Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Cięzko wchodzący bieg 1 i 2


przemo1444

Rekomendowane odpowiedzi

Przez podskakiwanie przodu rozumiesz takie drgania podczas ruszania zanim puścisz do końca sprzęgło?

Jak tak to ja też to mam i obstawiam również docisk.
Przez 20 tys. km nie poczułem nigdzie najmniejszego pogorszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Emejcz napisał:

Przez podskakiwanie przodu rozumiesz takie drgania podczas ruszania zanim puścisz do końca sprzęgło?

Jak tak to ja też to mam i obstawiam również docisk.
Przez 20 tys. km nie poczułem nigdzie najmniejszego pogorszenia.

Ja zauważyłem iż te drgania zależą od temperatury,np. -10°C auto zimne i rusza pod małe wzniesienie=tarka aż do puszczenia sprzęgła,im auto bardziej rozgrzane tym objaw mniejszy. Lato +30°C problem nie pojawia się w ogóle. Tak jest u mnie,zanim doszedłem do tego iż to zależy od temperatury(twarda guma gdy zimno) również sądziłem  iż to słaby docisk. Teraz skłaniam się ku poduszką silnika. Moje wyglądają jakby były wymienione,możliwe że już nie oryginały.

received_601602720362815.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy to sie wydaje, ze podskakuje przód, ale tak naprawde te szarpniecia sa na drodze silnik - koła. Zawias ok, poduszki też, opony nowe 235/45. Szperajac po internetach znalazłem kilka wątków, gdzie winne było sprzęgło. Na wiosne temat mi sie wyjasni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wcześniej w B5 klekocie miałem szarpnięcia a nawet podskoki, winne było sprzęgło (dwumas). Co do ciężko wchodzących biegów.. najciężej i najczęściej (a prawie zawsze) jest jak temperatura spada poniżej 5 stopni, w tedy wbijanie biegów 1-2 to dramat. Zazwyczaj zostawiam auto na wbitym wstecznym (auto stoi na podjeździe) i często nie ma szans go zrzucić bez włączenia silnika. Ogólnie z układem zmiany biegów mam klocki i będę działać przed świętami ostro z tym. Co do poduszek, kto dokładnie 'załatwia' je z ASO? Wolałbym brać nowe żeby mieć pewność, że nie wyleją miesiąc po montażu..

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2019 o 23:07, Langista napisał:

Ja wcześniej w B5 klekocie miałem szarpnięcia a nawet podskoki, winne było sprzęgło (dwumas). Co do ciężko wchodzących biegów.. najciężej i najczęściej (a prawie zawsze) jest jak temperatura spada poniżej 5 stopni, w tedy wbijanie biegów 1-2 to dramat. Zazwyczaj zostawiam auto na wbitym wstecznym (auto stoi na podjeździe) i często nie ma szans go zrzucić bez włączenia silnika. Ogólnie z układem zmiany biegów mam klocki i będę działać przed świętami ostro z tym. Co do poduszek, kto dokładnie 'załatwia' je z ASO? Wolałbym brać nowe żeby mieć pewność, że nie wyleją miesiąc po montażu..

Nie pamiętam , swego czasu dużo rzeczy sprzedawał na forum . Jest z Trójmiasta. Michał jakoś tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2019 o 16:17, franc321 napisał:

Poduszek dobrze poszukać na szrocie, obowiazkowo wypad z wagą kuchenną. Sprawna, niewylana poducha silnika waży min 750g i nie chlupocze, a można kupić za 50zl, temat dobrze znany na innym forum ?

Odnośnie problemu z ciężko wchodzącym 1 i 2 biegiem to też trapi moją a4. Cały czas z tym walczę, niestety obstawiam sprzęgło. 

U mnie dodatkowo nieraz jest efekt podskakiwania przodu podczas ruszania w ciepłe dni, zawieszenie sprawdzane i nie ma się do czego przyczepić. Ponoć zużyte sprzęgło również może dawać takie objawy. 

Zobaczymy jak kolega @Langista wymieni sprzęgło czy problem zniknie. Sam prawdopodobnie biorę sie za to na wiosne. 

Po pierwsze, żeby biegi ci dobrze wchodziły to musisz wymienić zestaw naprawczy lewarka plus ten pod drążkiem zmiany biegów. Nie może być tam luzu. Robiłem to w b6 i b7. Zmiana na duży plus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było pierwsze co zrobiłem w tym kierunku. Mam skrzynie 5, owszem lewarek dużo sztywniejszy i bez luzow, ale niestety w żaden sposób nie wpłynęło to na poprawe wrzucania jedynki i dwójki... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam skrzynię szóstkę i też nie podoba mi się jak wchodzą trzy pierwsze biegi, najgorzej jedynka i dwójka, trójka już można powiedzieć że jest ok, ale nie jest to tak jak przy biegach od czwartego do szóstego. Czasem ciężko, czasem jest ok, gorzej jak olej w skrzyni jest zimny, czasem (może dwa razy tak zrobiłem) żeby wrzucić jedynkę to nie chcę ciągnąć na siłę, wrzucam luz i później już jest ok. Najgorzej jak auto jedzie, na postoju jest ok ale też nie za pierwszym wbiciem biegu, wydaje mi się że nie powinno tak być.

Z książki serwisowej wynika że 13000 km temu było wymieniane sprzęgło, dziwne trochę dla mnie bo auto ma teraz przejechane 129000 km, potwierdzone, no ale może ktoś nieumiejętnie jeździł i się sprzęgło skończyło.

Zacząć od sprawdzenia stanu oleju, wymiany oleju jak jest stan, czy może od czegoś innego? A może ten typ tak ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet się nie łudź, że masz 129k nalotu, tyle mają 7-dmio-10-cio letnie auta. Jak poprawia się przy rozgrzanym oleju to zacznij od jego wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z historii serwisu wynika (mam wydrukowane) że robił średnio 7500 km rocznie.

Ostatni wpis z serwisu z akcji serwisowej - wymiana cewek zapłonowych w 07.12.2015 było 93890 km.

Mam też w dokumentach umowę kupna sprzedaży z ostatnim właścicielem w DE z 26.01.2019 było 116350 km - do umowy dołączona gwarancja na 12 m-cy.

Teraz mam 129000 km, kupiłem auto jak miało 128000 km - na umowie ze mną też mam wpisany przebieg z prywatnym sprzedawcą w DE (nie miał nic do ukrycia).

Także ja się nie łudzę tylko jestem tego pewien że tyle ma przejechane i jak widać takie rodzynki się zdarzają tylko kosztują więcej niż w PL :).

Jeśli chodzi o olej to lać Ravenol MTF2 - 75W80 czy ORI G055532A2, pieniądze nie wchodzą w grę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekwosci zapytam ile dales w niemczech za auto z takim przebiegiem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, kubabkb napisał:

tak z ciekwosci zapytam ile dales w niemczech za auto z takim przebiegiem?

 

Poszedł PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 16:55, Langista napisał:

Nawet się nie łudź, że masz 129k nalotu, tyle mają 7-dmio-10-cio letnie auta. Jak poprawia się przy rozgrzanym oleju to zacznij od jego wymiany.

Uwierz mi, że się zdarzają. Mój egzemplarz oglądało kilka mądrych głów i stwierdzili, że nawet jeśli był kręcony to na niewiele bo wszystko wygląda bardzo dobrze. Obecnie 215kkm na liczniku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu przy takim przebiegu nie ma możliwości na takie dolegliwości. Ja mam ponad 330k i nie mam problemu z wbijaniem biegów, czasami ciężko wchodzą na zimnym oleju ale w sumie od czasu wymiany płynu hamulcowego problem znikł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 16:55, Langista napisał:

Nawet się nie łudź, że masz 129k nalotu, tyle mają 7-dmio-10-cio letnie auta. Jak poprawia się przy rozgrzanym oleju to zacznij od jego wymiany.

 

10 godzin temu, Langista napisał:

Po prostu przy takim przebiegu nie ma możliwości na takie dolegliwości. Ja mam ponad 330k i nie mam problemu z wbijaniem biegów, czasami ciężko wchodzą na zimnym oleju ale w sumie od czasu wymiany płynu hamulcowego problem znikł. 

Olej wymieniony w poprzedni weekend, wlałem polecany tutaj na forum Ravenol MTF2 - 75W80, przejechałem po wymianie około 800km. Wydaje mi się że jest podobnie jak było, także to na pewno nie wina oleju, no może jest trochę lepiej, na rozgrzanym oleju jest powiedzmy dobrze. Jedynie co się poprawiło to praca torsena na skręconych kołach, jest teraz cichutko, także tak czy inaczej jestem zadowolony z wymiany bo widać że z olejem już coś było nie tak.

Przejadę z kilkadziesiąt tysięcy km, może się wszystko ułoży i w końcu skrzynia zacznie normalnie pracować. Wydaje mi się że przebieg mam za mały jak na ten wiek i wszystko jest jeszcze za mało wyrobione i ciężko pracuje ;).

Odnośnie przebiegu mojego auta to tak jak pisałem jestem na 99,9% jego pewny, pisałem wcześniej jakie mam dokumenty, samochód też sprowadzony osobiście od prywatnego właściciela w Niemczech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, pelonek1 napisał:

 

Olej wymieniony w poprzedni weekend, wlałem polecany tutaj na forum Ravenol MTF2 - 75W80, przejechałem po wymianie około 800km. Wydaje mi się że jest podobnie jak było, także to na pewno nie wina oleju, no może jest trochę lepiej, na rozgrzanym oleju jest powiedzmy dobrze. Jedynie co się poprawiło to praca torsena na skręconych kołach, jest teraz cichutko, także tak czy inaczej jestem zadowolony z wymiany bo widać że z olejem już coś było nie tak.

Przejadę z kilkadziesiąt tysięcy km, może się wszystko ułoży i w końcu skrzynia zacznie normalnie pracować. Wydaje mi się że przebieg mam za mały jak na ten wiek i wszystko jest jeszcze za mało wyrobione i ciężko pracuje ;).

Odnośnie przebiegu mojego auta to tak jak pisałem jestem na 99,9% jego pewny, pisałem wcześniej jakie mam dokumenty, samochód też sprowadzony osobiście od prywatnego właściciela w Niemczech.

Już to raz pisałem i powtórzę tutaj. To Niemiaszki pierwsi nauczyli się 'oszukiwać system'. Brali nowe auto z salonu, ale na ASO już ich stać nie było, rozwiązanie? Wymiana oleju co 60-90k km a w między czasie reset interwału u Hansa za rogiem w warsztacie. Czy wierzycie w to czy nie, potwierdzone info przez 3 niemców, którzy dawno temu właśnie tak robili (o sposobie dowiadywali sie od różnych osób). Najlepsze jest to, że chwalili sie tym jakby to było jakieś pozytywne osiągnięcie (na pewno dla ich portfela).

 

Także nie, nie uwierzę w 15-letnie auta z tak niskim przebiegiem, ba! nie uwierzę w 10-cio letnie auta z przebiegiem poniżej 150k km, skoro tyle 'niemiec' robi w ciągu 5-ciu pierwszych lat. Nie piszcie tu o historii w ASO, bo to też jest do podrobienia, jak zobaczyłem swoją historię z ASO, to po czasie połapałem się, że coś tam nie gra. Teoretycznie wpisy powinny być chronologiczne, a u mnie są powpisywane jakby ktoś na pałę przepisywał dziennik w ogóle nie trzymając się przebiegu, ani dat. A książeczka serwisowa? Najbardziej bawi mnie ten sam podpis czy charakter pisma od samego początku, przez 15 lat prowadzenia akurat ta sama osoba wypisywała książeczkę serwisową? :)

 

Spróbuj jeszcze z wymianą płynu hamulcowego, o ile już go nie wymieniałeś to warto spróbować, a nóż pomoże, a zabieg jak najbardziej uzasadniony, jak przez ostatnie 2 lata nie był wymieniany.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Langista napisał:

Już to raz pisałem i powtórzę tutaj. To Niemiaszki pierwsi nauczyli się 'oszukiwać system'. Brali nowe auto z salonu, ale na ASO już ich stać nie było, rozwiązanie? Wymiana oleju co 60-90k km a w między czasie reset interwału u Hansa za rogiem w warsztacie. Czy wierzycie w to czy nie, potwierdzone info przez 3 niemców, którzy dawno temu właśnie tak robili (o sposobie dowiadywali sie od różnych osób). Najlepsze jest to, że chwalili sie tym jakby to było jakieś pozytywne osiągnięcie (na pewno dla ich portfela).

 

Także nie, nie uwierzę w 15-letnie auta z tak niskim przebiegiem, ba! nie uwierzę w 10-cio letnie auta z przebiegiem poniżej 150k km, skoro tyle 'niemiec' robi w ciągu 5-ciu pierwszych lat. Nie piszcie tu o historii w ASO, bo to też jest do podrobienia, jak zobaczyłem swoją historię z ASO, to po czasie połapałem się, że coś tam nie gra. Teoretycznie wpisy powinny być chronologiczne, a u mnie są powpisywane jakby ktoś na pałę przepisywał dziennik w ogóle nie trzymając się przebiegu, ani dat. A książeczka serwisowa? Najbardziej bawi mnie ten sam podpis czy charakter pisma od samego początku, przez 15 lat prowadzenia akurat ta sama osoba wypisywała książeczkę serwisową? :)

 

Spróbuj jeszcze z wymiana płynu hamulcowego, o ile już go nie wymieniałeś to warto spróbować, a nóż pomoże a zabieg jak najbardziej uzasadniony jak przez ostatnie 2 lata nie był wymieniany.

Od ostatniej wymiany płyn hamulcowego u mnie nie minęło na pewno dwa lata.

Odnośnie oszczędzania na serwisie to w moim aucie pierwszy właściciel nie oszczędzał za bardzo widać. Dwa razy w roku jeździł na wymianę całych kół do serwisu, nawet czujniki parkowania tył zamontował w ASO w 2010 roku przy przebiegu 29226km. Fakt że jeździł na longlifie i wymieniał olej co dwa lata ale na plus jest to że przejeżdżał około 15000km przez te dwa lata. Chronologicznie też wszystko u mnie pasuje w książce, w fakturach, umowach i w przeglądach. Także nie mówię że na 100% auto ma taki przebieg tylko na 99,9% przebieg wygląda na oryginalny, a dokumentów mam sporo do auta w tym umowy pisane w Niemczech z gwarancją.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta gwarancja jest do wyrzucenia zaraz po przekroczeniu granicy, tyle Ci powiem. Chcesz zatem powiedzieć, że Niemiec kupił auto w salonie, wymieniał w nim co trzeba mimo znikomego przebiegu i robił 7500 km rocznie? Przy takim przebiegu to on dopiero teraz powinien się odzywać z najtańszymi wymianami, a jak już sprzęgło było wymieniane, które przy bardzo, ale to bardzo nie umiejętnym operowaniu sprzęgłem, pada przy przebiegu 150-180k. Ja według historii serwisowej z ASO (pisałem już ile jest warta) mam przy tym przebiegu nadal oryginalne sprzęgło i jakoś na styczeń zaczęło dawać znaki że należy je wymienić, przy przebiegu prawie 3 razy większym od Twojego. 

Ocknij się, Niemiec gdyby tylko tyle przebiegu robił to nie musiał by nic poza hamulcami i rozrządem wymieniać, a już tym bardziej nie pozbywał by się auta w które tyle włożył pieniędzy.

Mając 15km do pracy, sam miesięcznie robię 600-700km nigdzie nie podróżując. Z tego co się już zorientowałem w Niemczech jest jakieś dziwne parcie na to, aby szukać pracy minimum 30-40km od domu, tylko po to aby przed i po pracy wjechać na autostradę i przegonić auto.

 

Żeby nie było, nie mam na myśli że masz kompletnego trupa z przebiegiem ponad 500k, ale skoro sprzęgło było już wymieniane, to spokojnie do tego co tam masz, postaw 2 z przodu, w tedy będziesz bardziej nakierowany co przy takim przebiegu pada i czym należy się zainteresować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o gwarancji przy ostatniej umowie kupna sprzedaży z Niemcem, jakoś rok temu podpisana. Ja żadnej gwarancji nie mam bo na export nikt takiej gwarancji nie wystawia a jak już wystawia jest nic nie warta.

Apropo skrzyni to tak jak pisałem wcześniej, na rozgrzanym oleju jest dobrze także na razie nie wnikam.

Znam też dziadka który na jednej tarczy sprzęgła nie robi więcej niż 30tkm bo jeździ cały czas po mieście i ciągle pali sprzęgło, bo po prostu tak jeździ.

Nie mówię że Niemcy nie kombinują z cofaniem liczników pomiędzy przeglądami, no ale u mnie to jakoś nie pasuje.

Cały czas próbujesz mi udowodnić że moje auto ma cofnięty licznik. No tak, Niemiec cofał licznik dwa razy w roku żeby tylko mógł wymienić koła i żeby w historii serwisu nie było wpisanych za dużo km. Szczerze to jak już by miał takie pomysły to domyśliłby się że może to robić poza ASO albo zrobiłby to sam. Zaoszczędziłby i na wymianie kół i na kosztach cofania licznika, bo też za darmo nikt tego nie zrobi.

 

Edytowane przez pelonek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pelonek1 napisał:

 

Cały czas próbujesz mi udowodnić że moje auto ma cofnięty licznik. No tak, Niemiec cofał licznik dwa razy w roku żeby tylko mógł wymienić koła i żeby w historii serwisu nie było wpisanych za dużo km. Szczerze to jak już by miał takie pomysły to domyśliłby się że może to robić poza ASO albo zrobiłby to sam. Zaoszczędziłby i na wymianie kół i na kosztach cofania licznika, bo też za darmo nikt tego nie zrobi.

 

No to nie doceniasz Niemiaszków. Oni mają mentalność typowego, przysłowiowego żyda w połączeniu z turkiem. Jeździ do ASO aby miał dowód, że 'wszystkie' naprawy były robione w 'porządnym' serwisie na 'oryginalnych' częściach. Jak się to mija z prawdą wychodzi dopiero po latach, oni sprzedają auta jak naprawa, która zaraz wyjdzie lub już od dłuższego czasu się przypomina, nie kalkuluje się. Jak auto jest do tego zgnite to od razu na szrot idzie, a że Audi ma dobre zabezpieczenie to nie gnije jak jest bezwypadkowy, no i Niemiaszek wie, że sprzeda Polakowi, czy Turkowi, a on następnie Polakowi o połowę drożej :) Niby mały przebieg, bo cofnięty najpierw przez Niemca, potem przez Turka na placu, ale części mechaniczne są w stanie agonalnym, a w najgorszym stanie są te nie widoczne dla oka.

Nie jest to jakiś pojedynczy przypadek, bo tego jest masa, serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...