Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uzdrawianie ALT. Nafta, płukanki i inne cuda


lukassteryd

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!Panowie jak napisałem w temacie chciałbym żebyście sie podzielili informacjami na temat stosowania różnych specyfików mających na celu zmniejszenie spalania oleju w wyniku zapieczonych pierścieni. Chciałbym zalać cylindry naftą w dużej ilości i kilkakrotnie powtórzyć taką operacje a następnie przepłukać silnik mocną płukanką. Wiem że istnieje ryzyko zatkania smoka czy kanałów olejowych, ale licze się z tym :) pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest wina pierscieni tylko zle skonstruowanej odmy. Poszukaj na forum, jest post na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To widze kolego że nie dobrnąłeś do końca wątku :) ale cóż. Użytkownicy alt-ków dobrze wiedzą że branie oleju w przypadku tego silnika najczęściej spowodowane jest przez zapieczone pierścienie olejowe. U mnie po "cudownej" modyfikacji odmy spalanie oleju "spadło" z 1l/1000km do 1l/1000km :)

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba Ty kolego jednak nie czytałeś ze zrozumieniem, jest jakiś artykuł gdzie kolego zrobił kapitalny remont i niestety dalej mu bierze ten olej.

---------- Post dopisany at 07:34 ---------- Poprzedni post napisany at 07:33 ----------

Jeśli chodzi o takie sprawy to płukanka wystarczy z dobrym olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam w ktorym watku ale kolega darkle dobrze to wyjasnil , nie chodzi o odme nie chodzi o zapieczone pierscienie a o konstrukcje silnika i normy EURO , oleje teraz sa tzw ekologiczne przez co ich wlasciwosci sa inne. Co za tym idzie zmieniona jest konstrukcja silnika. Tarcie powierzchniowe pierscienia o cylinder jest zmniejszone przez zastosowanie cienkich pierscieni. I tu jest problem tego silnika poprostu on tak juz ma. Kolega MaciekW zrobil kapitalny remont slnika co znacznie ograniczylo jego spalanie oleju ale nie wyeliminowalo. Mozna by pobawic sie w szczelinowanie tloka i zastosowanie innch pierscieni ale to wymaga czasu pieniedzy i obarczone jest ryzykiem uszkodzenia silnika. Nie tylko urzytkownicy marki audi maja problem z olejem, mazda , toyota bmw . Wszyscy to samo wiec nie ma co plakac tylko dolewac oliwy i jezdzic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest wina pierscieni tylko zle skonstruowanej odmy. Poszukaj na forum, jest post na ten temat.

aj tam aj tam...wszyscy tylko o tej odmie...u mnie oleju bierze ok. 200ml/15000km - to tyle oleju moze w tą odmę idzie. Od razu mówie że nie jest zapchana bo zmieniałem w lipcu na nową pachnacą prosto z ASO. I co? Po prostu dbam o ten silnik. Większość jednostek na polskim rynku to silniki niejednokrotnie przegrzane i spałowane z rynku niemieckiego, sprowadzone po kosztach przez łakomych handlarzy. A ALT do pałowania niestety się nie nadaje. Wielu odmę przerabiało wg jakiegoś śmiesznego domowego schematu i też nic nie pomogło...:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego "yarosyaros" są "remonty" i remonty. Maćkowi.W o który benyA4 pisze wyżej spalanie oleju spadło znacznie z 1l /1000 km do 300 ml / 1000 km, ale warto zaznaczyć że po mojej sugestii Maciek spytał swojego mechanika czy mierzył średnicówką wytarcie cylindra i tłoki , to gościu mówił że coś tam mierzył , ale się wykręcał. Jasne że idealnie zrobiony remont może być nieopłacalny, ale nie to jest istotą problemu. Jedno jest raczej pewne że w tym silniku zapiekają się pierścienie szczególnie olejowe, i zgodzę się że może być to wina konstrukcji pierścieni ale i serwisowanie silnika w trybie Long Life czyli wymiana oleju co 30 tkm. Przez odmę lubi ciągnąć olej jeżeli jakaś część jej układu jest nieszczelna a i wypadku jeżeli jest sprawna a są w silniku przedmuchy to i odmą pcha olej do kolektora ssącego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też tak myślę. Long Life temu silnikowi szkodzi. U mnie auto przejechało w tym trybie tylko 30000km a następnie trafiło do mnie. Ja zmieniam olej co ok. 12000km i problemu nie mam. Odma niedawno zmieniana z powodu totalnego popękania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wtedy Ci troche więcej oleju zeszło jak odma była do luftu. Mój passat niestety do 130 tkm miał olej wymieniany w granicach 20000-30000 km. Teraz bierze 1l/1000km pewnie przez zapieczone pierścienie. Ostatnio w wątku o odmie ktoś napisał że można zastosować pierścienie ze starych dwulitrówek vw, pierścienie mają te same wymiary co w alt. Ale ja najpierw chce spróbować "odpiec" je naftą lub innym specyfikiem , wcześniej mierząc ciśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dbam o swoj silnik ale widocznie poprzedni wlasciciel nie dbal wiec wydaje mi sie ze wtopilem kupujac ten woz.

Powiedz mi kolego kiko79 co to oznacza ''przegrzany'' ?

Ja mam maszyne swoja od 1.5 roku. Od tamteo czasu dolozylem do tego interesu juz pewnie z 8tysiakow. Z poczatku byl to tylko rozrzad z pompa wody ale wiadomo, jest to standard. Potem szlo juz z gorki. To znaczy kasa z kieszeni mi szla z gorki do Audika. Zaczalem wymienac rozne rzeczy od elementow z pod maski po elementy wewnatrz kabiny. Wymienilem cala rure dolotowa powietrza bo moja poprzednia miala uszkodzony krociec odpowietrzajacy od czwornika. Mialem tam kawalek weza ogrodowego. Wymienilem czwornik ale sama rure spustowa odmy nie, bo do dziasiaj jest ona cala i nie popekana. Dalej: przeplywomierz masowy, termostat, czujniki temp., szary na dole przy chlodnicy i zielony z tylu silnika na jego bloku tuz przy grodzi silnik/podszybie. Dalej: uszczelke pokrywy zaworow bo przeciekala mi i olej wlewal mi sie na swiece az pod wysokosc cewek zaplonowych. Cewki zaplonowe zmienilem w ASO, jako ze na nie jest akcja serwisowa. Wymienilem membrane w gruszcze powietrza na uzywana z innej gruszki kupionej na aukcji. To jedyna taka rzecz, ktorej nie kupilem w ASO. Swiec do tej pory nie wymienialem. Mowi sie, ze jak cos dziala dobrze to nie trzeba tego ruszac, tym bardziej wymieniac. Wiec swiece sa takie jakie byly za poprzedniego wlasciciela. Wszystko co pod maska, wypucowalem, czyli caly kurz i tlusty osad olejowy, ktory gdzies tam sie platal z wydychanym powietrzem gdy mialem dziurawy czwornik z rura odpowietrzajaca. Dodatkowo wszystkie plastyki i weze gumowe wraz z blacha i czesciami metalowymi silnika wypucowalem srodkiem przy uzyciu szmatki i gabki. Wszystko czyscilem recznie, bez myjek cisnieniowych i innych pier**l zmywalnikowych. Pozniej nalozylem, tzw. politure na plastyki i weze gumowe, ktore teraz sie swieca jak psu.......... Szwagier jak zobaczyj jak mam pod maska, to powiedzial, ze moglby obiad spokojnie tam zjesc i inne rzeczy robic. Co moglem pod macha to porobilem. Nie robilem pod macha nie waidomo czevo, ni na przyslowiowa pale tylko wszystko rozsadnie bo byla to wowczas awaria jakiegos elementu i potwierdzalo sie to pojwiajacymi sie ciagla bledami wyskakujacymi na Vagu.

Dodatkowo zaczalem wymieniac: wszystkie lozyska w kolach bo zaczely rowno co miesias kazde huczec. Pozniej wymienilem tarcze no i klocki czyli komplet. Najpierw zrobilem tyl pozniej przod. Opony kupilem na zime, nowki 225/45/17" na alu felgi. Nie boje sie w zimie jezdzic na alufelgach bo jezdze rozsadnie i patrz na dziury i studzienki, zeby nie uwalic sie. Kupilem tej wiosny nowki letnie opony o tym samym rozmiarze. Wiec wszystko co moge, robie dla fego samochodu i dla siebie.

W srodku wymienilem wszystkie przyciski w drzwiach, czyli od szyb. Podlokietniki rowniez, bo schodzila z nich guma. Obrzydliwosc.

Panele klimatronika i radia razem z przyciskami rownkez zmienilem. Polamane inne przelaczniki, jak np. ten przy trojkacie ostrzegawczym. Wymienilem caly boczek bagaznika bo mialem pekniety zaczep na rolete. Dokupilem zestaw naprawczy rolety, aby sie nie otwierala na wybojach. Dolozylem podswietlane klamki, nawiewy, lampki doswietlajace w drzwi przednie i tylne oraz do srodka w nogi. Zmieniarke dozucilem ostatnio. W elektryce, to naprawilem zamek w drzwiach kierowcy bo nie usypial modulow pozostalych, co powodowalo zjadaniem AKU po dwoch dniach. Probleme tkwil na panelu elektroniki i bylo to zwarcie miedzy sciezkami. Naprawilem rowniez troche instalacji od radia bo kable byly porozpinane lub poucinane.

Wszystkie te rzeczy przez 1.5roku przychodzily same wraz z uplywem czasu, w ktorym zdobywalem kolejne levele tu na forum.

Oczywiscie zmieniam olej srednio co 8tys. km wraz z filtrem oleju.

Filtr kabinowy rowniez, weglowy, aby wilgoci nie zatrzymywal. Chociaz ostatnio niedomagaja chybq ze dwa silniczki o klimatyzacji. Ze wszystkim sam jak widzisz serdeczny kopego kiky79 walcze bo mi zalezy na tym Audi (moim pierwszym), a z mechanikami sie boje rozmawiac lub jeszcze takiego nie znalazlem, ktoremu moglbym zaufac pozostawiajac samochod. Mowiac inaczej nie mam doktora dla mojego samochodu.

U mnie rowniej ALT zjada olej. W porze letniej bylo to przerazajaco duzo. Przeszlo 1litr na 1000km. Teraz jak temp. spadla i zmienilem ostatnio olej na nowke z filtrem manna, oleju od 300km nie zjadlo nic. Mam max na bagnecie, czyli tyle ile po zalaniu. Ale to dlatego, ze robie krotkie odcinki po 10, 20, km. Jak wjade na trase na autostrade robiac jednorazowo 200, 300km, to wowczas widac wszystko jak na dloni. Spalanie rzedu 500 ml, na 1000km. Wowczas jak cisne na autostradzie to kontrolka oil min nie zaswieca sie i srednia oleju na 100 km na Vagu jest +5mm. Wiec wszystko w porzadkku. Jak wiade do miasta to wartosc ta jest na 0mm, lub mniej, np. -2mm. Woczas oil min sie pojawia. Oleju jest jednak na bagnecie powiedzmy 3/4. Teraz temp. zewnetrzna w ciagu dnia jest ponizej 10st.C wiec kontrolka oleju sie nie zapala. Oleju rowniez nie zjada. Wiec najlepiej dla tego motoru byloby, gdyby czasu letniego wogole nie bylo.

Dbam o silnik i o reszte samochodu jak moge. Cale dnie do tej pory jak jasno bylo w porze letniej spedzalem ze swoim samochodem. To juz nie pasja tylko choroba.

Drazni mnie rowniez blad katalizatora. Vag pokuje, ze za mala wydolnosc kata, ze ponizej jego progu.

Wyglada na to, ze olej przelazi w duzej ilosci przez pierscienie na tloku w cylindrze i jako mieszanka paliwowo-powietrzno-olejowa pozostaje na katalizatorze, a sonda za nim odczytuje ten stan nadoleju.

Rowniez wyczytalem, ze w pewnych latach, mianowicie w 2001roku, podczas produkcji Audi, zle montowano pierscienie na tlokach - odwrotnie. Ja mam wlasnie model z 2001 roku. Powodowalo to, ze samochody, np. z przebiegiem nawet 20-30tys. km wciagaly juz olej w nieprzecietnych ilosciach.

Moze wiec pozostalo mi zrobic kurfa jeszcze co? Ano silnik, bo juz wszystko mam ogarniete, a silnika samego jeszcze nie ruszalem. Czyli pierscienie z tlokami i cylindrami.

Tutaj pozostaje pytanie odnosnie srednicy cylindra, piersciania i tloka.

Od tych elementow wg mnie zalezy spalanie oleju. Elementy te nie sa jednak dla byle kogo do ogar iecia. Musia byc to nieprzecietny czlowiek/gosc. Nie taki co robil tego typu reperacje w silnikach innych marek, tylko w silnikach Audi, najlepiej w ALT!

Prosze wytlumacz co z tym przegrzaniem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego "yarosyaros" są "remonty" i remonty. Maćkowi.W o który benyA4 pisze wyżej spalanie oleju spadło znacznie z 1l /1000 km do 300 ml / 1000 km, ale warto zaznaczyć że po mojej sugestii Maciek spytał swojego mechanika czy mierzył średnicówką wytarcie cylindra i tłoki , to gościu mówił że coś tam mierzył , ale się wykręcał. Jasne że idealnie zrobiony remont może być nieopłacalny, ale nie to jest istotą problemu. Jedno jest raczej pewne że w tym silniku zapiekają się pierścienie szczególnie olejowe, i zgodzę się że może być to wina konstrukcji pierścieni ale i serwisowanie silnika w trybie Long Life czyli wymiana oleju co 30 tkm. Przez odmę lubi ciągnąć olej jeżeli jakaś część jej układu jest nieszczelna a i wypadku jeżeli jest sprawna a są w silniku przedmuchy to i odmą pcha olej do kolektora ssącego.

Zgadzam sie calkowicie z Toba kolego. Chodzi wlasnie o srednice cylindra i srednice pierscienia na tloku. Jesli pierscienie dojadly scianke cylindra, to nawet nowy pierscien nie pomoze. Pomoze nowy ale tylko o wiekszej sciance. Wg mnie to jest ten problem. Skoro mechanik Macka sie wykrecal mowiac o pomiarach to tylko tu dal d*py wg mnie. Pozostala czesc silnika mechanik ten zrobil na 100%. Oddalbym do niego na zrobienie swoj silnik ale najpierw wypytalbym go o te pomiary i mozliwosci zastosowania innych pierscieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W instrukcji technicznej silnika np. Hayens do audi b6 są wszystkie dane pomiarowe dotyczące pierścieni, tłoków i cylindrów. A tu dla ciekawostki to są chyba 3 rodzaje tłoków do altka , a także większe pierścienie :Sklep Inter Cars - 2mln części do samochodów | Sklep Online . Pozdarwiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dbam o swoj silnik ale widocznie poprzedni wlasciciel nie dbal wiec wydaje mi sie ze wtopilem kupujac ten woz.

Powiedz mi kolego kiko79 co to oznacza ''przegrzany'' ?

Prosze wytlumacz co z tym przegrzaniem!

hmmm....Przegrzany to po prostu taki który z jakiegoś powodu osiągnął znacznie wyższą temperaturę niż w normalnej pracy. Efektem może być zmiana właściwości niektórych elementów i przedwczesne zużycie. Łatwo poznać że silnik został przegrzany po spalonym - zwęglonym oleju pod pokrywą zaworów. Nie jestem mechanikiem i może się mylę, chociaż w Auto-Świat piszą o tym trochę Przegrzany silnik - radzimy jak uniknąć poważnej awarii Ja mieszkałem w Niemczech 3 lata i dzień w dzień obcowałem z pięknymi niemieckimi autami. Możesz mi wierzyć lub nie, ale tam aut naprawdę się nie oszczędza. Mój niemiecki kolega miał BMW w benzynie z 2007 roku i w każdy piątek jechał z Bonn do Berlina (czyli przez cały kraj). Wyjeżdżał nad ranem żeby rano być w Berlinie. Prędkości przelotowe miał gigantyczne. To teraz dodaj do tego nieodpowiednie serwisowanie, przepalony olej nie trzymający norm, zerwany filtr olejowy itp itd. Kiedy trafisz na takie auto, będziesz miał kłopoty. Ja przechwyciłem swoje auto w salonie audi...po autentycznym niemieckim dziadku, który autem zrobił 42 tyś. km i oddał je w rozliczenie sprawiając sobie nowe a6. Nie sugerowałem się jakimiś loglife'ami, serwisuję to auto regularnie, leję dobry olej i starem się eliminować wszystkie rzeczy które wzbudzają moje wątpliwości, bo to fajne auto. Przez 5 lat użytkowania wymieniłem termostat (podobno standard w tym silniku), cewki zapłonowe w ramach akcji serwisowej (standard, który nie wymaga komentarza), czujnik temperatury cieczy (nie wiem czy standard w tym silniku, ale nawet w ASO drogo nie było), odma (standard, bo stara pękła) i mechanizm wycieraczek (standard w autach koncernu VW/Audi). Reszta, czyli amortyzatory, klocki, filtry, oleje itp to już czysta eksploatacja. Moim skromnym zdaniem to w większości przypadków olejożarłoczność wynika w dużej mierze z zużycia tych silników.

Na marginesie...jaki olej lejesz? Wydaje mi się że 5W30 jest do tego silnika za rzadki. Ja leję 5W40. Motul, oczywiście.

---------- Post dopisany at 17:29 ---------- Poprzedni post napisany at 17:12 ----------

co z tego że dbasz o to auto jak ktoś przed tobą pchał węże ogrodowe pod maskę? Nie chcę być złym prorokiem, ale jeżeli twój silnik był pałowany przez szereg lat, to twoje dbanie niewiele już pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra niech się wypowie ktoś kto lał nafte na tłoki :) i jakie były efekty :) Mój passat ma przelatane 243 tys. km i zjada około litra oleju na 1000 km. Kopci na rozgrzanym silniku jak chwile stoi na wolnych obrotach (np.na skrzyżowaniu) i dodam gazu to zakopci na niebiesko a potem w czasie jazdy nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak to czytam to przypomina mi się temat z bardzo podobnym silnikiem mianowicie z mazdy 323 94-98 Z5 to jest dokładnie ta sama historia miałem to auto przez 6 lat i po za silnikiem który tez lubił olej nie moge niczego złego mu zarzucić, temat o braniu oleju na forum mazdy przez ten silnik tez ma ok 100 str. i chyba nikomu do końca nie udalo się uleczyc tego silnika, robiono różne remonty od samych uszczelniaczy do kapitalnych remontów z wymianą pierścieni, i przeważnie problem tkwi w zapieczonych pierścieniach olejowych. Jazda z wyższymi obrotami np. w trasie zawsze zwiększała zużycie oleju, i to jest pewnie ten sam temat co a alt, niestety to jest wada fabryczna i trzeba sie z tym pogodzić, jak to jest że w innych autach lejąc słaby olej wymieniając co 15 tys oleju nie ubywa?

---------- Post dopisany at 18:43 ---------- Poprzedni post napisany at 18:42 ----------

Aha tam też próbowano zalewac nafte na tłoki ale jakis diametralnych zmian w zużyciu oleju raczej nie było:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra niech się wypowie ktoś kto lał nafte na tłoki :) i jakie były efekty :) Mój passat ma przelatane 243 tys. km i zjada około litra oleju na 1000 km. Kopci na rozgrzanym silniku jak chwile stoi na wolnych obrotach (np.na skrzyżowaniu) i dodam gazu to zakopci na niebiesko a potem w czasie jazdy nic.

Lukassteryd, to typowy objaw twardych uszczelniaczy zaworowych... Kiedy wymieniałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukassteryd - co to znaczy "kopcina rozgrzanym silniku na wolnych obrotach? Na niebiesko kopci? Moze to para wodna - u mnie ostatnio sobie coś wypuści z rury, widać to wyraźnie bo jest chłodno i wilgotno na zewnątrz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukassteryd - co to znaczy "kopcina rozgrzanym silniku na wolnych obrotach? Na niebiesko kopci? Moze to para wodna - u mnie ostatnio sobie coś wypuści z rury, widać to wyraźnie bo jest chłodno i wilgotno na zewnątrz...

Przecież pisze, że zakopci na niebiesko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...