melisario Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 Wczoraj jechałem sobie spokojnie po mieście, w pewnym momencie podczas dodawania gazu nagle zapaliła mi sie na czerwono koneweka oleju, auto straciło moc. Przejechałem jakieś 20km wstawiłem do warsztatu. Ogólnie silnik pracuje nomalnie, poza brakiem mocy, nic nie cieknie, nie nie dymi, nic jakoś bardzo nie hałasuje. Przy dodawaniu gazu słychać tylko takie lekkie jakby syczenie. Co to może być?
TomekTdi Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 Zapaliła Ci się kontrolka od ciśnienia oleju a Ty przejechałeś tak 20 Km ? Coś nie chce mi się w to wierzyć...
wilu8 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Po ok 100km silnik jest na śmietnik wiec tu może korby uratują
Musashi Opublikowano 14 Grudnia 2015 Opublikowano 14 Grudnia 2015 jezeli to faktycznie awaria pompy olejowej, a nie czujnika cisnienia oleju, to będą koszty utrata mocy to pewnie skutek zatarcia wirnika turbiny.
melisario Opublikowano 14 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2015 (edytowane) Niestety to nie czujnik. W pompie oleju jeden z końców imbusa jest całkowicie okrągły (wytarty). Do tego turbina prawdopodobnie się zatarła (wirnik lata na boki). Święta, święta chyba się załamię Jakieś porady co do tej awarii? Czy coś da się sprawdzić więcej bez rozbierania całego silnika żeby stwierdzić czy coś jeszcze poszło? Te 20km przejechałem bo tyle miałem do warsztatu, ale bardzo powoli jechałem 40kmh nie przekraczałem. Edit: Tak czytam i czytam i wychodzi że ten imbus się po prostu wymienia i powinno być ok? Czy to prawda? Skąd mam go wziąć, jakiś zestaw naprawczy albo coś? Edytowane 14 Grudnia 2015 przez melisario
Musashi Opublikowano 14 Grudnia 2015 Opublikowano 14 Grudnia 2015 przejechales 20 km bez smarowania silnika.... turbina zapewne jak juz napisalem zatarta. panewki glowne i korbowe zapewne dostaly, wał sie okaze, po demontazu, panewki walkow rozrzadu zapewne podobnie przytarte, czopy walkow rozrzadu sie okaze po demontazu. kazde kolejne uruchomienie silnika to gwozdz do trurmny... no i najwazniejsze to gladzie cylindrow.... jezeli sa rysy, słupek silnika do wymiany.... a gdybys od razu zgasil silnik, zakonczyloby sie na regeneracji zespolu walkow wyrownowazajacych i zabieraka kolo 1000 zl
melisario Opublikowano 14 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2015 No dobra, czyli co mam teraz zrobić? Jak najłatwiej sprawdzić uszkodzenia bez rozbierania wszystkiego żeby stwierdzić czy rzeczywiście uszkodzenia się rozlały po całości? Wymieniać ten imbus czy nowa pompa?
piotrsob1 Opublikowano 14 Grudnia 2015 Opublikowano 14 Grudnia 2015 Żeby ocenić stan podzespołów silnika po 20 km jazdy bez oleju, to powinno się go rozebrać " w drobny mak " i dopiero zweryfikować czy to w ogóle się do czegoś jeszcze nadaje Oczywiście możesz wymienić tylko imbus i zregenerować jego gniazdo w wałku wyrównoważającym , ale w tym przypadku to nie będzie naprawa , tylko lichwa Wymiana samego imbusa nie ma w ogóle sensu, chyba że chcesz kogoś wsadzić na minę
melisario Opublikowano 14 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2015 Powiem jutro majstrowi żeby zdjął pokrywę zaworów, zobaczymy jak to wygląda a potem będę myślał. Ogólnie humor mam fatalny
Musashi Opublikowano 14 Grudnia 2015 Opublikowano 14 Grudnia 2015 generalnie wszystko co sie wewn silnika kreci jest smarowane olejem. i nie jest smarowane aby sie blyszczalo, tylko po to aby zminimalizowac tarcie. napewno trzeba zdjac miske olejowa, do zdemontowania lozyska glowne. one pierwsze obrywaja. jezeli jakims cudem panewki korbowe i kobowodowe sa nieznisczone, to jest nadzieja dla silnika. od bidy mocna zajrzec jak wygladaja gladzie, jezeli widac rysy, szukaj innego silnika. jezeli rys brak, do zdjecia glowica, ponowna ocena, jezeli brak rys, trzeba zdemontowac tloki, moim skromnym zdaniem nawet jezeli gladzie nie wykazalyby rys, i podobnie tloki, pierscienie, panewki do wymiany. wszystkie... oczywiscie po calkowitym demontazu silnika. inaczej szkoda kasy. jak zdejmiesz pokrywe glowicy mozesz obejrzec stan krzywek walkow rozrzadu... tez duzo powiedza jak im sie spodobala 20 km, jazda bez smarowania....
TomekTdi Opublikowano 14 Grudnia 2015 Opublikowano 14 Grudnia 2015 (edytowane) A wystarczyło jedynie od razu zgasić motor... Niestety czasu się nie cofnie, więc rozbieranie motoru czeka. Przestroga dla innych. Edytowane 14 Grudnia 2015 przez TomekTdi
Rychoo0 Opublikowano 16 Grudnia 2015 Opublikowano 16 Grudnia 2015 Oceń stan silnika, wymień imbusa, nalej jakiś tańszy olej i odpal silnik. Po rozgrzaniu ocenisz stan silnika, u mnie wyglądało ok, ale po rozgrzaniu i jeździe próbnej wyszły niedomagania silnika. Napiszę jeszcze raz, nie były widoczne rysy na gładziach, panewki nie przytarte. A silnik kulał tylko po jeździe próbnej. Na postoju na wolnych obrotach wszystko super, po dodaniu gazu nic, ale to nic nie wskazywało na jakieś uszkodzenia. Jazda próbna rozwiała wszelkie nadzieję, że bez remontu się nie obędzie. Pzdr.
Musashi Opublikowano 16 Grudnia 2015 Opublikowano 16 Grudnia 2015 tez jakas metoda. tyle ze kolejne uruchomienie silnika bez powleczenia olejem wspolpracujacych elementow to koleny gwozdz do trumny, chcac go uruchomic bez demontazu, nalezaloby podac olej pod cisnieniem. dodatkowo jest ryzyko, ze turbina moze puscic olej w dolot i dojdzie kolejny problem.
Ma1477 Opublikowano 2 Stycznia 2016 Opublikowano 2 Stycznia 2016 Za długo bez oliwki pracował żeby nic się nie stało. Panewki na wałkach w głowicy pewnie wytarte. Tak czy inaczej silnik do wyjęcia i albo remont albo nowa jednostka np. BKD z pompą oliwki jak w starym 1.9 tdi bez wałków. Temat przerabiałem, tanio niestety nie będzie
robert2844 Opublikowano 3 Stycznia 2016 Opublikowano 3 Stycznia 2016 Za długo bez oliwki pracował żeby nic się nie stało. Panewki na wałkach w głowicy pewnie wytarte. Tak czy inaczej silnik do wyjęcia i albo remont albo nowa jednostka np. BKD z pompą oliwki jak w starym 1.9 tdi bez wałków. Temat przerabiałem, tanio niestety nie będzie Mi jak sie zatarła motorówka BPW to założylem silnik BKE -pasuje wszystko idealnie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się