Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Drobiny metalu i kawałki jak by stłuczonej porcelany


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A więc po wymianie pompy olejowej z ciekawości rozebrałem starą odkryłem drobiny raczej kawałki ok 1mm metalu i czegoś na wygląd porcelany w smoku ? nie chcem ni komu głowy zawracać więc proszę o odpowieć tak lub nie czy to coś poważnego ?

Opublikowano

Może coś zostało zmielone? Lub po prostu nalot.

Opublikowano

Może coś zostało zmielone? Lub po prostu nalot.

Czy mogę to zigonorowac ? bo już trochę kasy w silnik włożylem i boje się powazniejszych wydadków

Opublikowano

Zrób dokładne fotki rozłożonej pompy i tych opiłków. Inaczej to mogą Ci wywróżyć.

Opublikowano

http://www.directupload.net/file/d/3716/htpwyulp_jpg.htm


to są opiłki pompie zrobię jutro


tych opiłkuw jest dużo więcej tylko kłopot jest z ich wyciągnięciem ponieważ są zakleszczone w smoku w jego rantach


Brązowe opiłki to nie metal tylko ta niby porcelana po prawej stronie zdj czarne kawałek silikonu

Opublikowano (edytowane)

Te brązowe opiłki z niby plastiku to nie ślizgi z napinacza łańcucha wałków rozrządu? Masz w ogóle 1.8 albo 1.8t? Uzupełnij profil. Widziałem już jednego ADR'a z pękniętymi ślizgami napinacza. Lipa jest o tyle , że dolny ślizg można obejrzeć dopiero po wyjęciu napinacza także to w ostateczności.

Edytowane przez Mesiah
Opublikowano

mam 1.8 bez turbiny nie pamiętam czy adr ale prawdopodobnie tak


stukanie szklanek moglo by być rozwiązaniem zagadki ??


dodam że moje oczko w głowie ma przejechane 273tyś w wieku 20 lat kupiłem w styczniu z przebiegiem 268tyś od samego początku miałem problemy z olejem od razu go wymieniłem ponieważ był czarny jak smoła razem z nim rozrząd bez ruszania łańcucha i jego oględzin ;( przez cały ten czas do czwartku jeździłem na starej pompie bo nikt nie był w stanie rozwiązać problemu zapalającej się kotrolki oleju . po kupnie szklanek nie było słychać dopiero pod koniec czarwca wracając ze szkoły (ok 70km) zaczeły stukać podczas jazdy na wyszych obrotach cichły (olej był w porządku) a teraz stukają cały czas .

Opublikowano (edytowane)

Powiedzmy , że szklanki nie bardzo mogą stukać przy uszkodzonym napinaczu. Prędzej tłoki spotkają się z zaworami jak łańcuch się rozjedzie.

Nie chcę Cie straszyć i fundować Ci wymiany uszczelki pokrywy ale proponuję ściągnąć ją i zobaczyć co tam się dzieje.

Po jej zdjęciu zakręć rozrządem i ustaw wałek lewy wydechowy na strzałkę z okienkiem (będziesz widział z tylu wałka od strony napinacza) wtedy obserwujesz lewy ssący o ile jest przesunięty względem strzałka-okienko. Od razu przesuń trochę łańcuch i zobacz jak mocno wytarte są ślizgi napinacza (brązowe pod łańcuchem w kształcie półksiężyca). Ogólnie wsadź coś w łańcuch i spróbuj go napiąć sprawdzając czy ma duży luz.

Napinacze w naszych 1.8 najczęściej padają przy przebiegu 200-250 tyś ale często wytrzymują dłużej. Druga sprawa , że Twój może mieć nalatane więcej niż jest na liczniku. Sprawdź napinacz nawet jeśli to nie jego wina. Nie zaszkodzi a to ważna sprawa.

i sprawa oleju. Jaki wlałeś? Mam nadzieje , że nie żaden minerał 15w40? i co rozumiesz przez "miałem problemy z olejem"?

Ogólnie napinacze i pompy oleju to dwie bolączki naszych silników. Pompa też lubi paść po +200 tyś ale żeby latały w niej takie cyrki to pierwsze słyszę. Może faktycznie komuś przez nieuwagę coś wpadło do motoru.

Edytowane przez Mesiah
Opublikowano

Wlałem platinum 10w40 problem z olejem był taki że nie wiedziałem jaki olej byl w silniku

a problem tak naprawde był z pompą oleju tak zwanych 2000 oobrotów kontrolka oleju zapalała sie czasami po rozgrzaniu silnika lub podczas podrózy samochodem gdy obroty spadały poniżej 2 tyś miałem ogólnie problem z sprawdzenim ciśnienia brak manometru aż w końcu kupiłem jakiś nowy do ursusa no i ciśnienie spadło do 0,5 bara jak w silniku 1.6 aż wkońcu wybrałem się do serwisu bosha by sprawdzić dokładnie ciśnienie i z 4 barów po godzinie spadło do 0,4 z teori wynika że to nic poważnego silnikowi na niskich obrotach wystarczy 0,3 ale w praktyce natomiast w praktyce to był za duży spadek ciśnienia tak jak by pompa się zacinała na niskich obratach a przy 2000 się przepychała prawde mówiąc wszyscy rozkładali ręce aż odłożyłem trochę grosza i pompe wymieniłem i problem z tą kontrolką znikną i pojawiły się kolejne ...

Co do starej pompy po jej rozebraniu koła zembate były tak wyrobione że pod czas przekręcania wałka czuć było w pewnym momęcie opór jak by coś je blokowało po jej rozebraniu na zębach były rowki i straszne luzy a w obudowie od środką te 2 koła zaczeły szlifować obudowe z tąd moim zdaniem te trobiny metalu w smoku ale ten plastki ?

Po wymianie pompy problem z kontrolką znikł a zaczą sie wyciek oleju na początku mały jak by silnik gdzieś się pocił pod kolektorem ssącym a dsiaj wszysko uwalone olejem z tylu silnika jak by z klawiatury

Opublikowano (edytowane)

Zwalaj kolego pokrywę. Olej może Ci się lać z uszczelki napinacza albo samej uszczelki pokrywy zaworów. opiłki pewnie normalka skoro pompa była tak dobita (one tak mają , że się wycierają i ch.. je strzela). Mnie martwi tylko ten plastik. Sprawdź napinacz jak najszybciej i ustawienie znaków. Tu masz filmik nagrany przeze mnie gdzie widać okienka i strzałki jak mają być ustawione wałki (od 14 sec.) :

Nie próbuj czasem jeździć dopóki nie sprawdzisz. Edytowane przez Mesiah
Opublikowano

Problem już zapoźno 2 godziny temu miałem szybki przelot więc przesiadam sie w dziurawego jak ser golfa puki tego nie sprawdzę ;( dziękuje za pomoc po sprawdzeniu napisze jak sprawa wygl :)

Opublikowano (edytowane)

Mam nadzieje , że tylko niepotrzebnie Cie nastraszyłem a sprawa okaże się błahostką.

Na przyszłość.

Nie kupuj zamienników napinacza bo się nadziejesz. Swag maja wadę fabryczna a Febi tez super nie jest. Według mnie tylko ASO. Całe szczęście masz wersje starsza ADR'a tak jak ja i nie masz zmiennych faz rozrządu. Takie napinacze są dużo droższe od naszych.

Druga sprawa to olej. Nie lej żadnego Platinium. 10w40 jest w miarę ok ale jak motor jest w dobrym stanie (nowa pompa oleju , trzyma ciśnienie na panewkach itp) warto lać 5w40 w naszym klimacie. Mój typ to Liqui Moly High Tec. Ostatecznie jakiś Motul ale go podrabiają na wielką skale i trzeba mieć zaufany sklep.

Nie zapomnij dać znać. Sam jestem ciekaw co jest grane a i innym użytkownikom coś się może przydać. Jakoś na forach modne jest urywanie tematów i brak odpowiedzi po rozwiązanej sprawie. Pomogło i spadać mam was w d..

Edytowane przez Mesiah
Opublikowano

czy to napewno cieknie z uszczelki napinacza ? bo tak wyglonda jak by z obudowy do ktorej przykręcony jest filtr oleju

Opublikowano (edytowane)

czy to napewno cieknie z uszczelki napinacza ? bo tak wyglonda jak by z obudowy do ktorej przykręcony jest filtr oleju

A kto ci zagwarantuje , że leci z uszczelki napinacza? Nie widziałem zdjęć ani nic. Pisałeś wcześniej tylko o tym , że leje się spod pokrywy , nie pisałeś gdzie dokładnie. To była tylko jedna z moich propozycji. Skąd leci olej to już musisz sam dojść.

W końcu leci z pokrywy czy z filtra oleju? Bo to zupełnie dwa inne miejsca. Jak z obudowy filtra to albo sam filtr słabo dokręcony/uszkodzony albo oring który znajduje się między chłodniczką oleju a blokiem silnika.

Zdjąłeś już pokrywę? To 5 min roboty albo 15 jak robisz to pierwszy raz.

Edytowane przez Mesiah
Opublikowano


a wygląda wyciek tak

Opublikowano (edytowane)

Przez te drgania obrazu straciłem orientacje. Wygląda tak jakby lało się całkiem mocno. Musisz to umyć porządnie ropą do białego , wysuszyć i obserwować gdzie zaczyna się wyciek. Inaczej nic z tego. No ale tak jak pisałem , Może być , że leci z oringu. Wtedy masz całą chłodniczkę do zdemontowania i filtr oleju do wymiany przy okazji.

Nigdzie nie leci na nią z góry? Tylko na niej jest olej?

Edytowane przez Mesiah
Opublikowano

nie jestem pewien bo wyżej dłoni włożyć nie mogłem :) na 60% leci z tego miejsca na którym widać sporo oleju ponieważ wycierałem szmatką bo był brudny odpaliłem silnik po chwili zgasiłem i w tym miejscu gdzie na filmiku widać dużo oleju poczulem świerzy olej bez syfu ale to jest na dotyk czekam do środy bo nie mam czasu grzebać :< pokrywy nie ściągałem bo nie mam warunków i czasu a samochód stoi pod blokiem dzisiaj znalazłem 5 min to wymieniłem przetarty przewód paliwowy a po ciemku nie bd odkręcał pokrywy

Opublikowano

Jasna sprawa. Nie każdy ma podwórko i garaż do dyspozycji tak jak ja. Fakt faktem leci Ci bardzo mocno. Musiało gdzieś ładnie puścić. Jeśli to oring to zbytnio problemu z wymianą nie ma. Na cieknący filtr przy uszczelce to nie wygląda , chyba , że sika tam tym olejem pod jakimś ciśnieniem.

Opublikowano

no ciężko mi powiedzieć bo tak wygląda że sika ,blok podspodem uwalony a plama pod samochodem robi sie po zgaszeniu silnika tak jak chodzi to nie widać by gdzieś leciało (oczywiście gdy samochód stoi)a zaczelo sie od podejżenia że gdzieś się poci delikatnie przed wymianą pompy bo były nie wielkie ślady nie zawsze ale były po wymiania pompy coraz częściej widywałem małe plamki na parkingach a po 3 dniach robiły się kałuże

Opublikowano

Po wymianie może ciśnienie wzrosło tak mocno , że wycieki zrobiły się 3x większe :kox:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...