylko wolę dołożyć do atrakcyjnego mieszkania albo domu). Po drugie akurat kaszel nie jest dla mnie aż tyle wart. Owszem, rozumiem, że ktoś jest w stanie docenić oryginalność tego autka i jego stan. Jeśli do tego dodać wspomnienia bo na przykład dla pokolenia moich rodziców PF 126p był szczytem marzeń i dorobkiem całego życia to sprawa wygląda już inaczej i trudno tu wiązać wartość materialną z wartością sentymentalną. Mój ojciec i wujek mają takie wspomnienia, których jednym z bohaterów jest taki właśnie samochód, że większość ludzi dziś ani tego nie zrozumie ani nigdy niczego podobnego nie przeżyje.

Dlatego nawet jeśli ja nie kupiłbym takiego autka ani nie wydał podobnej sumy za wspomnienia, których nie mam to nigdy nie nazwałbym idiotą kogoś kto bardzo sobie takiego fiacika ceni. Tym bardziej, że ten jak mówisz idiota, ma jak widać kupę kasy na zabawki. Mnie osobiście cieszy, że są tacy ludzie w Polsce i nawet jeśli nie zawsze rozumiem co skąd i dlaczego to nie oceniam. Bo równie dobrze ktoś taki mógłby mnie wyśmiać, że jaram się jakimś starym audi jak gołodupiec z koziej wólki.

Opublikowano
Panowie jakie to perełki ?

To PRLowskie złomy, które nawet w tamtych czasach złomami były.

niejezdziles czasem kiedys fiatem panda bo cos zazdroscprzez ciebie przemawia:grin:

zazdrość :facepalm:

raczej współczucie...

Na szczęście nigdy nie musiałem jeździć podobnym wynalazkiem, i nawet nie próbuj mi wmówić że to fajne auto.

Jest mi żal ludzi, którzy musieli jeździć albo co gorsza nadal jeżdżą takimi autami.

I wcale się nie czepiam ani nabijam.

---------- Post dopisany at 14:27 ---------- Poprzedni post napisany at 14:26 ----------

Ja pier...dole... co to za idioci licytują ?

oni nie licytują samochodu.Nie wszystko ma wartość przeliczalną na prosiaki, człowieku z Biłgoraja....

a Ty coś masz do biłgorajaków ?

Opublikowano

Oczywiście od wielu lat nie jest to szczyt marzeń motoryzacyjnych. Jednak jazda jak to napisałeś "wynalazkiem" dawała wiele frajdy, bardzo porównywalna do przejażdżki gokartem stąd wiele pozytywnych wspomnień. Nigdy nie byłem właścicielem bo nie było to auto użytkowe pod żadnym względem ale same przejażdżki dawały jednak wiele pozytywnych emocji. Jak ktoś ma sporo pieniędzy. i nie odczuje takie wydatku to niech kupuje, Warto aby przeżył kolejne 30 lat w takim stanie.

Opublikowano
Oczywiście od wielu lat nie jest to szczyt marzeń motoryzacyjnych. Jednak jazda jak to napisałeś "wynalazkiem" dawała wiele frajdy, bardzo porównywalna do przejażdżki gokartem stąd wiele pozytywnych wspomnień. Nigdy nie byłem właścicielem bo nie było to auto użytkowe pod żadnym względem ale same przejażdżki dawały jednak wiele pozytywnych emocji. Jak ktoś ma sporo pieniędzy. i nie odczuje takie wydatku to niech kupuje, Warto aby przeżył kolejne 30 lat w takim stanie.

Ja uważam, że to konkretne auto to wyjątkowy pod względem stanu i przebiegu egzemplarz. Ktoś kto go kupi, raczej jeździł nim nie będzie. Każdy kilometr będzie zmniejszał wyjątkowość tego samochodu. Ono powinno stanąć w jakimś specjalnym pokoju urządzonym tematycznie:)

Opublikowano
Oczywiście od wielu lat nie jest to szczyt marzeń motoryzacyjnych. Jednak jazda jak to napisałeś "wynalazkiem" dawała wiele frajdy, bardzo porównywalna do przejażdżki gokartem stąd wiele pozytywnych wspomnień. Nigdy nie byłem właścicielem bo nie było to auto użytkowe pod żadnym względem ale same przejażdżki dawały jednak wiele pozytywnych emocji. Jak ktoś ma sporo pieniędzy. i nie odczuje takie wydatku to niech kupuje, Warto aby przeżył kolejne 30 lat w takim stanie.

Ja uważam, że to konkretne auto to wyjątkowy pod względem stanu i przebiegu egzemplarz. Ktoś kto go kupi, raczej jeździł nim nie będzie. Każdy kilometr będzie zmniejszał wyjątkowość tego samochodu. Ono powinno stanąć w jakimś specjalnym pokoju urządzonym tematycznie:)

Nie inaczej.

Opublikowano

Będą o tym mówić w dzisiejszych wiadomościach na polsacie :decayed:

Opublikowano
stawiam że pęknie 100.000zł :piroman:

ta setka za chwilę pęknie,żeby czasem nie uzbierało się 150 000

Opublikowano
Będą o tym mówić w dzisiejszych wiadomościach na polsacie :decayed:

i pewnie puszczą fragment ostatniego odcinka Zmienników i tekst o nadroższym fiacie w historii polskiej motoryzacji :)

Opublikowano

jest 94tysie, Mikiciuk pewnie zadowolony :wink:

Opublikowano

98.100zł kurde przelicytowali mnie :grin:

Opublikowano

Ktoś kto teraz za niego zapłaci 100tys zł to za kolejne 30l dostanie za niego kilka razy więcej ;-)

Opublikowano

no i stówa pękła a do końca doba...

Opublikowano

ponad sto kafli :decayed:

Opublikowano

Licytują nie z sentymentu. Za jakiś czas cena się podwoi. Lokata, obrazy czy złoto nigdy takiego przebicia nie osiągnie. Nie ma lepszej inwestycji.

Opublikowano

grubo,jednym słowem...

Opublikowano
Licytują nie z sentymentu. Za jakiś czas cena się podwoi. Lokata, obrazy czy złoto nigdy takiego przebicia nie osiągnie. Nie ma lepszej inwestycji.

no napewno wśród tych co licytują są tacy co wiedzą, że ta inwestycja się opłaci...

Opublikowano

jak. obstawiacie . za ile pójdzie ?

Opublikowano

130-150tysiaków jest realne

Opublikowano

to nie na moje nerwy...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...